Kłopoty banku PBS z Sanoka uderzyły także w Rzeszów. Co to oznacza?

KATEGORIA: MIESZKAŃCY / 23 stycznia 2020

Fot. Paweł Bialic

W miniony piątek klientów Podkarpackiego Banku Spółdzielczego z siedzibą w Sanoku czekała niemiła niespodzianka w postaci utraty dostępu do swoich rachunków bankowych i środków pieniężnych. Wszystko to z powodu przymusowej restrukturyzacji realizowanej przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny w związku z zagrożeniem upadłości PBS w Sanoku i brakiem przesłanek, że możliwe działania nadzorcze lub działania PBS pozwolą we właściwym czasie usunąć zagrożenie upadłością.

W związku z przymusową restrukturyzacją zarząd PBS w Sanoku został rozwiązany, a jego działaniami kieruje administrator wyznaczony przez BFG. Od piątku do wtorku klienci nie mieli dostępu do swoich kont, nie działały również karty płatnicze. We wtorek dostęp do kont oraz możliwość płatności zostały jednak przywrócone.

Przymusowa restrukturyzacja Banku odbywa się z użyciem banku pomostowego – Banku Nowego BFG S.A., instytucji o kapitale 100 mln zł. W weekend została do niej przeniesiona wydzielona część PBS, obejmująca m.in. wszystkie depozyty klientów detalicznych, mikrofirm i małych i średnich przedsiębiorstw. Bank Nowy BFG S.A. będzie prowadził rachunki na niezmienionych zasadach dla dotychczasowych klientów PBS. W nowej instytucji Bankowy Fundusz Gwarancyjny gwarantuje oszczędności klientów na niezmienionych zasadach.

Zatem klienci indywidualni w tym osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą, a także mikrofirmy, oraz małe i średnie przedsiębiorstwa, zachowali swoje środki w całości. Wyjątkiem od tej zasady są nieskapitalizowane, czyli naliczone, ale jeszcze niezaksięgowane na koncie odsetki od kwot przekraczających limit gwarancji BFG, który wynosi 100 tys. euro. Do nowej instytucji przenoszone są także kredyty.

Problemy samorządów. Straci rzeszowski szpital

W całkowicie innej sytuacji są jednostki samorządu terytorialnego oraz duże firmy, które ulokowały swoje środki finansowe na kontach PBS Sanok. W tym przypadku bank nie zapewnia gwarancji bankowych i w związku z koniecznością przeprowadzenia przymusowej restrukturyzacji banku, część pieniędzy (około 43 procent) ulokowanych przez te podmioty może zostać przeznaczona na pokrycie strat dokonanych w związku z działalnością PBS w Sanoku. Nieoficjalnie mówi się, że swoje oszczędności w PBS Sanok posiadało 30 samorządów z Podkarpacia.

Jednym z tego typu podmiotów, który straci swoje oszczędności jest Samodzielny Publiczny Zespół Opieki Zdrowotnej nr 1 w Rzeszowie, w ramach którego funkcjonuje Szpital Miejski im. Jana Pawła II w Rzeszowie. Organem założycielskim placówki jest prezydent Rzeszowa i według informacji przekazywanych przez ratusz, placówka straciła około 1,2 mln zł.

- Możemy potwierdzić, że Szpital Miejski w związku z przymusową restrukturyzacją PBS Sanok straci około 1,2 mln zł - mówi rzecznik prezydenta Maciej Chłodnicki, który zapewnia, że środki Urzędu Miasta są bezpieczne ponieważ Rzeszów swoje konta posiada w PKO BP.

W tej sprawie władze Rzeszowa postanowiły zainterweniować u wojewody podkarpackiego Ewy Leniart. Z listu podpisanego przez prezydenta Tadeusza Ferenca dowiadujemy się, że środki w wysokości ponad 1,09 mln zł, które znajdowały się na głównym rachunku w PBS Sanok były przeznaczone na wypłaty dla pracowników. Pozostała kwota w wysokości prawie 90 tys. znajdowała się na rachunku Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych, a niecałe 1,8 tys. zł były to środki gromadzone z wpłat od nieubezpieczonych pacjentów. W związku z taką sytuacją, władze Rzeszowa zwracają się z apelem do wojewody Ewy Leniart o interwencję w tej sprawie u premiera Mateusza Morawieckiego o przywrócenie utraconych środków.

