Kosztowne błędy w pierwszej połowie. Stal ponownie nawet bez punktu

KATEGORIA: SPORT / 18 listopada 2019

Rzeszowianie bardzo mocno postanowili rozpocząć mecz w Siedlcach. Tak jak przyzwyczaili swoich kibiców, ruszyli na rywala. Pogoń przetrwała ten okres i sama ruszyła do ataku. Marcin Kozłowski II w polu karnym odegrał do Barciaka a ten dopełnił tylko formalności i było 1-0 dla gospodarzy.

Po straconej bramce ponownie zaatakowała Stal. Blisko gola na remis był Cyfert, ale szczęśliwą interwencję zanotował Misztal. Chwilę później atomowym uderzeniem popisał się Mójta i było już 2-0.

Stal od początku drugiej połowy ruszyła do odrabiania strat. -To jak z wielkim animuszem i zaangażowaniem graliśmy w drugiej połowie bardzo mnie cieszy. Niestety nie ustrzegliśmy się w pierwszej połowie błędów. Dwa z nich kosztowały nas stratę dwóch bramek i musieliśmy w drugiej połowie odrabiać wynik. Pracuję 1,5 roku w Stali Rzeszów i jeszcze nie widziałem mojego zespołu grającego z taką pasją - mówił po meczu trener Stali Janusz Niedźwiedź.

Niestety, wspomnianej przez trenera determinacji wystarczyło tylko na strzelenie jednego gola z rzutu karnego. Stal nie potrafiła doprowadzić do remisu i z Siedlec nie przywiozła nawet punktu.

Pogoń Siedlce – Stal Rzeszów 2-1 (2-0)

1-0 Barciak (27)

2-0 Mójta (36)

2-1 Reiman (50, karny)

POGOŃ: Misztal – Krawczyk (57. Walków), Brodziński, Olszewski – Marcin Kozłowski I, Mosiejko, Wiktoruk, Marcin Kozłowski II (66. Kluzek), Mójta, Wełna – Barciak (73. Skibicki).

STAL: Kaczorowski – Sierant (81. Chromiński), Sylwestrzak, Cyfert, Głowacki – Szczepanek (84. Pociecha), Reiman, Mozler, Jarecki – Pląskowski (70. Płonka), Goncerz.

Żółte kartki: Krawczyk, Marcin Kozłowski I, Brodziński 82 – Sierant, Reiman, Goncerz, Mozler, Cyfert 54, trener Janusz Niedźwiedź, Głowacki, Płonka.

Widzów: 910

Paweł Bialic

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4