Absolutorium rady miasta dla prezydenta Ferenca. Wymiana zdań była ostra

KATEGORIA: POLITYKA / 23 czerwca 2020

Prezydent Miasta Rzeszowa, Tadeusz Ferenc
Fot. Paweł Bialic

Prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc uzyskał wotum zaufania Rady Miasta Rzeszowa. Głosowanie poprzedziła prezentacja raportu dotyczącego stanu miasta oraz emocjonująca debata radnych. Zgodnie z przewidywaniami prezydent Ferenc podczas wtorkowej sesji Rady Miasta uzyskał również absolutorium z wykonania budżetu za ubiegły rok.

Debata nad raportem o stanie miasta trwała ponad trzy godziny! Radnym w gorącym debatowaniu nie przeszkodziło nawet to, że po raz kolejny sesja odbyła się za pośrednictwem Internetu. Radni Prawa i Sprawiedliwości ostro krytykowali przedstawiony raport, przede wszystkim za przedstawienie tylko i wyłącznie osiągnięć, przy braku jakiejkolwiek analizy dotyczącej wyzwań i zagrożeń stojących przed Rzeszowem. Dobrym tego przykładem według Marcina Fijołka - szefa klubu PiS w Radzie Miasta Rzeszowa Marcina stał się temat ostatnich, poburzowych podtopień na wielu rzeszowskich osiedlach.

- Nie możemy zapominać o problemach, z którymi zmagają się mieszkańcy. Najświeższą tego typu sytuacją są przecież ostatnie godziny i zalane ulice, dosłownie rzeki płynące po rzeszowskich drogach. To obrazuje w jaki sposób ten raport przygotowano. My proponowaliśmy w zeszłym roku rozwiązania, które miały takim sytuacjom w pewnym stopniu zapobiec, został on przez większość tak naprawdę wyśmiany i przez to zmarnowaliśmy rok czasu - mówił Marcin Fijołek nawiązując do propozycji wprowadzenia w Rzeszowie programu małej retencji, który może być bardzo skutecznym uzupełnieniem działań w ramach dużej retencji czyli np. budowy zbiorników czy polderów przeciwpowodziowych.

Tego typu program radni PiS proponowali wprowadzić w ramach środków z budżetu miasta, natomiast rządząca koalicja chciała szukać dofinansowania ze środków zewnętrznych. W związku z tym program nadal nie ruszył, miasto miało w tej sprawie przygotwać regulamin dotyczący jego realizacji, jednak nadal go nie ma. Możliwe, że światełkiem w tunelu w tej kwestii będzie inicjatywa prezydenta Andrzeja Dudy, który zaporoponował ogólnopolski program małej retencji, w którym mieszkańcy na jego realizację dostawaliby wsparcie z funduszy publicznych.

Ale wracając do burzliwej debaty o stanie miasta, radny Marcin Fijołek punktował kolejne braki w przedstawionym raporcie. Władzom Rzeszowa dostało się za marginalizację kwestii planowania przestrzennego, co jak wiadomo jest w Rzeszowie palącym problemem. Oprócz tego radny PiS zarzucił ekipie Tadeusza Ferenca chwalenie się w raporcie Portem Lotniczym w Jasionce, mimo że udział Rzeszowa w działalności lotniska jest znikomy. A także brak reakcji na problemy komunikacyjne na drogach Rzeszowa, czy wzrost kosztów na realizacje gospodarki odpadami.

W odpowiedzi na krytykę ze strony PiS wiceprzewodniczący Rady Miasta Rzeszowa Konrad Fijołek sprowadził dyskusję na temat raportu dotyczącego stanu miasta głównie do kwestii czysto politycznych. Zdaniem szefa Rozwoju Rzeszowa zagrożeniem dla przyszłości miasta jest... rząd PiS.

- Największym zagrożeniem jest rząd Prawa i Sprawiedliwości, który wpływa na najważniejszy czynnik rozwoju każdego samorządu. Chodzi o stabilność prawną i finansową. W 2019 dokonano zamachu na owoce polityki rozwojowej. Rząd nie tylko nie dofinansowuje zadań samorządów, ale wręcz zabiera im środki finansowe - mówił Konrad Fijołek zwracając uwagę na co raz większą ilość zadań przekazywanych przez władze centralne na samorządy.

Podobną strategię w dyskusji przyjął prezydent Tadeusz Ferenc, który m.in. zrzucał odpowiedzialność za brak przygotowania przeciwpowodziowego na władze centralne.

Natomiast radna PO Jolanta Kaźmierczak wypowiedziała się bardziej merytorycznie skupiając się na pozytywnych i negatywnych aspektach przedstawionych w raporcie. Pochwaliła przyłączenie w 2019 roku do Rzeszowa Matysówki oraz Miłocina, a także wzrost liczby mieszkańców. Z drugiej strony, z ust szefowej PO w Radzie Miasta padły w stronę władz Rzeszowa zarzuty dotyczące polityki przestrzennej.

- Czy obecnie realizowana jest polityka zgodna ze stanowiskiem miasta czy jednak polityka dla inwestorów, którzy chcą szybko realizować swoje zamierzenia inwestycyjne? Uważamy, że konieczne jest uchwalanie planów zagospodarowania, które ochronią tereny zielone w szczególności wzdłuż Wisłoka. Powinny zostać również wskazane nowe tereny inwestycyjne - mówiła Jolanta Kaźmierczak zwracając uwagę na częste protesty mieszkańców przeciwko forsowanym przez deweloperów inwestycjom mieszkaniowym.

Ostatecznie po tej burzliwej debacie Rada Miasta udzieliła prezydentowi Tadeuszowi Ferencowi wotum zaufania. Jak można było przewidzieć - „ZA” głosowało 17 radnych (reprezentujących Klub Radnych Rozwoju Rzeszowa i Platformy Obywatelskiej), „PRZECIW” było 8 radnych opozycji (PiS). Następnie prezydent przedstawił sprawozdanie z wykonania budżetu miasta, po czym również doszło do dyskusji. Głosowanie nad absolutorium miało identyczny przebieg jak w przypadku wotum zaufania. 17 radnych było za (RR i PO), 8 przeciw (PiS).

Karol Woliński

***

Co przedstawiał raport stanu miasta za 2019?

Według prezentacji streszczającej raport ze stanu miasta za 2019 rok przedstawionej przez wiceprezydenta Rzeszowa Marka Ustrobińskiego, w 2020 roku rzeczywista liczba ludności zamieszkującej Rzeszów wynosi 220 tys. mieszkańców. Stopa bezrobocia wyniosła 5,2 procent.

Budżet miasta Rzeszowa w 2019 roku wyniósł 1,65 mld zł. Wydatkowanie środków inwestycyjnych w samym 2019 roku wyniosło około 250 mln zł. Wśród najważniejszych inwestycji wymieniono m.in. budowę kanalizacji na osiedlu Budziwój (50 mln zł) czy zakup autobusów elektrycznych (30,2 mln zł).

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4