Nieoficjalna kampania trwa. Podkarpacka PO krytykuje 5 lat prezydenta
KATEGORIA: POLITYKA / 2 czerwca 2020
Mimo tego, że wciąż nie podano oficjalnego terminu wyborów prezydenckich, co w konsekwencji oznacza, iż nie ruszyła kampania wyborcza, podkarpaccy politycy wykorzystują ten czas aby pokazać aktywność swoich ugrupowań, a w konsekwencji kandydatów w zbliżających się wyborach.
W poniedziałek poseł PSL Mieczysław Kasprzak przy okazji święta ludowego opowiadał o Władysławie Kosiniaku-Kamyszu jako kandydacie mogącym zakończyć spór pomiędzy PiS i PO, natomiast Grzegorz Braun z Konfederacji Wolność i Niepodległość krytykował inspekcję sanitarną za ingerowanie w działalność podkarpackich parafii jednocześnie informując, że kandydat tej partii Krzysztof Bosak niedługo być może pojawi się na Podkarpaciu.
Z kolei politycy Platformy Obywatelskiej zorganizowali poniedziałkową konferencję tak po prostu, bez żadnej innej okazji, po to aby ocenić 5-letnią kadencję urzędującego prezydenta Andrzeja Dudy. Poseł Krystyna Skowrońska wskazywała na wielokrotnie powtarzane już przez PO niespełnione obietnice urzędującego prezydenta z kampanii wyborczej w 2015 roku. Była zatem mowa o obniżce VAT-u, pomocy frankowiczom czy podwyższeniu kwoty wolnej od podatku.
- 700 tys. frankowiczów bez pomocy, każdy z Polaków z wyższym VAT-em i brak kwoty wolnej od podatku w wysokości 8 tys zł. Panie prezydencie Duda, co wartają twoje słowa? - pytała Krystyna Skowrońska.
Posłanka Joanna Frydrych zarzuciła Andrzejowi Dudzie m.in. to że nie odwiedził w czasie swojej prezydentury Krosna, Jasła, czy Ustrzyk Dolnych oraz zwlekał z podpisaniem niektórych ustaw leżących zdaniem posłanki PO w szerokim interesie społecznym. Poseł Marek Rząsa z kolei krytykował kończącą się kadencję Andrzeja Dudy za brak prowadzenia niezależnej polityki.
Wiadomo, że w ostatnim czasie sytuacja kandydata KO na prezydenta w sondażach nie była najlepsza w związku z niejednoznacznym bojkotem wyborów zaplanowanych na 10 maja przez Małgorzatę Kidawę-Błońską. Sondaże w ostatnim czasie po zmianie kandydata w wyborach z Małgorzaty Kidawy-Błońskiej na prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego poszły nieco do góry.
Kandydat KO mimo pełnienia funkcji prezydenta Warszawy odbywa w ostatnim czasie wiele podróży do innych polskich miast, gdzie w towarzystwie prominentnych polityków PO spotyka się z mieszkańcami. Ostatnio był w Poznaniu, niedługo pojawi się w Gdańsku, a kiedy czas na Podkarpacie? Zapytany przez dziennikarzy szef PO na Podkarpaciu Zdzisław Gawlik na razie nie udzielił szczegółowej informacji.
- Będziemy informować przed momentem przyjazdu. Niekoniecznie będzie to wizyta w Rzeszowie ale na pewno na Podkarpaciu - mówił Zdzisław Gawlik podkreślając, że pradziadek Rafała Trzaskowskiego pochodzi z ziemi pilzneńskiej więc możliwe, że to właśnie tam pojawi się z wizytą kandydat KO.
Wokul
#ZachowajmyBezpiecznyDystans podczas kontaktu z innymi
#dbajozdrowieinnych, tych którzy muszą pracować
#BadzmyRazemNaOdleglosc