Nocna prohibicja w całym Rzeszowie? Andrzej Dec jest za, ratusz nie planuje

KATEGORIA: MIESZKAŃCY / 20 listopada 2019

Czy wrócą takie komunikaty na drzwiach sklepów z alkoholem w Rzeszowie?
Fot. Karol Woliński

Niespodziewanie wrócił temat nocnej prohibicji na terenie stolicy Podkarpacia. W związku z uchwaleniem na wtorkowej sesji Miejskiego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych oraz Przeciwdziałania Narkomanii na rok 2020 przez Radę Miasta Rzeszowa, jej przewodniczący Andrzej Dec wyszedł z inicjatywą, aby wprowadzić nocny zakaz sprzedaży alkoholu na terenie całego miasta.

- Mam wrażenie, że w kolejnych rocznych programach zadowalamy się tym, że nie zwiększa się poziom spożycia alkoholu na terenie miasta i utrzymuje się on na stabilnym poziomie, a liczba przestępstw po spożyciu się nie zwiększa. Ja jestem zdania, że ta stabilizacja nie jest satysfakcjonująca i powinniśmy podjąć działania zmierzające do zmniejszenia spożycia alkoholu w Rzeszowie - powiedział przewodniczący Andrzej Dec.

Z informacji zawartych w projekcie uchwały dotyczącej Miejskiego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych oraz Przeciwdziałania Narkomanii na rok 2020 wynika, że przykładowo w 2018 roku liczba wykroczeń zakończonych nałożeniem mandatu karnego w związku ze spożyciem alkoholu wbrew zakazom wyniosła 188. Z kolei w bieżącym roku do końca czerwca, tego typu wykroczeń zakończonych nałożeniem mandatu odnotowano 126. Jeżeli chodzi o przestępstwa związane z kierowaniem pojazdem w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem innego środka odurzającego, w 2018 roku do 30 czerwca odnotowano 107 takich przypadków, natomiast w bieżącym roku w analogicznym okresie 70 przypadków.

Statystyki te dosyć mocno i w sumie korzystnie różnią się od danych z roku 2017, kiedy to liczba wykroczeń zakończonych mandatem w związku ze spożyciem alkoholu w miejscu zakazanym wyniosła 313, a liczba przestępstw dotyczących kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości wyniosła 248 w całym roku (przy 176 w 2018 roku).

Jednak zdaniem przewodniczącego Rady Miasta wprowadzenie zakazu sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych mogłoby spowodować, że ilość spożycia alkoholu w Rzeszowie spadnie.

- Bardzo mi się podobał pomysł prezydenta o ograniczeniu sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych w centrum miasta. Nie udało się tego z przyczyn prawnych zrealizować na stałe, ale teraz chciałbym rzucić w przestrzeń publiczną pomysł ograniczenia sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych w całym mieście, na co ustawodawca według mojej wiedzy zezwala - powiedział Andrzej Dec mając na myśli znowelizowaną w 2018 roku ustawę o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, nadającą samorządom prawo do wprowadzenia zakazu sprzedaży alkoholu w punktach detalicznych w godzinach od 22.00 do 6.00.

Przypomnijmy, że pod koniec 2018 roku z inicjatywy władz Rzeszowa, Rada Miasta wprowadziła przepisy zakazujące sprzedaży alkoholu w godzinach od 22.00 do 6.00 na terenie osiedla Śródmieście. Zakaz wszedł w życie w lutym tego roku i przetrwał tylko do lipcaw związku z uznaniem uchwały Rady Miasta Rzeszowa za nieważną przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Rzeszowie po skardze złożonej przez właścicieli sklepów prowadzonych na terenie objętym zakazem. W skardze przedsiębiorcy wskazywali m.in. na to, że uchwała obejmuje tylko jedno osiedle na terenie miasta, co godzi w zasady uczciwej konkurencji oraz to, że powodem wprowadzenia tego typu zakazu były przypadki zakłócania porządku w związku z działalnością tylko jednego sklepu. Sąd przychylił się do skargi przedsiębiorców i od 26 lipca w centrum Rzeszowa można było już kupić alkohol w sklepie po 22.00, ponieważ władze miasta nie zamierzało odwoływać się od decyzji sądu do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Należy również zaznaczyć, że podobny pomysł co do ograniczenia sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych na terenie całego Rzeszowa miał już prezydent Tadeusz Ferenc w marcu tego roku. Wtedy padł pomysł aby całkowicie ograniczyć sprzedaż detaliczną na terenie Rzeszowa w godzinach od 24.00 do 5.00. Chociaż zakaz miałby dotyczyć sprzedaży wszystkich produktów włącznie z alkoholem to jednak trudno znaleźć w Rzeszowie inny sklep niż monopolowy pracujący w godzinach między 24.00 i 5.00. Oprócz tego z zakazu poza punktami gastronomicznymi miały być wyłączone stacje benzynowe, co wzbudzało duże kontrowersje. Władze Rzeszowa z tego pomysłu szybko się wycofały pod presją mieszkańców i projekt tej uchwały trafił do kosza. Teraz, jak słyszymy w ratuszu, pomysł przewodniczącego Andrzeja Deca na razie raczej nie będzie brany pod uwagę.

- W tym momencie nie mamy planów aby wprowadzić tego typu zakaz na terenie Rzeszowa i nie prowadzimy w tej kwestii żadnych działań - informuje nas Agnieszka Siwak-Krzywonos z Biura Prasowego Urzędu Miasta Rzeszowa.

Innym pomysłem przewodniczącego Rady Miasta, aby zmniejszyć skalę spożycia alkoholu w Rzeszowie byłoby zmniejszenie liczby punktów sprzedaży detalicznej. W tym momencie biorąc pod uwagę różne przedziały procentowe zwartości alkoholu, limit zezwoleń na sprzedaż detaliczną alkoholu w Rzeszowie wynosi 300.

- Ileś lat temu ustanowiliśmy liczbę punktów sprzedaży alkoholu na tak wysokim poziomie, że pozwolenie dostaje każdy kto się o to stara. Moim zdaniem powinniśmy przygotować wieloletni program zmniejszenia liczby punktów sprzedaży alkoholu i chciałbym aby komisja zdrowia zajęła się tą sprawą - mówił Andrzej Dec, podkreślając, że jeden sklep zajmujący się sprzedażą alkoholu w Rzeszowie przypada na 300-400 mieszkańców, a np. w krajach skandynawskich liczba osób przypadających na jeden sklep zajmujący się sprzedażą alkoholu wynosi ponad 1000.

Wokul

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4