Znowu zobaczymy Nalepę i Kubasińską. Ten koncert przeniesie nas w czasie

KATEGORIA: KULTURA / 26 kwietnia 2019

Rzeszowski Teatr im. Wandy Siemaszkowej już nie pierwszy raz „odświeża” wizerunek znanych postaci, ludzi sztuki i kultury kojarzonych w jakiś sposób z Podkarpaciem i Rzeszowem. Tym razem podjęto się wyzwania „ożywienia” legend bluesa, muzyków w swoim pokoleniu kultowych. Tomasz Man wyreżyserował spektakl/koncert, którym przypomina, jakim zjawiskiem artystycznym byli w swoim czasie Tadeusz Nalepa i Mira Kubasińska. Sztuka „Kiedy byłem małym chłopcem” adresowana jest nie tylko do dawnych fanów słynnego Breakoutu ale także dla młodszego pokolenia rzeszowian.

On, Nalepa miał niezwykłą charyzmę i wręcz bezczelną pewność siebie, jaka nieczęsto towarzyszy innym twórcom. Pewność, że doskonale wie, co robić, czego chce dokonać i co przypada do gustu jego publiczności. Jednocześnie był muzykiem śmiało łamiącym stereotypy muzyczne i wizerunkowe.

Ona, Kubasińska wyróżniła się charakterystyczną, mocną w wyrazie urodą. Była przy tym niezwykle delikatna. Już po pierwszych taktach śpiewanych przez nią utworów, nikt nie mógł pomylić jej pięknego głosu z żadną ówcześnie znaną wokalistką. Stała się idolem większości młodych Polek.

Byłoby to nie lada wydarzeniem, gdyby Tadeusz z Mirą mogli dziś wystąpić przed Państwem jako Breakout. Czasu jednak już nie cofniemy, od wielu lat nie ma ich wśród nas. Pozostawili po sobie jednak tak mocno odciśnięty ślad w historii polskiej muzyki i niezwykły dorobek artystyczny, że sama ich twórczość może nam ich „ożywić”.

„Kiedy byłem małym chłopcem” z 1971, to jedna z najsłynniejszych piosenek w dorobku Tadeusza Nalepy. W Rzeszowie w początku marca każdego roku przy pomniku gitarzysty „idącym” przez ul. 3 Maja, spotykają się wierni fani, by w rocznicę jego śmierci zagrać mu i zaśpiewać ten właśnie słynny utwór. Tomasz Man reżyserując spektakl w teatrze postanowił, że również jego dzieło będzie nosiło ten tytuł.

Sama Mira Kubasińska kojarzona jest przede wszystkim z początkowego okresu jej wspólnej twórczości z Nalepą. Były to nie tylko ich ostre rockowo-bluesowe hity, ale także nostalgiczne ballady, jak choćby piękna „W co mam wierzyć” z 1971 r.

Tomasz Mam postanowił przedstawić twórczość muzyków Breakoutu w nietypowej formie. Sztuka będzie miała formę próby przed koncertem, kiedy to muzycy w tym łechcącym napięciu, dopinają ostatnie szczegóły swojego występu, a widzowie mają okazje podpatrywać ich przygotowania i rozterki. W muzykach narasta pozytywne napięcie i adrenalina, która kreatywnie nakręca i pobudza ich do twórczego szaleństwa na scenie. W głowie jest świadomość, że publiczność już kupiła bilety i niemalże czeka za drzwiami, a klub czy sala zaraz wypełni się po brzegi ludźmi spijającymi im słowa z ust.

Jednocześnie spektakl Mana nie jest jakąkolwiek próbą zwizualizowania biografii Nalepy i Kubasińskiej. Nie będzie to też próba odtworzenia, któregokolwiek z realnie odbytych przez Breakout koncertów. Będzie to bardziej „koncert, którego nie było”, zatem o tyle ciekawszy dla współczesnej publiczności, że tak naprawdę wszystko tu nie będzie powtarzalne, a może być nawet nieprzewidywalne. I właśnie ten dreszczyk emocji, co wydarzy się w czasie tego koncertu, powinien najbardziej zachęcić nas do tego, żeby wybrać się na ten spektakl.

Przyjdźcie, zobaczcie i przypomnijcie sobie piękne dni polskiej muzyki. Czy wspomnienia tamtych lat odżyją? Czy jak za pomocą wehikułu czasu przeniesiemy się do lat młodości nas lub naszych rodziców? Poznamy emocje oraz otwartość, jaką wtedy noszono w sobie? A może też młodzi odkryją tą muzykę i zakochają się w niej, jak niegdyś ich rodzice? Kto wie, co się wydarzy?...

Już od minionej soboty, 27 kwietnia w Rzeszowskiej Trasie Turystycznej można oglądać spektakl, koncert „Kiedy byłem małym chłopcem” w reż. Tomasza Mana. W rolach głównych zobaczymy aktorów: Marcina Marca jako Tedeusza Nalepę oraz Małgorzatę Pruchnik-Chołkę jako Mirę Kubasińską. W obsadzie aktorskiej zobaczymy także Michała Chołkę, który wcieli się w rolę tajemniczego gitarzysty zespołu Breakout.

Barbara Kędzierska

***

Spektakl: „Kiedy byłem małym chłopcem”

Data i czas spektaklu: 4 i 5 maja 2019 r. (sobota i niedziela) godz. 20.00

Premiera: 27 i 28 kwietnia 2019 r. (sobota i niedziela) godz. 20.00

Miejsce: Rzeszowska Podziemna Trasa Turystyczna (Klubokawiarnia)

Autor scenariusza i reżyser: Tomasz Man

Scenografia: Anetta Piekarska-Man

Przygotowanie muzyczne: Wojciech Dąbrowski, Jakub Kowalski, Bożena Stasiowska-Chrobak

Gra na perkusji: Paweł Leniart

Obsada: Małgorzata Pruchnik-Chołka, Michał Chołka (aktorzy Teatru W. Siemaszkowej) oraz Marcin Marzec (gościnnie)

Czas trwania spektaklu: około 70 minut bez przerwy

Bilety dostępne w kasie biletowej Teatru W. Siemaszkowej w Rzeszowie, cena biletów: 40 zł (normalny) i 25 zł (ulgowy). Miejsca widowni nienumerowane.

Fot. Paweł Bialic

Fot. Paweł Bialic

Fot. Paweł Bialic

Fot. Paweł Bialic

Fot. Paweł Bialic

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4