Tworzy się Protestacyjny Komitet Obywatelski. W sprawie Res-Drobu

KATEGORIA: MIESZKAŃCY / 23 lutego 2019

Fot. Paweł Bialic

Stowarzyszenie „Nasz Czysty i Zdrowy Rzeszów”, które od dłuższego czasu zwraca uwagę na niedogodności mieszkańców osiedli 1000-lecia oraz Króla Augusta spowodowane sąsiedztwem Rzeszowskich Zakładów Drobiarskich Res-Drob, z satysfakcją przyjęło decyzję ratusza o cofnięciu pozwolenia zintegrowanego dla firmy.

Członkowie stowarzyszenia uważają jednak, że wyprowadzka Res-Drobu z okolic ich mieszkań może zająć jeszcze sporo czasu. Według decyzji prezydenta, firma będzie mogła ją zaskarżyć do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Rzeszowie.

Stowarzyszenie w wydanym oświadczeniu przypomina sprawę ograniczenia pozwolenia zintegrowanego dla Res-Drobu z poprzedniego roku. Wtedy pozytywna decyzja prezydenta w tej sprawie została zaskarżona przez firmę do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Rzeszowie i organ ten uchylił decyzję ratusza twierdząc, że urząd miasta nie przedstawił własnego stanowiska w postaci interpretacji opinii biegłych w sprawie naruszenia warunków pozwolenia zintegrowanego.

- Komisja w całości przychyliła się do poglądu prezentowanego przez Rzeszowskie Zakłady Drobiarskie o braku kompetencji autora. SKO uchyliło decyzję w całości, bez orzeczenia o istocie sprawy. Uznało, że Urząd Miasta Rzeszowa nie sformułował własnej opinii pomimo przeprowadzenia postępowania dowodowego i uzasadnienia - brzmi oświadczenie stowarzyszenia.

Zastępca prezydenta Rzeszowa Andrzej Gutkowski pytany przez nas o tę decyzję SKO, w listopadzie zeszłego roku uważał ją za kuriozalną Pisaliśmy o tym TUTAJ.

Według Kazimierza Rocheckiego, zastępcy przewodniczącego Stowarzyszenia „Nasz Czysty i Zdrowy Rzeszów” uzasadnienie decyzji o cofnięciu pozwolenia zintegrowanego dla Res-Drobu zawiera więcej konkretnych zarzutów w porównaniu do decyzji uchylonej przez SKO w Rzeszowie w listopadzie 2018 roku.

- Tych zarzutów jest więcej i jest to związane z działaiami kontrolnymi w zakładzie, które zostały przeprowadzone przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Materiał dowodowy wydaje się bardziej obszerny - tłumaczy nam Kazimierz Rochecki.

Członkowie stowarzyszenia wskazują również, że poza hałasem, pracą nocną zakładu oraz wpuszczaniem do powietrza szkodliwych substancji, które były powodem cofnięcia pozwolenia zintegrowanego dla zakładu, istnieje więcej uchybień w działaniu Res-Drobu.

- Naruszeń jest zdecydowanie więcej i nie rozumiemy dlaczego uwzględniono jedynie trzy. Wiemy jedno – jako mieszkańcy mamy całej tej sytuacji zdecydowanie dość. Od lat nasze prawo do życia w czystym środowisku jest bezkarnie łamane - uważają członkowie stowarzyszenia.

Stowarzyszenie, które do tej pory ograniczało się do działań prawnych, spotkań z władzami miasta i instytucjami zajmującymi się sprawą Res-Drobu oraz udziału w sesjach Rady Miasta, teraz postanowiło stworzyć Protestacyjny Komitet Obywatelski.

- Nasze stowarzyszenie, od lat bezskutecznie sygnalizuje nadużycia Firmy Res-Drob i uważamy, że wykorzystaliśmy prawie wszystkie możliwości interwencji prawnej i negocjacyjne w sprawie. Chcemy dobitnie dać do zrozumienia, że dłużej nie będziemy pozwalać na łamanie naszych praw - twierdzi Stowarzyszenie „Nasz Czysty i Zdrowy Rzeszów”.

Członkowie stowarzyszenia na razie nie zdradzają, na czym dokładnie miałaby polegać działalność komitetu.

Wokul

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4