Straszenia „składowiskiem” ciąg dalszy. Politycy PO będą zbierać podpisy

KATEGORIA: POLITYKA / 24 kwietnia 2019

Politycy PO, Teresa Kubas-Hul, Krystyna Skowrońska i Andrzej Dec w czasie środowej konferencji pod ratuszem
Fot. Karol Woliński

Sprawa stworzenia parkingu dla pojazdów przewożących odpady zatrzymanych przez służby państwowe wciąż jest wykorzystywana politycznie. Po tym jak w ubiegłym tygodniu okazało się, że firma PP PKS zdecydowała się wycofać ze swojej propozycji stworzenia parkingu na ich terenie przy ul. Towarowej i sprawa wydawała się wrócić do punktu wyjścia, temat wciąż wykorzystują politycy. Przypomnijmy, że najpierw alarmistyczną narrację wokół rzekomego „składowiska” zbudował ratusz, teraz kontynuują ją politycy Platformy Obywatelskiej.

Kwestia parkingu przy ul. Towarowej została poruszona podczas wtorkowej (23 kwietnia) sesji Rady Miasta Rzeszowa. Radni przyjęli na niej uchwałę, której inicjatorami byli właśnie przedstawiciele Platformy Obywatelskiej. Wyrażono w niej stanowczy sprzeciw aby parking dla samochodów, których ładunek będzie budził wątpliwości służb powstał przy ul. Towarowej w Rzeszowie. Stało się tak, choć od tygodnia wiadomo, że parkingu przy ul. Towarowej nie będzie.

Ponadto w uchwale znalazł się zapis, w którym stwierdzono, że Rzeszów nie jest odpowiednim miejscem na stworzenie tego typu parkingu oraz zaapelowano do sejmiku województwa o jak najszybszą nowelizację przepisów dotyczących wskazania miejsca parkingowego dla samochodów z towarem zakwestionowanym przez służby. Gdzie taki parking powinien powstać zdaniem inicjatorów uchwały? Tego nie wiadomo, ale z dyskusji wynika, że „byle nie w Rzeszowie”.

Wydawałoby się, że wtorkowy apel kończy sprawę, z którą teraz będzie musiał ponownie zmierzyć się sejmik. Okazuje się, że nic z tych rzeczy.

Dzień po wtorkowej sesji politycy Platformy Obywatelskiej w osobach poseł Krystyny Skowrońskiej, przewodniczącego Rady Miasta Rzeszowa Andrzeja Deca oraz byłej radnej Sejmiku Województwa Podkarpackiego Teresy Kubas-Hul poinformowali na konferencji przed rzeszowskim ratuszem o rozpoczęciu zbierania podpisów pod inicjatywą uchwałodawczą w sprawie zmiany lokalizacji parkingu dla samochodów, których ładunek został zakwestionowany przez służby.

Przypomnijmy raz jeszcze, że w ramach przepisów dotyczących gospodarowania odpadami samorząd województwa miał obowiązek wskazać na Podkarpaciu trzy miejsca, gdzie taki parking miałby powstać i jedno z nich miało znaleźć się w Rzeszowie, a konkretnie przy ul. Towarowej na placu należącym do Przedsiębiorstwa Przewozowego Podkarpackiej Komunikacji Samochodowej. Zgodę na to wydał Sejmik Województwa Podkarpackiego oraz samo przedsiębiorstwo.

Jednak gdy wieść o takim stanie rzeczy trafiła do władz miasta, od razu zaalarmowano media oraz opinię publiczną, że w centrum Rzeszowa powstanie składowisko niebezpiecznych odpadów. Mimo tłumaczeń Urzędu Marszałkowskiego oraz firmy o tym, że na parkingu nie będzie możliwości magazynowania odpadów fałszywa narracja była wciąż rozpowszechniania budząc zaniepokojenie opinii publicznej. W rezultacie, firma PP PKS zdecydowała się zrezygnować z organizacji parkingu na ich terenie w związku z napiętą atmosferą polityczną w tej sprawie.