- Wynik restrukturyzacji dokonywanej przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny stawia SP ZOZ nr 1 w Rzeszowie w bardzo trudnej sytuacji finansowej. Gromadzone środki na rachunku rozliczeniowym pochodzące z wpłat NFZ były przeznaczone na wypłaty wynagrodzeń dla pracowników - brzmi fragment listu prezydenta Rzeszowa do wojewody podkarpackiej Ewy Leniart.

Wiadomo, że konto w PBS Sanok miało również Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w Rzeszowie, jednak jak słyszymy w MPK Rzeszów, ta miejska spółka kontroluje sytuację i nie ma zagrożenia aby jej środki zostały utracone.

Fot. Paweł Bialic

Gali piłkarskiej nie będzie

Jak informuje Podkarpacki Związek Piłki Nożnej, jego Komisja ds. Nagłych podjęła decyzję o odwołaniu zaplanowanych spotkań noworocznych oraz Gal Piłkarskich, w tym XVIII Gali Piłkarskiej „Podkarpacka NIKE 2019”, „mając na uwadze konieczność ograniczenia do minimum wydatków związanych z bieżącą działalnością Związku”.

Podkarpacki ZPN posiadał konta właśnie w PBS i 34,6 proc. środków zgromadzonych przez Związek w banku zostało umorzone. Związek jednocześnie zapewnia, że mimo poniesionej straty płynność finansowa Podkarpackiego ZPN jest wystarczająca i nie ma zagrożenia utraty stabilności oraz zaburzenia jego funkcjonowania.

Osoby, które wniosły opłaty tytułem uczestnictwa w gali mają otrzymać zwrot środków, który rozpocznie się 3 lutego i ma potrwać kilka dni.

Działania władz województwa

W sprawie problemów banku PBS swoje zaniepokojenie wyrazili podkarpaccy posłowie opozycyjnej Koalicji Obywatelskiej, którzy chcieli wyjaśnień od premiera i sejmowej debaty na ten temat.

Tymczasem wojewoda podkarpacki Ewa Leniart już od poniedziałku prowadzi rozmowy z samorządowcami oraz przedstawicielami Bankowego Funduszu Gwarancyjnego w sprawie utraty środków. Do piątku wojewoda ma otrzymać komplet informacji dotyczących tego ile dokładnie samorządów mogło utracić środki z związku z restrukturyzacją PBS Sanok oraz tego w jakiej wysokości i jakiego typu były to fundusze. Następnie te informacje mają zostać przekazane do ministra finansów oraz premiera.

- Na pewno zarówno premier Mateusz Morawiecki jak i minister finansów po zapoznaniu się z informacjami dotyczącymi strat jednostek samorządu terytorialnego, będą podejmowali decyzje i działania, które pomogą tym samorządom w naszym województwie - powiedziała Ewa Leniart, podkreślając, że sytuacja związana z przymusową restrukturyzacją banku z siedzibą w Sanoku jest pierwszym tego typu przypadkiem w Polsce.

W środę odbyło się również spotkanie przedstawicieli samorządów, które utraciły środki w związku z restrukturyzacją PBS z przedstawicielami Regionalnej Izby Obrachunkowej oraz Banku Gospodarstwa Krajowego. Podczas spotkania rozmawiano o ustaleniu sposobu pomocy samorządom w przypadku zagrożenia utraty stabilności finansowej w związku z utratą części środków ulokowanych na kontach PBS Sanok.

Do sprawy restrukturyzacji PBS Sanok odniósł się również zarząd województwa podkarpackiego.

W oświadczeniu, pod którym podpisali się wszyscy członkowie zarządu województwa podkarpackiego wyrażono zaniepokojenie sytuacją związaną z przymusową restrukturyzacji PBS Sanok. Według informacji przekazanych przez biuro prasowe Urzędu Marszałkowskiego, Samorząd Województwa Podkarpackiego nie miał rachunków bankowych w Podkarpackim Banku Spółdzielczym z siedzibą w Sanoku. Rachunki takie miały założone tam jednak niektóre jednostki podległe samorządowi województwa posiadające osobowość prawną.

- Bardzo dokładnie monitorujemy wszystkie informacje, doniesienia dotyczące zaistniałej sytuacji. Analizujemy też jej prawne uwarunkowania. Restrukturyzacja dotyczy w dużej mierze pieniędzy beneficjentów Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podkarpackiego - brzmi fragment oświadczenia zarządu województwa podkarpackiego.

Wokul

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4