Przebudowa wiaduktu nad ul. Batorego na półmetku. A co z przebudową dróg?

KATEGORIA: INWESTYCJE / 22 stycznia 2020

Fot. Paweł Bialic

Przebudowa wiaduktu nad ul. Batorego prowadzona przez PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. w ramach gruntownej modernizacji stacji Rzeszów Główny osiągnęła już półmetek. Na pierwszej połowie nowej konstrukcji położono już tor, a pociągi mają nią pojechać 25 stycznia. Potem PKP PLK przystąpi do drugiego etapu prac, który powinien zakończyć się w czerwcu tego roku.

Ruch drogowy pod wiaduktem zamknięto początkiem września ub. r. Od tego czasu korki na ulicach w centrum Rzeszowa są znacznie większe. Objazdami jeżdżą też autobusy kilku miejskich linii. Stąd oczekiwanie mieszkańców by także miasto jak najszybciej rozpoczęło swoją część inwestycji, czyli przebudowę dróg prowadzących do wiaduktu.

Przetarg na realizację tej ważnej inwestycji drogowej ma zostać ogłoszony już niedługo. Chodzi o przebudowę układu komunikacyjnego ulic: Siemieńskiego, Kochanowskiego, Żółkiewskiego, Batorego i Styki. Jak mówi nam dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Rzeszowie Andrzej Świder, przetarg na przebudowę łącznie aż ośmiu skrzyżowań ma zostać ogłoszony w najbliższych tygodniach.

- Zamierzamy ogłosić przetarg na przełomie stycznia i lutego. Jeżeli udałoby nam się bezproblemowo wyłonić wykonawcę przebudowy, to chcielibyśmy aby prace budowlane rozpoczęły się wiosną tego roku - twierdzi dyrektor MZD w Rzeszowie.

Fot. Paweł Bialic

Kluczowym elementem remontu będzie stworzenie przejazdu pod budowanym obecnie od nowa przez PKP Polskie Linie Kolejowe S.A wiaduktem nad ul. Batorego. Przed rozpoczęciem remontu pod wiaduktem był tylko jeden pas drogi stąd przejazd samochodów mógł odbywać się jedynie wahadłowo. Teraz w ramach przebudowy miasto poszerzy jezdnię do dwóch pasów (będzie też trzeci awaryjny), do tego dojdzie również chodnik oraz ścieżka dla rowerów. Będzie nie tylko szerzej, ale też głębiej. Prześwit pod wiaduktem po pogłębieniu jezdni wzrośnie z 2,8 m do 4,5 m. To oznacza, że skończą się problemy z przejazdem zbyt wysokich pojazdów, które niekiedy (jak np. autobusy gazowe) „utykały” pod wiaduktem.

Nowy układ komunikacyjny będzie zaczynał się w rejonie ZUS, gdzie na skrzyżowaniu ulic Głowackiego, Fredry i Siemiradzkiego ma powstać rondo. Przebudowany zostanie odcinek ul. Fredry od wspomnianego ronda do skrzyżowania z ul. Śniadeckich. Pomiędzy ul. Śniadeckich i ul. Orzeszkowej powstanie nowy odcinek drogi (w pobliżu przychodni ZOZ nr 2).

Następnie ruch będzie skierowany na ul. Styki, która również zostanie przebudowana – będzie poszerzona, a kostkę brukową zastąpi nowa asfaltowa nawierzchnia. W rejonie styku ul. Kopczyńskiego z ul. Styki powstanie duże skrzyżowanie, od którego zostanie poprowadzony nowy odcinek ulicy w kierunku wiaduktu.

Przebudowa czeka też odcinki ulic Orzeszkowej, Śniadeckich i Batorego. Ta ostatnia ze względu na różnicę poziomów z nową jezdnią biegnącą pod wiaduktem stanie się ulicą ślepą. Do wiaduktu będzie można nią dojść na końcu tylko pieszo (schodami) lub przejechać rowerem (pochylniami). Cały ruch w kierunku wiaduktu odbywający się przed jego przebudową ul. Batorego zostanie po zakończeniu inwestycji przeniesiony na nową drogę.

Przebudowa obejmie również odcinek ul. Żółkiewskiego, wylot ul. Kochanowskiego oraz ul. Siemieńskiego aż do skrzyżowania z ul. gen. Maczka. Ul. Siemieńskiego (również Żółkiewskiego) zostanie poszerzona do trzech pasów – środkowy będzie służył do skrętów.

Fot. Paweł Bialic

Aby jednak miasto mogło rozpocząć prace związane z samym przejazdem pod wiaduktem, swoje prace musi jednak zakończyć PKP PLK, co powinno stać się w czerwcu tego roku. Jak twierdzi dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Rzeszowie Andrzej Świder będą podejmowane starania aby przejazd pod wiaduktem był możliwy jeszcze w tym roku choć może być to bardzo trudne.

- Zależy nam oczywiście aby ten przejazd był już możliwy w tym roku, ale należy podkreślić, że w przypadku tego miejsca oprócz prac drogowych konieczne do wykonania jest szereg skomplikowanych prac podłączeniowych. Chodzi o instalację sieci energetycznych, wodociągowych czy telekomunikacyjnych - tłumaczy dyrektor Andrzej Świder.

Koszt przebudowy wiaduktu przez kolej to 3,6 mln zł. Przebudowa układu drogowego przez miasto będzie ponad 10 razy droższa. Na ten cel w Wieloletniej Prognozie Finansowej zapisano ponad 37,6 mln zł. Z tego w 2020 r. na wykupy gruntów dla Biura Gospodarki Mieniem przewidziano niemal 1,8 mln zł, a na realizację prac drogowych przez Miejski Zarząd Dróg 7 mln zł. Z kolei w latach 2021 i 2022 dla MZD zaplanowano po 14 mln zł.

Karol Woliński, Krzysztof Kuchta

Fot. Paweł Bialic

Fot. Paweł Bialic

Fot. Paweł Bialic

Fot. Paweł Bialic

Fot. Paweł Bialic

Fot. Paweł Bialic

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4