Faktem jest, że w planie najbliższej sesji Sejmiku Województwa Podkarpackiego nie ma na razie żadnego punktu dotyczącego zmiany wspomnianej uchwały w związku zapowiedzią firmy PP PKS o rezygnacji z pomysłu ustanowienia parkingu na ich terenie. I to ma być głównym powodem, dlaczego politycy Platformy Obywatelskiej ruszają z inicjatywą uchwałodawczą w sprawie zmiany tej uchwały i wskazania przez Sejmik Województwa Podkarpackiego innej lokalizacji parkingu.

- Jesteśmy gotowi do tej inicjatywy uchwałodawczej. Aby mogła zostać zrealizowana musimy powołać komitet tej inicjatywy i zebrać 1000 podpisów pod tą inicjatywą. Przedstawiciele władz województwa deklarowali, że są gotowi na zmianę przepisów tej uchwały, a w porządku obrad najbliżej sesji nie ma o tym słowa - mówiła podczas środowej konferencji poseł Krystyna Skowrońska, która usilnie powtarzała, że przy ul. Towarowej miało powstać składowisko materiałów niebezpiecznych, a nie parking.

Tymczasem w poprzednim tygodniu gdy okazało się, że firma PP PKS wycofuje się z organizacji parkingu na ich terenie, rzecznik Urzędu Marszałkowskiego Tomasz Leyko nie składał w przesłanej do nas odpowiedzi żadnej deklaracji, że na najbliższej sesji sejmiku zostaną podjęte działania w sprawie zmiany tej uchwały. Co więcej, rzecznik marszałka tłumaczył, że do najbliższej sesji sejmiku jest po prostu za mało czasu aby ponownie rozpocząć procedurę wskazania nowego miejsca dla parkingu.

- Uwzględniając art. 37 ust. 3 ustawy o odpadach projekt aktualizacji wojewódzkiego planu gospodarki odpadami obejmującej zmianę choćby jednego ze wskazanych miejsc, podlega pełnej procedurze określonej w art. 36 tej ustawy jak również procedurze określonej w ustawie o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz ocenach oddziaływania na środowisko. Stąd też, ze względu na zbyt krótki czas, nie jest możliwe przedstawienie na najbliższej sesji sejmiku projektu uchwały wskazującej nowe miejsce, na które będą kierowane zatrzymane przez właściwe organy pojazdy wraz z odpadami – brzmiała odpowiedź rzecznika Urzędu Marszałkowskiego.

Tymczasem politycy Platformy Obywatelskiej wystąpili z obywatelską inicjatywą uchwałodawczą i już rozpoczęli zbieranie podpisów pod projektem. Jeżeli Komitetowi Uchwałodawczemu uda się zebrać wymaganą liczbę podpisów, to projekt uchwały ma trafić pod obrady sejmiku w ciągu trzech miesięcy od jego złożenia. Poseł Krystyna Skowrońska zapowiedziała również, że weźmie udział wraz z członkami Komitetu Inicjatywy Uchwałodawczej w najbliższej sesji Sejmiku Województwa Podkarpackiego, po to aby przedstawić swoje stanowisko władzom województwa.

Przewodniczący Rady Miasta Andrzej Dec wspomniał również podczas środowej konferencji o propozycjach, gdzie zamiast lokalizacji przy ul. Towarowej mógłby powstać parking, który wzbudził tyle kontrowersji.

- Podpowiadamy niektóre rozwiązania np. miejsce w pobliżu spalarni śmieci PGE, a drugie miejsce moim zdaniem lepsze, bo leżące poza miastem czyli węzeł komunikacyjny, w którym krzyżuje się autostrada A4 i droga ekspresowa S19, za który odpowiada Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad - mówił Andrzej Dec.

Red.

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4