Rzeszowianki pod ścianą. Łatwa przegrana Developresu. Finał się oddala

KATEGORIA: SPORT / 30 marca 2021

W pierwszym meczu półfinału Tauron Ligi Developres nie wykorzystał atutu własnego boiska i przegrał z rywalem z Łodzi. Sytuacja rzeszowianek skomplikowała się ponieważ drugi mecz siatkarki z Rzeszowa rozegrają na wyjeździe.

Z ogromną determinacją przystąpiły do tego meczu siatkarki MKS-u. Nie było dla nich straconych piłek w obronie. Postawiły na mocny serwis, który sprawiał ogromne problemy zawodniczkom po drugiej stronie siatki. Kiedy pierwszy set wchodził w fazę decydującą miejscowe przegrywały 14-20. Wtedy na zagrywce pojawiła się Lebleu. Rzeszowianki odrobiły straty do stanu 19-20. Tę część gry trzeba było rozstrzygnąć grą na przewagi. Asem zakończyła ją była zawodniczka Developresu Katarzyna Zaroślińska-Król.

Zdecydowanie lepiej prezentowały się rzeszowianki w secie drugim. Nie pozwoliły już odskoczyć rywalkom na kilka punktów przewagi. Nie odpuszczała żadna ze stron. Coraz pewniej na boisku czuła się Kiera Van-Ryk i dobry poziom gry utrzymywała Jelena Blagojević. W połowie seta wynik oscylował wokół remisu. W końcówce ponownie lepsze okazały się zawodniczki z Łodzi i mając trzy piłki setowe (24-21) okazji na wygraną w tej partii nie zmarnowały.

W trzecim secie Developres stanął pod ścianą. Alexandra Lazić raziła mocnym atakiem zespół z Rzeszowa. Zawodniczki trenera Antigi nie potrafiły znaleźć środka, by odskoczyć na kilka punktów przewagi i wygrać pierwszego seta w tym meczu. Czarny scenariusz stał się faktem - tę partię także na swoją korzyść rozstrzygnęły przyjezdne. Rewanż w najbliższy piątek w Łodzi.

Developres SKYRES Rzeszów - ŁKS Commercecon Łódź 0-3

(25-27, 23-25, 23-25)

DEVELOPRES: Polańska (7), Van Ryk (12), Krajewska (1), Blagojević (15), Efimienko-Młotkowska (6), Fidon-Lebleu (4), Krzos (libero) oraz Grabka, Rasińska (5), Kaczmar, Lazić (5) i Przybyła (libero).

ŁKS: Wójcik (8), Lazović (13), Ninković (5), Bongaerts (1), Alagierska (7), Zaroślińska-Król (20), Saad (libero) oraz Pacak, Kalandadze (6) i Strasz.

Stan rywalizacji: 1-0 dla ŁKS-u

Tekst i fot. Paweł Bialic