Mocny akcent na koniec roku. Resovia wygrywa w Radomiu. Pościg za czołową szóstką trwa

KATEGORIA: SPORT / 21 grudnia 2018

Damian Schulz był nie do zatrzymania w meczu z drużyną, z Radomia.
Fot. Paweł Bialic

Asseco Resovia odniosła czwarte zwycięstwo w sezonie. Rzeszowianie pokonali na wyjeździe ekipę z Radomia i zapisali na swoim koncie kolejne trzy punkty. Zawodnicy trenera Gheorghe Cretu nie zatrzymują się w pościgu za czołową szóstką PlusLigi, która pozwoli im zagrać w fazie play-off. Był to ostatni mecz w tym roku siatkarzy z Rzeszowa.

Pasiaki przystąpili do starcia z podopiecznymi Roberta Prygla osłabieni. Thibault Rossard nabawił się urazu, który wykluczył go z gry. Mimo tego, to właśnie Resovia lepiej weszła w mecz. Gospodarze popełniali proste błędy i zachowywali się nerwowo. Po autowym ataku Zhigalova goście prowadzili 8:5. Radomianie nie poddawali się i kilka razy odrabiali straty, ale nie wystarczyło to, by przejąć inicjatywę. Świetnie grał Damian Schulz. Set zakończył się po błędzie Kamila Kwasowskiego w polu zagrywki (22:25).

Druga partia również toczyła się pod dyktando rzeszowian. Ich przewaga nie była bardzo widoczna, ale to oni w ważniejszych momentach wytrzymywali ciśnienie i byli ciągle to „oczko” czy dwa do przodu. Po efektownym bloku na Zhigalovie Resovia miała trzy punkty przewagi (14:11). Robert Prygiel próbował zmienić obraz gry, wprowadzając nowych zawodników i biorąc czasy. Nic jednak nie zatrzymywało rozpędzonych przyjezdnych. Po świetnej serii Mateusza Miki na zagrywce było 18:11 dla siatkarzy Cretu. Zbudowanej przewagi goście już nie oddali (25:22). Ostatni punkt w partii zdobył świetnie sprawujący się Damian Schulz.

Równa walka, gra punkt za punkt – tak można opisać trzeciego seta (9:9, 14:14, 20:20). Radomianie podrażnieni niekorzystnym wynikiem robili wszystko, by przedłużyć spotkanie i powalczyć o odwrócenie losów meczu. Jednak po kolejnym udanym ataku Damiana Schulz to Resovia była bliżej wygrania seta, a tym samym całego meczu. Miejscowi nie poddali się jednak i rozgorzała gra na przewagi. Rzeszowianom zabrakło zimnej krwi i po dwóch błędach to radomianie cieszyli się ze zwycięstwa 28:26.

W czwartym secie Resovia nie pozostawiła rywalom złudzeń. Podrażnieni przegraną w poprzednim secie zawodnicy Cretu pokazali radomianom, kto rządzi na boisku. Przważali na siatce i lepiej sprawowali się praktycznie w każdym elemencie (7:2, 13:7, 19:11). Udowodnili, że trzecia przegrana partia była tylko wypadkiem przy pracy. Tak ogromnej przewagi nie udało się już radomianom odrobić. MVP spotkania został wybrany rewelacyjnie grający Damian Schulz.

Cerrad Czarni Radom – Asseco Resovia Rzeszów 1:3 (22:25, 22:25, 28:26, 16:25)

Czarni: Zhigalov 11, Pajenk 7, Giger 1, Żaliński 22, Vincic 1, Filip 6, Huber 6, Fornal 4, Kwasowski 3.

Resovia: Kozub, Mika 13, Buszek 10, Lemański 7, Smith 11, Schulz 28, Perry (libero) oraz Możdżonek.

Paweł Bialic

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4