Tomasz Poręba: Na ten sukces Podkarpacia trzeba jeszcze ciężko zapracować
KATEGORIA: POLITYKA / 24 maja 2019
Narzekanie i krytykowanie to niejako nasza cecha narodowa. Tym przyjemniej, jeśli spotykamy się z sytuacją, gdy możemy mówić o realnym sukcesie. Tym sukcesem dla Podkarpacia są wielkie inwestycje infrastrukturalne i społeczne, które w ciągu najbliższych lat powinny zbliżyć rozwój naszego regionu do rozwoju innych regionów Unii Europejskiej. O staraniach związanych z tymi inwestycjami mówi poseł Tomasz Poręba, kandydat w najbliższych wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Można powiedzieć, że Tomasz Poręba jest architektem powstania w Polsce drogi ekspresowej S-19, zwanej też Via Carpatia. To dzięki niemu delegacji polskiej udało się w końcu wywalczyć wpisanie przez Komisję Europejską tej trasy do sieci trans-europejskiej, tzw. TEN-T. Było to warunkiem do ubiegania się o dofinansowanie tej inwestycji z funduszy unijnych. Ale żeby przekonać Komisje, trzeba było najpierw przekonać wszystkich przeciwników tego kierunku inwestowania w transport. Trzeba powiedzieć wprost, że przeciwnicy trasy byli zarówno w krajach Unii, głównie w Niemczech, jak i wśród niektórych polskich partiach.
Via Carpatia – główne węzły.
Trasa S-19 służy przede wszystkim połączeniu gospodarek krajów pomiędzy półwyspem Bałkańskim a Krajami Bałtyckimi. Ten kierunek rozwoju transportu jest perspektywiczny przede wszystkim ze względu na plany budowy tzw. nowego jedwabnego szlaku z Chin do Europy. Porty w Pireusie i Salonikach w Grecji są jego super-ważnymi węzłami. Z tego względu niezbyt zadowoleni z trasy rzeczywiście mogli być Niemcy, którzy do tej pory starali się, aby rozwój szlaków transportowych w Europie był koncentryczny z ich rdzeniowego obszaru ekonomicznego. To gwarantowało im największy rozwój wśród państw Unii.
Teraz przebieg Via Carpatia wyraźnie będzie ściągał transport z nowego jedwabnego szlaku ku Polsce. Plan obecnego rządu budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego między Warszawą a Łodzią ma oczywiście z tym przeogromny związek.
Chińska idea-schemat budowy w XXI wieku głównych powiązań handlowych w świecie w ramach nowego jedwabnego szlaku. Jedna z gałęzi szlaku może być zastąpiona przez S-19. Fot. GospodarkaMorska.pl
Ale ważną funkcją drogi ekspresowej S-19 będzie także i to, że uaktywni ona te tereny krajów Europy Środkowej, które do tej pory były zapomnianym obszarem rozwoju naszego kontynentu. Chodzi tu o kraje bałkańskie, Słowację, wschodnie regiony Polski i kraje bałtyckie. Po powstaniu trasy będą one mogły prowadzić działania ekonomiczne na kierunkach, które do tej pory były dla nich niedostępne.
Podkarpacie przyśpieszy swoje relacje przede wszystkim ze Słowacją i Węgrami. Kraje te leżą przecież bardzo niedaleko od nas, a kontakty ekonomiczne i wszelkie inne do tej pory cierpiały z powodu kiepskich połączeń transportowych. Ktoś, kto jechał samochodem z Rzeszowa do Chorwacji, powinien to rozumieć.
Wybudowanie Via Carpatia w całości jest zatem warunkiem koniecznym dla rozwoju Polski i Podkarpacia. Budowa trasy najbardziej zaawansowana jest w Polsce, na Słowacji i na Węgrzech. Pełną przejezdność ekspresówka osiągnie na tym odcinku w 2023 r. W Rumunii i Bułgarii nieco później – inwestycja jest tam właśnie obejmowana priorytetem finansowym.