Można już otrzymać małe tablice. Dotąd wydano ich w Rzeszowie ponad 20

KATEGORIA: KOMUNIKACJA / 9 sierpnia 2018

U góry dotychczasowe zwyczajne tablice rejestracyjne, u dołu tablice zmniejszone
Fot. Karol Woliński

Od 1 lipca właściciele pojazdów mają już możliwość umieszczania na swoich samochodach zmniejszonych tablic rejestracyjnych. Jest to spore ułatwienie dla fanów samochodów sprowadzanych z Ameryki oraz Azji gdzie obowiązuje inny niż europejski format tablic.

Do tej pory posiadacze samochodów mogli zakładać standardowe tablice o rozmiarach 520 mm x 114 mm (jednorzędowe) oraz 305 mm x 214 mm (dwurzędowe) jednak w przypadku pojazdów sprowadzanych z Ameryki czy Azji kierowcy często byli zmuszeni zaginać tablice rejestracyjne lub dorabiać tablice o wymiarach „amerykańskich” u prywatnych producentów. Takie tablice są oczywiście nielegalne, więc skutkowało to ryzykiem otrzymania mandatu w wysokości 100 zł.

Problem został rozwiązany przez wprowadzenie dodatkowego formatu tablic rejestracyjnych nazwanych tablicami jednorzędowymi zmniejszonymi. Nowe mniejsze tablice mają wymiary: 305 mm x 114 mm i będą pasować do wnęk w samochodach sprowadzanych spoza Europy.

Wprowadzenie mniejszych tablic to w dużej mierze zasługa posła niezrzeszonego Piotra Liroya-Marca, który jako pierwszy wyszedł z interpelacją poselską w tej sprawie. Ministerstwo Infrastruktury przychylnie spojrzało na ten pomysł i dokonało odpowiednich zmian w przepisach.

Tablice zmniejszone można stosować zarówno na pojazdach nowo zakupionych jak również już posiadanych. W tym drugim przypadku niestety konieczna jest także zmiana samego numeru rejestracyjnego, ponieważ numery na małych tablicach składają się mniejszej liczby znaków. To zaś pociąga za sobą także wymianę dowodu rejestracyjnego i nalepki na szybę.

Sprawdziliśmy jak na nową możliwość zareagowali właściciele pojazdów w Rzeszowie.

- W przeciągu ponad miesiąca wydaliśmy już ponad 20 kompletów tablic o zmniejszonych rozmiarach, więc nie ma jakiegoś ogromnego zainteresowania ze strony kierowców z Rzeszowa – informuje Krzysztof Wadiak, dyrektor Wydziału Komunikacji Urzędu Miasta Rzeszowa, który zajmuje się rejestracją pojazdów w stolicy Podkarpacia.

Dyrektor Wydziału Komunikacji Urzędu Miasta Rzeszowa Krzysztof Wadiak prezentuje nowe zmniejszone tablice rejestracyjne
Fot. Karol Woliński

Niejasność budzi fakt czy wydziały komunikacji powinny wydawać zmniejszone tablice rejestracyjne właścicielom pojazdów, które posiadają standardowe miejsca do mocowania tablic. Przepisy tego nie zakazują. Wystarczy oświadczenie kierowcy, że jego pojazd wymaga zastosowania zmniejszonych tablic. Dla wielu posiadaczy aut nie stanowi to więc przeszkody, bo chcą mieć małe tablice by ich samochód wyglądał oryginalnie. W rezultacie w internecie można spotkać już wiele zdjęć pojazdów, które wcale nie wymagają zastosowania małych tablic, w tym takich jak... Polonez czy stara Škoda.

Ponieważ na nowych tablicach jest tylko jedna litera oznaczająca województwo (nie ma wyróżnika powiatu) oraz trzy cyfry lub cyfry i litery, na każde województwo przypada 17 379 kombinacji numerów.

Czy wobec tego nie ma obaw, że pula tablic zmniejszonych wkrótce się wyczerpie? Dyrektor wydziału komunikacji rozwiewa wątpliwości.

– Ustawodawca przewidział taką sytuację i zostaną wprowadzone różne kombinacje literowe i cyfrowe, także nie ma obawy, że tablic zabraknie, nie ma również zakazu wydawania skróconych tablic właścicielom pojazdów ze standardowymi wnękami na tablice – twierdzi Krzysztof Wadiak.

Na razie, jak podaje wortal wptr.pl, dla miasta Rzeszowa przydzielono pulę numerów R 001 – R 950 (numery R 951 – R 999 są przeznaczone na zmniejszone tablice tymczasowe).

Po wejściu rozporządzenia w życie pojawiło się wiele krytycznych opinii na temat niektórych wydziałów komunikacji w całej Polsce, z powodu nieprzygotowania urzędów do wydawania zmniejszonych tablic (pracownicy byli często nie poinformowani o wejściu w życie nowych przepisów lub urzędy nie były wyposażone w nowy typ tablic). Jednak taki stan rzeczy na szczęście nie dotyczył rzeszowskiego wydziału komunikacji.

– Byliśmy przygotowani od samego początku na wydawanie tych tablic, mamy ten komfort, że producent tablic jest tu na miejscu, więc dostawę skróconych tablic mieliśmy bardzo szybko - wyjaśnia szef wydziału komunikacji w Rzeszowie.

Właściciele typowych pojazdów sprowadzonych np. z USA narzekają też, że nie wprowadzono tablic dokładnie w amerykańskim rozmiarze (305 x 155 mm) i w rezultacie te nowe polskie są z kolei nieco za małe i nie pasują do otworów montażowych w amerykańskich autach.

Za mniejsze tablice rejestracyjne wraz z kartą pojazdu zapłacimy tak samo jak za tablice zwyczajne, czyli 256 zł, natomiast jeśli już posiadamy kartę pojazdu opłata za tablice wyniesie 186,50 zł.

Kolejnym pomysłem posła Liroya-Marca jest wprowadzenie dożywotnich tablic rejestracyjnych, tak aby kierowcy po zakupie pojazdu z innego powiatu nie musieli za każdym razem przerejestrowywać pojazdów. Ministerstwo Infrastruktury zapowiedziało, że zajmie się takim projektem już po wakacjach.

– Słyszałem o tym pomyśle i myślę, że jeżeli zostanie wprowadzony to będzie stanowił duże ułatwienie dla właścicieli pojazdów, ale uważam, że najpierw powinien zostać uporządkowany i przystosowany do wprowadzania takich innowacji system CEPiK (Centralna Ewidencja Pojazdów i Kierowców). Na pewno gdyby wprowadzono taki przepis, to producenci tablic byliby niezadowoleni, ale to jest sprawa drugorzędna, najważniejszy jest komfort właścicieli pojazdów - przekonuje dyrektor Wadiak.

Dyrektor wydziału komunikacji udzielił nam również informacji na temat działania samej placówki. Obecnie, według systemu CEPiK, w Rzeszowie zarejestrowanych jest ok 150 tys. pojazdów, z czego ponad 100 tys. stanowią samochody osobowe.

- W tym momencie w wydziale funkcjonuje dodatkowo cztery miejsca obsługujące petentów w galeriach handlowych, w razie jakichkolwiek kolejek czy długiego czasu oczekiwania natychmiast reagujemy przesuwając pracownika z innych działów aby skrócić czas oczekiwania - zapewnia Krzysztof Wadiak.

Karol Woliński