Przy ulicy Dominikańskiej padły drzewa. Interwencje urzędników nie pomogły

KATEGORIA: MIESZKAŃCY / 17 października 2021

Fot. Karol Woliński

W sobotę (16 października) doszło do wycięcia kilkudziesięciu drzew rosnących przy ul. Dominikańskiej na skrawku terenu od strony al. Powstańców Warszawy. W tym miejscu deweloper, który jest właścicielem gruntu, planuje postawić budynek handlowo-usługowo-mieszkaniowy. Choć przeciw wycince protestowali mieszkańcy, a usuwanie drzew na chwilę zostało wstrzymane po interwencji urzędników, jednak popołudniu wycinka została wznowiona i usunięto wszystkie drzewa. Ratusz zapowiada że nie zostawi całej sprawy bez reakcji. To jednak wyciętych drzew już nie przywróci.

Fot. Karol Woliński

40 drzew do wycinki

Decyzję o wycince około 40 drzew przy ul. Dominikańskiej miasto wydało jeszcze w tamtym roku. Sprzeciw zgłaszali mieszkańcy oraz Stowarzyszenie Społeczni Strażnicy Drzew. Udało im się złożyć odwołanie od decyzji o wycince drzew do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. W czwartek (14 października) odbyła się pikieta przeciw działaniom dewelopera. Mimo to w sobotę z samego rana teren, gdzie rosną drzewa został ogrodzony, wjechał tam ciężki sprzęt w asyście firmy ochroniarskiej i rozpoczęto wycinkę.

- Odwołaliśmy się w tej sprawie do SKO, decyzja o wycince została wstrzymana, w piątek SKO stwierdziło jednak, że firma mogła wyciąć drzewa, myśmy się wtedy jeszcze raz odwołali, ale deweloper twierdził, że nie dostał takiej informacji i rozpoczął w sobotę wycinkę - poinformowała Irena Paterek ze Społecznych Strażników Drzew.

Już po rozpoczęciu usuwania drzew, na miejscu pojawili się mieszkańcy oraz urzędnicy. Byli też dziennikarze, miejscy radni oraz poseł Wiesław Buż. Wszyscy próbowali powstrzymać działania firmy wynajętej przez dewelopera. Miejsce wycinki było jednak szczelnie odgradzane przez ochroniarzy. Na miejscu pojawiła się również policja, która zabezpieczała całe zdarzenie.

Fot. Karol Woliński

Interwencja urzędników

Około godziny 12.00 wycinka drzew na działce została wstrzymana. Stało się to skutek interwencji dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska i Rolnictwa Urzędu Miasta Rzeszowa Małgorzaty Wojnowskiej. Wszystko zatem wskazywało, że akcja usunięcia drzew będzie odłożona przynajmniej do poniedziałku. Na całą sytuację zareagował także prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek, który krytycznie ocenił postawę inwestora.

- Jestem zwolennikiem dialogu i wspólnego szukania rozwiązań, ale jeśli deweloper będzie lekceważyć działania administracji to sam ten dialog uniemożliwia. W sytuacji nielegalnej wycinki drzew zastosuję wszystkie możliwe prawnie procedury uniemożliwiające działania dewelopera. Wycinka drzew została wstrzymana po interwencji Policji, wezwanej na miejsce przez pracowników Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Rzeszowa - napisał na swoim profilu facebookowym Konrad Fijołek około godziny 13.00.

Fot. Karol Woliński

Piły znów poszły w ruch

Interwencja urzędników jednak nie pomogła, po kliku godzinach piły i ciężki sprzęt znów poszły w ruch. Ogrodzony teren był zabezpieczany przez ochroniarzy w czarnych kominiarkach. Około godziny 16.00 kolejna część drzew już leżała na ziemi. Jak słyszymy w rzeszowskim ratuszu, sprawa nie zostanie bez odpowiedzi.

- Niestety doszło do wycinki tych drzew, w poniedziałek będziemy analizować całą sytuację z prawnikami i podejmiemy decyzję co dalej w tej sprawie - mówi Artur Gernand z Kancelarii Prezydenta Rzeszowa.

Mieszkańcy ul. Dominikańskiej przypatrujący się wycince wskazywali, że usunięte przez dewelopera drzewa chroniły osiedle przed hałasem i spalinami od strony al. Powstańców Warszawy. Do tego podkreślali, że planowany w tym miejscu budynek wygeneruje większy ruch samochodowy w tej okolicy, co wpłynie na ograniczoną już liczbę miejsc parkingowych.

Karol Woliński

Fot. Karol Woliński

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4