Rzeszowianie w końcu poważnie podeszli do tematu! Jednak są i tacy…

KATEGORIA: BEZPIECZEŃSTWO / 3 kwietnia 2020

Wspólny patrol funkcjonariuszy Policji i Żandarmerii Wojskowej.
Fot. Policja Podkarpacka

Wydaje się, że mieszkańcy Rzeszowa w większości wreszcie zdają test z odpowiedzialności względem obecnej sytuacji, która wiąże się z ograniczeniami dotyczącymi poruszania się i gromadzenia w przestrzeni publicznej – oczywiście z powodu pandemii COVID-19. Szczególnie mam tu na myśli tych, którzy objęci sią przymusową kwarantanną. Jak powiedział mi oficer prasowy komendy miejskiej policji w Rzeszowie, nadkom. Adam Szeląg od momentu wprowadzenia drastycznych obostrzeń, przypadki nieodpowiedzialnego zachowania były nieliczne.

- Od 1 kwietnia mieliśmy 16 interwencji zgłaszanych głównie przez osoby anonimowe. W większości zgłoszenia się nie potwierdziły. W dwóch przypadkach funkcjonariusze zastosowali pouczenie. Nie mieliśmy przypadków wystawienia mandatu karnego - informuje nadkom. Adam Szeląg.

Funkcjonariusze policji przy wsparciu straży miejskiej oraz Wojsk Obrony Terytorialnej od początku obowiązywania rozporządzeń dotyczących ograniczeń, zaangażowani są w działania mające sprawdzać ich egzekwowanie. Kontrolują miejsca zwyczajowego wypoczynku mieszkańców Rzeszowa: bulwary nad Wisłokiem, parki, skwery i targowiska. Funkcjonariusze drogówki kontrolują środki komunikacji publicznej oraz transport niepubliczny, weryfikując czy liczba przewożonych pasażerów nie przekracza połowy ilości miejsc siedzących. Jak twierdzi nadkom Adam Szeląg, do tej pory nie odnotowano przypadków złamania przepisów w tej materii.

- Cały czas prowadzimy kontrole na tej płaszczyźnie i nie odnotowaliśmy do tej pory żadnego naruszenia obostrzeń. W jednym przypadku mieliśmy zgłoszenie o przepełnionym autobusie, ale przewoźnik natychmiast podstawił drugi autobus, który zabrał nadliczbowych pasażerów - mówi rzecznik prasowy rzeszowskiej policji.

Policjanci sprawują również kluczową funkcję w weryfikacji prawidłowego odbywania 14-dniowej kwarantanny osób skierowanych do niej przez służby sanitarne, w związku z powrotem z zagranicy lub kontaktem z osobą lub osobami zakażonymi koronawirusem.

- Nie odnotowaliśmy na terenie Rzeszowa rażących przypadków naruszania przepisów kwarantanny. Tym nie mniej wszczęliśmy w tej sprawie 15 czynności wyjaśniających, z czego 4 sprawy zostały umorzone w związku z rozbieżnościami dotyczącymi adresu odbywania kwarantanny oraz tym, że dotyczyły kierowców TIR-ów w transporcie międzynarodowym - mówi nadkom. Adam Szeląg.

W pozostałych 11 przypadkach toczą się postępowania wyjaśniające. Przypomnijmy, że za złamanie przepisów kwarantanny grozi kara w wysokości do 30 tys. zł, a w rażących przypadkach odpowiedzialność karna od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Jak twierdzi nadkom. Adam Szeląg większość odnotowanych przypadków naruszenia kwarantanny dotyczy błahych powodów związanych z chęcią pójścia na spacer, czy do lasu.

- Jedna osoba prawdopodobnie nieświadomie postanowiła pojeździć na motorze. Oczywiście została pouczona przez funkcjonariuszy, jednak sprawa musiała również zostać zgłoszona służbom sanitarnym i postępowanie w tej sprawie jest prowadzone - tłumaczy nadkom. Adam Szeląg

Jak podkreśla oficer prasowy rzeszowskiej policji, wprowadzone przepisy nie są skierowane przeciwko społeczeństwu, ale mają na celu ograniczanie rozprzestrzeniania się epidemii i zapewnienie mieszkańcom bezpieczeństwa w możliwie najszerszym zakresie.

Wokul

#zostanwdomu jeżeli tylko masz taką możliwość

#dbajozdrowieinnych, tych którzy muszą pracować

#BadzmyRazemNaOdleglosc

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4