Negocjacje cen za spalenie śmieci trwają. W sprawę angażuje się marszałek

KATEGORIA: MIESZKAŃCY / 21 listopada 2019

Rzeszowska spalarnia odpadów
Fot. PGE Energia Ciepła

Wciąż nie wiemy czy odpady z Rzeszowa będą odbierane przez Instalację Termicznego Przetwarzania z Odzyskiem Energii, czyli spalarnię na Załężu uruchomioną w 2018 roku i przyjmującą do tej pory dużą część odpadów z Rzeszowa i pobliskich miejscowości. Od 2020 roku może być inaczej w związku likwidacją tzw. rejonizacji, co oznacza, że rzeszowska instalacja mogłaby odbierać odpady z samorządów spoza województwa tylko dlatego, że zaoferują wyższą cenę za spalenie śmieci.

Władze Rzeszowa od długiego czasu toczą spór ze spółką PGE Energia Ciepła odpowiedzialną za funkcjonowanie spalarni, w sprawie reguł postępowania ofertowego. Według prezydenta Rzeszowa, PGE chce maksymalizacji zysku kosztem mieszkańców, z kolei PGE EC twierdzi, że jako spółka prawa handlowego nie może odbierać odpadów po cenie znacząco odbiegającej od innych oferowanych cen.

W postępowaniu ofertowym ogłoszonym przez PGE Energia Ciepła zgłosiło się 27 podmiotów zlokalizowanych w całym kraju, a najwyższa oferta wyniosła ponad 720 zł za spalenie tony śmieci. Przypomnijmy, że w tym roku Rzeszów za spalenie tony odpadów płacił 302,40 zł, a oferta w przetargu ze strony stolicy Podkarpacia wyniosła 335 zł. Z informacji przekazywanych przez ratusz wynika, że PGE Energia Ciepła do piątku czekała jednak na kolejną wyższą ofertę ze strony Rzeszowa. W czwartek odbyła się konferencja prasowa prezydenta Rzeszowa Tadeusza Ferenca, podczas której poinformowano o aktualnej sytuacji w sprawie negocjacji z PGE Energia Ciepła, a także rozmowach z Wojciechem Dąbrowskim, prezesem zarządu PGE Energia Ciepła.

- Rozmawiałem dzisiaj z prezesem Dąbrowskim i zaproponował aby cenę utrzymać (chodzi zapewne o zgodę władz miasta na wyższą stawkę niż tę, którą zaproponował ratusz - dop. red.), a pieniądze będą nam zwracać w postaci dotacji na imprezy kulturalne czy sportowe - powiedział Tadeusz Ferenc informując, że dalszy ciąg negocjacji odbędzie się w piątek w Warszawie.

Teraz władze Rzeszowa pozyskały w sprawie przetargu na odbiór śmieci sojuszników w postaci władz innych pobliskich samorządów, które również biorą udział w postępowaniu ofertowym. W środę w rzeszowskim ratuszu odbyło się spotkanie prezydenta Tadeusza Ferenca z burmistrzami i wójtami pobliskich gmin, w tym m.in. Głogowa Małopolskiego, Boguchwały czy Krasnego. Podczas spotkania z samorządowcami padła ze strony prezydenta Ferenca propozycja budowy wspólnie z innymi samorządami nowej spalarni śmieci, tak aby uniezależnić się od PGE.

- Temat jest rozwojowy i zobaczymy w jakim kierunku to pójdzie - powiedział podczas czwartkowej konferencji prasowej Tadeusz Ferenc.

Budowa nowej spalarni może nie mieć jednak zasadności w związku ze zmianami przepisów dotyczącymi recycklingu odpadów, co wytłumaczył wiceprezydent Rzeszowa Andrzej Gutkowski.

- Po 2023 roku 70 procent odpadów komunalnych będzie musiało podlegać recyklingowi, a tylko 30 procent będzie można spalić, więc pojawia się pytanie o zasadność budowy nowej spalarni. Wydaje nam się, że ta instalacja, która istnieje w Rzeszowie powinna funkcjonować na zasadach takich aby służyć mieszkańcom na zasadzie realizacji kosztów funkcjonowania i godziwego zysku akceptowanego społecznie - powiedział Andrzej Gutkowski.

