Do Rzeszowa oficjalnie wprowadziły się pszczoły. ZOBACZ gdzie zamieszkały

KATEGORIA: MIEJSCA / 5 sierpnia 2020

Fot. Karol Woliński

Pięć pszczelich rodzin liczących nawet pół miliona tych owadów zamieszkało w pasiece, którą we wtorek (4 sierpnia 2020 r.) oficjalnie otwarto na dachu Galerii Rzeszów. Projekt #PASIEKAwSercuMiasta jest wspólnym dziełem braci pszczelarzy Macieja i Rafała Szela we współpracy z Galerią Rzeszów oraz miastem Rzeszów. Oprócz podstawowej funkcji jaką ma pełnić pasieka czyli produkcji miodu, jej głównym zastosowaniem ma być edukowanie mieszkańców na temat wielkiej roli jaką te owady pełnią w naszym życiu – o tym pisaliśmy już wcześniej TUTAJ.

- Ten projekt pełni przede wszystkim funkcję promocyjną i edukacyjną. Chcemy stworzyć tutaj film promocyjny pokazujący współpracę miasta i przedsiębiorców oraz mieszkańców w dziedzinie wzmacniania świadomości na temat roli tych owadów w naszym otoczeniu - mówił wiceprezydent Rzeszowa Stanisław Sienko podkreślając również dużą rolę pasieki w centrum miasta w promowaniu rozwiązań ekologicznych. Wiceprezydent Sienko wyraził także nadzieję, że powstały projekt spowoduje, iż na także na dachach innych wysokich budynków w naszym mieście pojawią się podobne pasieki.

Przestrzeń na dachu Galerii Rzeszów została specjalnie przygotowana pod działalność pasieki oraz odizolowana od pozostałej części budynku. Oprócz uli wykonanych z naturalnego drzewa jodłowego i usytuowanych na drewnianej konstrukcji, znajdują się tam również rośliny miododajne dostosowane do potrzeb pszczół oraz zamontowane na stałe poidło. Pojedynczy ul waży około 50 kg i został trwale przytwierdzony do podestu, a uchylne daszki wyposażono w solidne zamknięcia.

Fot. Karol Woliński

- Z przyjemnością gościmy na dachu Galerii Rzeszów rodziny pszczele – naszych nowych „najemców”, którym oddaliśmy najlepszą część tego dachu wyposażając go w specjalną konstrukcję pod ule, wykorzystywaną także na potrzeby pszczelarskiego studia nagraniowego - mówił dyrektor marketingu Galerii Rzeszów Robert Podkulski.

W zasięgu lotu pszczół wyruszających z dachu Hotelu Rzeszów znajdują się liczne parki, ukwiecone skwery, ogrody przydomowe, tereny nad zalewem oraz okolice w pobliżu mostu im. Tadeusza Mazowieckiego. Ogólny zasięg lotu pszczół zamieszkujących dach galerii wynosi około 3 kilometry. Maciej Szela, współautor projektu #TakdlaPszczół również podkreślał ważną funkcję edukacyjną nowo otwartej pasieki.

- Rzeszów mówi tak dla pszczół i nie są to puste słowa. Tutaj będą powstawać filmy edukacyjne skierowane nie tylko do pszczelarzy, ale również, do tych którym pszczoły są bliskie. Wychodzimy z pszczołami do ludzi również po to aby przynajmniej na chwilę móc zatrzymać się i choćby w parku, czy własnym ogrodzie podziwiać te piękne stworzenia – mówił Maciej Szela.

Pasieka na tym dachu w centrum miasta, to tylko jeden z elementów projektu #TakdlaPszczół. Drugim jest bank pszczeli, który stanowi zapas selekcjonowanych rodzin pszczelich, gotowych, by w każdej chwili pomóc w odbudowie innych wytrutych lub zniszczonych pasiek. Tego typu pomysł zrodził się w zeszłym roku w związku z wytruciem około 2,5 mln pszczół z pasieki drugiego z autorów projektu #TakdlaPszczół pszczelarza Rafała Szeli.

Fot. Karol Woliński

Jak powiedział Rafał Szela odpowiadający również za pasiekę na dachu Galerii Rzeszów, pszczoły żyją w oparciu o doskonała organizację. Oprócz królowej matki żyjącej około 5 lat w ulu mieszkają również pszczoły robotnice oraz trutnie czyli pszczoły niepracujące.

Jak pszczoły przetrwają zimę na dachu w centrum miasta?

Jak tłumaczy pszczelarz, za to będą odpowiadać owady zimujące, które rodzą się już w okolicach sierpnia. Ich zadaniem będzie utrzymywać temperaturę wewnątrz stworzonego wokół matki kłębu w okolicach 20 stopni Celsjusza, aż do maja przyszłego roku.

- Mimo minusowych temperatur w zimie, w środku ula pośród skłębionych pszczół będzie temperatura dodatnia. Im będzie ona niższa, tym pszczoły będą ściślej się do siebie przytulać aby utrzymać ciepło, a ich metabolizm będzie obniżony. W ten sposób pszczoły dotrwają do wiosny, kiedy z coraz wyższą temperatura będą opuszczać ule - tłumaczy Rafał Szela.

Karol Woliński

Fot. Karol Woliński

Fot. Karol Woliński

Fot. Karol Woliński

Fot. Karol Woliński

Fot. Karol Woliński

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4