Powstaje kanalizacja w Budziwoju. Mieszkańcy skarżą się na jakość prac

KATEGORIA: INWESTYCJE / 2 sierpnia 2019

Robotnicy w trakcie prac budowlanych systemu kanalizacji deszczowej na osiedlu Budziwój.
Fot. Pan Michał, Czytelnik CzytajRzeszów.pl

W związku z realizacją budowy kanalizacji deszczowej na osiedlu Budziwój, spora część mieszkańców narzeka na utrudnienia w normalnym funkcjonowaniu tej okolicy. Co jakiś czas słychać sygnały oburzonych lokatorów, dla których te roboty budowlane stają się prawdziwym utrapieniem.

- Pracownicy, którzy wykonują prace w pobliżu naszej posesji uszkodzili nam na okres tygodnia wjazd na nią, tak, że nie można było wjechać normalnie samochodem. Teraz sytuacja powtarza się po drugiej stronie ulicy. Do tego w wyniku ich działań zerwany został kabel internetowy, a na domiar złego, gdy pojawiła się firma, która miała zrealizować naprawę tego kabla, robotnicy stwierdzili, że nawet jeżeli zostanie on teraz naprawiony, to istnieje ryzyko, że znów zostanie przerwany w wyniku kolejnych prac. Z tego powodu od kilku dni nie mamy połączenia z internetem - mówi nam zdenerwowany Pan Michał. Ten mieszkaniec osiedla Budziwój liczy na to, że prace związane z budową kanalizacji zakończą się jak najszybciej i mieszkańcy tej części Rzeszowa będą mogli wreszcie spokojnie funkcjonować.

Jak reagują na te skargi przedstawiciele Ratusza?

Z tego co udało nam się dowiedzieć, nie są to pierwsze tego typu uwagi co do realizacji prac przy kanalizacji na osiedlu Budziwój. Mieszkańcy oprócz uszkodzonych wjazdów, zwracają również uwagę na nieprzejezdność dróg, czy uszkodzenia chodników. Gdy spytaliśmy w ratuszu o problemy, na które skarżą się mieszkańcy w związku z realizacją tej inwestycji, usłyszeliśmy, że w związku z dużym zakresem prac jaki obejmuje budowa kanalizacji na osiedlu Budziwój, takie utrudnienia niestety mogą się pojawiać.

- Takie sytuacje zdarzają się ponieważ inwestycja jest wielopoziomowa i niestety będzie to związane z różnymi utrudnieniami. Pewnych rzeczy niestety nie da się uniknąć w związku z koniecznością wykonania poszczególnych prac. Wykonawca ma jednak obowiązek, aby pozostawić teren inwestycji posprzątany, a wszystkie szkody powstałe w wyniku prac budowlanych powinny zostać usunięte, - mówi nam Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.

Mieszkańcy Budziwoja mają nadzieję, że miejscy urzędnicy zwrócą jednak uwagę na problemy przez nich zgłaszane i przekażą je wykonawcy, tak aby uniknąć dalszych tego typu niemiłych sytuacji.

Robotnicy w trakcie prac budowlanych systemu kanalizacji deszczowej na osiedlu Budziwój.
Fot. Pan Michał, Czytelnik CzytajRzeszów.pl

Co to za inwestycja?

Budowa systemu kanalizacji deszczowej na osiedlu Budziwój to inwestycja, której głównym zadaniem będzie zabezpieczenie terenu tego osiedla przed podtopieniami. Przedsięwzięcie polega na budowie systemu pozwalającego na odprowadzenie i zagospodarowanie wód opadowo – roztopowych, spływających z terenów osiedla Budziwój, o łącznej powierzchni zlewni około 632 ha. W ramach tej inwestycji mają powstać również: zbiorniki retencji kanałowej, wyloty do rowów oraz do rzeki Strug i Wisłok. Oprócz tego prace dotyczą również budowy oraz regulacji rowów.

Koszt całej inwestycji wyniesie około 95 mln zł, z czego ok. 65 mln zł pochodzi z dofinansowania w ramach umowy podpisanej pomiędzy miastem Rzeszów, a Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie. Termin końca realizacji tej inwestycji to kwiecień 2020 roku. Według informacji z ratuszu jakie otrzymaliśmy, prace przebiegają zgodnie z planem i na ten moment zrealizowano około 65 procent robót.

Wokul

Po publikacji tego tekstu mieszkańcy osiedla Budziwój poinformowali nas, że firma wykonująca roboty związane z budową kanalizacji deszczowej, dziś (2 sierpnia) rozpoczęła je bardzo hałaśliwie już o godzinie 4.30 nad ranem. W efekcie tych hałasów mieszkańcy zostali drastycznie wybudzeni ze snu.

Rozumiemy to, że inwestycja ta jest konieczna i w efekcie usprawni nam życie na tym osiedlu. Jednak czy nie istnieją jakieś standardy związane z wykonywaniem tych prac, tak by nie narażać mieszkańców na dużo większe uciążliwości, niż standardowo przy tego typu realizacjach? - pyta jeden ze zdenerwowanych mieszkańców Budziwoja.