Tak Rzeszów uczcił bohaterów Powstania Warszawskiego

KATEGORIA: HISTORIA / 1 sierpnia 2020

Fot. Paweł Bialic

Obchody 76. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego w stolicy województwa podkarpackiego miały w tym roku – ze względu na pandemię – skromniejszy charakter. Ograniczone zostały do krótkiej uroczystości przy pomniku żołnierzy AK oraz włączenia syren alarmowych o godz. 17.00.

W rzeszowskich obchodach uczestniczyła wojewoda podkarpacki Ewa Leniart, samorząd województwa reprezentował wiceprzewodniczący sejmiku Jerzy Cypryś, władze miasta Rzeszowa Henryk Wolicki, a powiat rzeszowski starosta Józef Jodłowski. Na uroczystościach pojawili się także reprezentanci wielu innych instytucji, a także kombatanci, harcerze, młodzież ze Strzelca, służby mundurowe oraz mieszkańcy miasta.

Obchody rozpoczęły się od wystawienia przed Pomnikiem Pamięci Żołnierzy Armii Krajowej Podokręgu „Rzeszów” honorowego posterunku już przed godziną 17.00. Pełnili go żołnierze 3 Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej. Wcześniej zaczęli też schodzić się mieszkańcy miasta. Dokładnie o godzinie 17.00 zabrzmiała syrena alarmowa, która miała przypomnieć, że 76 lat temu, właśnie o tej porze, wybuchło Powstanie Warszawskie.

Modlitwę w intencji poległych i pomordowanych powstańców warszawskich odmówił ks. prałat Władysław Jagustyn, proboszcz parafii p.w. Św. Krzyża w Rzeszowie. Po niej uczestnicy uroczystości złożyli wieńce i wiązanki kwiatów.

Organizatorami uroczystości byli: żołnierze Armii Krajowej wraz z księdzem duszpasterzem Okręgu Podkarpackiego Światowego Związku Żołnierzy AK, prezydent miasta Rzeszowa, dowódca 21. Brygady Strzelców Podhalańskich, dowódca 3. Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej i dyrektor Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Rzeszowie.

Z okazji 76. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego marszałek Władysław Ortyl kierował do mieszkańców Podkarpacia specjalny list.

„Siedemdziesiąt sześć lat temu na ulicach Warszawy doszło do zrywu narodowościowego, który miał na celu wyzwolić stolicę spod niemieckiej okupacji i dać obywatelom światło nadziei na wolną Polskę. Na ulicach stołecznego miasta polscy powstańcy - w większości ludzie młodzi - stanęli naprzeciw dobrze uzbrojonej i przeszkolonej armii niemieckiej” - napisał Władysław Ortyl. „Wiele lat po tym wydarzeniu, które w ogromnym stopniu odcisnęło piętno na Narodzie Polskim, a jednocześnie ukształtowało polską tożsamość narodową, spotykamy się na ulicach polskich miast i miasteczek, by wspólnie oddać cześć bohaterom tamtych lat. Wszyscy ci, którzy 1 sierpnia 1944 roku chwycili za broń, podjęli walkę o prawdziwie wolną, niepodległą Rzeczpospolitą, a jednocześnie o swoją przyszłość, swoich rodzin i kolejnych pokoleń Polaków”.

Marszałek zwrócił uwagę, że powstańcy „to byli ludzie, którym wojna w brutalny sposób zniszczyła życie, a poczucie odpowiedzialności za Ojczyznę nałożyło na ich barki obowiązek walki o jej przyszłość”.

„Z godną i dumną postawą wyszli na ulice Warszawy, by zrobić to, co do nich wówczas należało – dać świadectwo bycia Polakiem” - napisał Ortyl.

Zdaniem marszałka dziś żyjący w wolnym, niepodległym kraju powinniśmy uczcić tę rocznicę w sposób godny.

„Jednocześnie w swoim patriotyzmie nie ograniczajmy się jedynie do samych obchodów, ale przekazujmy świadectwo przeszłości młodym pokoleniom, którym dziś trudno zrozumieć motywy, jakimi kierowali się nasi przodkowie. Niech historia Polski i pamięć o powstaniu warszawskim oraz jego bohaterach pozostanie wiecznie żywa w sercach Polaków i kształtuje przyszłość naszego kraju zgodnie z ideałami o które walczyli – wolnej, niepodległej Polski” - zakończył swoje przesłanie marszałek województwa podkarpackiego.

***

Powstanie Warszawskie rozpoczęło się 1 sierpnia 1944 r. o 17.00, tzw. godzinie „W”. Jego celem było oswobodzenie stolicy spod niemieckiej okupacji, zanim wkroczą do niej wojska Armii Czerwonej. Armia Krajowa oraz władze Polskiego Państwa Podziemnego chciały w ten sposób wystąpić w roli gospodarza niepodległej stolicy, aby nie dopuścić do przejęcia przez Sowietów władzy.

Planowano, że powstanie potrwa kilka dni. Walka była jednak zdecydowanie dłuższa, bo zakończyła się w październiku, po 63 dniach. Szacuje się, że w powstaniu zginęło od 16 tys. do 18 tys. żołnierzy AK i od 150 tys. do 180 tys. cywilów. Po kapitulacji Warszawa została doszczętnie zniszczona przez Niemców. Powstanie było głównie zrywem młodych ludzi, często wręcz dzieci.

Red.

Fotorelacja: Paweł Bialic

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4