Oprócz wsparcia ze strony samorządów, władze Rzeszowa sygnalizują problemy z kwestią negocjacji z PGE Energia Ciepła władzom wojewódzkim. Tadeusz Ferenc spotkał się już z Lucyną Podhalicz, pełniącą funkcję wojewody podkarpackiego i jak sam stwierdził, wojewoda również będzie interweniować w tej sprawie.

- Odbyliśmy bardzo rzeczową rozmowę z panią wojewodą, która przygotowuje pismo do ministerstwa i możemy powiedzieć, że zgadza się z naszymi uwagami w tej sprawie - stwierdził prezydent Rzeszowa.

W czwartek odbyło się również spotkanie wicemarszałka województwa podkarpackiego Piotra Pilcha z samorządowcami, którzy są zaangażowani w postępowanie przetargowe. Jak zaznaczył Tadeusz Ferenc dyskusja w tej sprawie była rzeczowa, choć pojawiły się elementy, które stanowiły kość niezgody. Chodzi tutaj o status spółki PGE Energia Ciepła, która zdaniem władz Rzeszowa jest spółką skarbu państwa, a nie spółką prawa handlowego. Mimo to, jak stwierdził prezydent Ferenc ,w wyniku narady obiekcje samorządów co do postępowania przetargowego były zbieżne ze stanowiskiem władz województwa.

Marszałek Władysław Ortyl wystosował w tej sprawie pismo do nowo powołanego ministra klimatu Michała Kurtyki, w którym wskazał konsekwencje zmian w przepisach dotyczących gospodarki odpadami, w tym zniesienia rejonizacji. W liście marszałek Ortyl wskazuje, że w związku z nowymi regułami odbioru odpadów przez spalarnię w Rzeszowie, samorządy województwa podkarpackiego mogą nie mieć możliwości przekazywania do niej odpadów lub oddawać je tylko w części.

- Oczekuję wprowadzenia zakazu przetwarzania niesegregowanych zmieszanych odpadów komunalnych poza obszarem województwa, w którym zostały wytworzone jak to było w pierwotnym projekcie ustawy z dnia 29 sierpnia 2018 roku o zmianie ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach oraz niektórych innych ustaw, wraz z określeniem sytuacji wyjątkowych od powyższego zakazu oraz wprowadzenie sankcji karnych za naruszenie zasady bliskości - brzmi fragment pisma adresowanego do ministra Michała Kurtyki.

W liście marszałek oczekuje również wprowadzenia instrumentów wsparcia dla podmiotów, które prowadzą recykling odpadów oraz pomoc w tworzeniu instalacji przywracających wartość użytkową odpadów, ponieważ pomoże to zatrzymać wzrost cen za odbiór odpadów, co w konsekwencji nie uderzy w kieszenie mieszkańców.

Biuro prasowe Urzędu Marszałkowskiego poinformowało nas, że podczas spotkania z samorządowcami, wicemarszałek Piotr Pilch zapewnił, iż samorząd województwa będzie interweniował na szczeblu ministerialnym aby problem odbioru odpadów w centralnej części województwa rozwiązać. Zadeklarowano również wsparcie dla rozbudowy Instalacji Termicznego Przetwarzania z Odzyskiem Energii w Rzeszowie oraz innych instalacji w Stalowej Woli i Tarnobrzegu. Przypomnijmy, że w październiku tego roku podczas Kongresu 590 podpisano list intencyjny dotyczący rozbudowy drugiej linii produkcyjnej w spalarni w Rzeszowie. Trzeba jednak podkreślić, że na razie nie znamy szczegółów tej inwestycji ani jakichkolwiek terminów.

Wracając do sprawy negocjacji pomiędzy władzami Rzeszowa i PGE Energia Ciepła, więcej dowiemy się prawdopodobnie w piątek, kiedy to prezydent Ferenc spotka się z władzami spółki. Według prezydenta Rzeszowa istnieją małe szanse, aby rozmowy przyniosły porozumienie.

Wokul

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4