Francuski astronauta w Rzeszowie: Widok ziemi z kosmosu jest przepiękny
KATEGORIA: MIESZKAŃCY / 18 czerwca 2024
Francuski astronauta Jean-François Clervoy podczas spotkania z młodzieżą w Rzeszowie. Fot. Maciej Terpiński
Francuski astronauta Jean-François Clervoy we wtorek 18 czerwca odwiedził Rzeszów, by opowiedzieć o swoich doświadczenia z przebywania w kosmosie i o tym, co zrobić, by pójść w jego ślady.
Francuski astronauta w Rzeszowie
Jean-François Clervoy jest francuskim inżynierem i astronautą, który w latach 90. brał udział w trzech misjach kosmicznych. Łącznie w kosmosie spędził 28 dni 3 godziny i 4 minuty. Z inicjatywy francuskiej firmy Safran oraz rzeszowskiego oddziału Alliance Française, Jean-François Clervoy przyjechał do Rzeszowa, by opowiedzieć o tym, jak został astronautą i jak wygląda życie w kosmosie.
Francuski astronauta spotkał się z przedszkolakami i uczniami rzeszowskich szkół w niedawno otwartej siedzibie Międzynarodowego Centrum Integracji FENIKS przy ul. 3 Maja.
- Przyjechałem tutaj na zaproszenie firmy Safran. Jako astronauci mamy obowiązek i przyjemnośc przeznaczania części swojego czasu na propagowanie zawodu oraz przekazywanie tego, co przeżyliśmy w kosmosie. Jestem astronautą od 33 lat, odwiedziłem już tysiące szkół, liceów, czy uniwersytetów - mówił nam francuski kosmonauta podczas wizyty w Rzeszowie.
Jak dodaje Clervoy, wszyscy astronauci są wielkimi miłośnikami swojego zawodu i chcą przekazać swoją pasję młodym pokoleniom.
- Kosmos jest rzeczą bardzo wirtualną, nie można go dotknąć, poczuć, czy posmakować. Czuje się zatem jako pewnego rodzaju posłaniec, który opowiada jak to wszystko wygląda - stwierdził Francuz.
Jak zostać astronautą?
A jaka jest recepta Jeana Françoisa Clervoy’a na to, by zostać astronautą i polecieć w kosmos? Jak sam przyznaje astronauci, to bardzo elitarny zawód, więc trzeba spełnić szereg restrykcyjnych warunków, by do niego trafić.
- Trzeba być pasjonatem, żyć w kraju gdzie jest program kosmiczny. Ważne jest, by dobrze zgrać się w czasie, bo poszukiwania astronautów organizowane są rzadko i ktoś może być akurat zbyt młody, lub zbyt stary. Do tego trzeba mieć dobrą kondycję, a jeżeli chodzi o studia najlepiej oczywiście wybrać kierunki typowo techniczne – podkreślał.
Francuski astronauta podczas spotkania w Międzynarodowym Centrum Integracji Feniks był również przepytywany przez rzeszowską młodzież. Młodsi uczniowie z ZSO im. JP II Sióstr Prezentek w Rzeszowie byli oczywiście ciekawi tego jak wygląda życie kosmonauty oraz, czy Clervoy czuł strach przed lotem w przestrzeń kosmiczną.
- Z lotem w kosmos jest jak z egzaminem w szkole. Jeżeli odpowiednio podejdziemy do nauki, to strach przed nim znika. Lecąc w kosmos, też musimy być dobrze przygotowani. Oczywiście będąc w kosmosie, mamy w sobie emocje, ale się nie boimy. Obawiać się możemy tylko sytuacji, których nie możemy przewidzieć - tłumaczył Jean-François Clervoy.
A jakie jest najpiękniejsze wspomnienie z misji kosmicznych? Jean-François Clervoy bez zastanowienia stwierdził, że nim widok kuli ziemskiej.
Ziemia jest piękna, kolorowa i bardzo żywa, cały czas się zmienia. To piękny obraz - dodawał francuski astronauta.
Uczniowie pytali również, czy Jean-François Clervoy chciałby jeszcze kiedyś polecieć w kosmos.
- Oczywiście, że chciałbym wrócić. Najstarszy astronauta miał 78 lat, ja będę w tym wieku dopiero w 2036 roku – odpowiadał Francuz.
Dokładnie za tydzień Polska zagra z Francją mecz fazy grupowej podczas trwających Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej. Jean-François Clervoy pytany o wynik meczu, nie chciał wskazać, na kogo stawia, choć zdecydowanym faworytami są oczywiście Francuzi.
- Niech wygra lepszy - powiedział krótko astronauta.
Oprócz spotkania z rzeszowską młodzieżą Jean-François Clervoy we wtorek spotkał się również ze studentami Politechniki Rzeszowskiej.
Karol Woliński