Zabrakło zimnej krwi i skuteczności. Stal przegrywa z Olimpią

KATEGORIA: SPORT / 13 września 2020

Po dwóch wygranych na początku sezonu, wydawało się, że rozpędzona Stal na własnym terenie pójdzie za ciosem i sięgnie po kolejne trzy punkty w meczu z Olimpią Grudziądz. Nic z tych rzeczy. O dobrą grę biało-niebieskich było trudno.

Na domiar złego dla gospodarzy, bardzo dobre zawody rozegrał bramkarz z Grudziądza, który w wymierny sposób przyczynił się do wygranej gości.

Stal od samego początku przejęłą inicjatywę. Bywało, że długimi fragmentami gry zamykała na własnej połowie przyjezdnych. Nie przekładało się to jednak na sytuacja bramkowe. W pierwszej połowie gry Stal była tylko groźna po stałych fragmentach gry, których piłkarze Marcina Wołowca mieli dużo, bo piłkarze Olimpii często faulowali rywali.

Plan przyjezdnych przynajmniej na pierwszą połowę ograniczał się tylko do posyłania długich piłek na Embalo. Jedno z takich zagrań dało rezultat w postaci gola. Portugalczyk przyjął piłkę w polu karnym Stali i ze stoickim spokojem poradził sobie z obrońcami i padając na murawę oddał celny strzał.

Po zmianie stron, goście poczuli się pewniej i atakowali odważniej. Stal natomiast próbowała za wszelką cenę doprowadzić choćby do remisu. Tego dnia nie miała jednak za wiele atutów.

Stal Rzeszów - Pogoń Siedlce 0-1 (0-1)

0-1 Embalo (37)

STAL: Kaczorowski – Sylwestrzak, Kostkowski, Góra, Głowacki – Kłos (63. Olejarka), Kotwica, Reiman (78. Szeliga), Szczepanek (53. Michalik) – Maciejewski (78. Sławek), Pieczara (63. Goncerz).

OLIMPIA: Sujecki – Ciechanowski, Andronic, Pietrzyk (57. Mederos), Widejko – Kwiatkowski (71. Gabor), Graczyk, Janczukowicz, Popalzay, Kalenik - Embalo (81. Gulczyński).

Żółte kartki: Kostkowski - Sujecki.

Tekst i fot. Paweł Bialic

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4