Emocje na stadionie przy Hetmańskiej. Stal Rzeszów – Motor Lublin 1-1.

KATEGORIA: SPORT / 7 maja 2022

Fot. www.stalrzeszow.pl

Pewna awansu do Fortuna 1 Ligi Stal Rzeszów zremisowała na swoim boisku z Motorem Lublin. Sobotni mecz zakończył się wynikiem 1-1, choć to gospodarze mogą żałować straty punktów, bo przy większej skuteczności powinni wygrać ten mecz.

Stal w najmocniejszym składzie

Stal Rzeszów przystępowała do meczu z Motorem Lublin mając już pewny awans do 1. Ligi. Mimo to trener Daniel Myśliwiec podobnie jak w poprzednim wygranym meczu z Pogonią Siedlce wystawił najmocniejszy skład. Zabrakło jedynie Damiana Michalika, którego na prawym skrzydle zastąpił Kacper Sadłocha.

Mecz rozpoczął się od optycznej przewagi Motoru Lublin. Goście szybko doskakiwali do „Stalowców” i nie pozwalali im dokładnie rozegrać piłki. Pierwszą groźną okazję mieli jednak gospodarze. W 17 minucie w polu karnym znalazł się Patryk Małecki i po minięciu obrońców Motoru oddał płaski strzał w kierunku dłuższego słupka, piłka przeleciała tuż obok bramki.

Później zrobiło się niebezpiecznie pod bramką Motoru Lublin za sprawą Krzysztofa Danielewicza, który dwukrotnie w przeciągu kilku minut groźnie główkował w kierunku bramki gości. Najpierw udaną interwencją popisał się bramkarz Motoru Sebastian Madejski, a drugi strzał przeleciał obok bramki.

Rzeszowianie odrobili straty

W 29 minucie kapitalną sytuację zmarnował Małecki. Po rzucie rożnym dla Motoru, jeden z obrońców Stali zagrał długą piłkę, a Patryk Małecki wygrał przebitkę z jednym defensorem Motoru i pobiegł sam na sam z bramkarzem Motoru mając obok siebie także skrzydłowego Stali Kacpra Sadłochę. Były piłkarz Wisły Kraków zachował się zaborczo i zamiast podać piłkę koledze z drużyny, próbował strzelać, co wyczuł bramkarz Motoru, popisując się świetną interwencją.

Później do głosu zaczęli dochodzić goście. Najpierw w 36 minucie po akcji z prawej strony, w polu karnym z piłką znalazł się Maciej Firlej. Jego groźny strzał zdołał obronić Wiktor Kaczorowski. Chwilę później Motor próbował rozegrać akcję przed polem karnym. Wydawało się, że obrońca Stali Łukasz Góra skasuje akcję lublinian, ale wybił piłkę tak niefortunnie, że ta trafiła pod nogi Firleja. Pomocnik bez zastanowienia huknął w kierunku bramki i pokonał bramkarza Stali.

Wydawało się, że pierwsze połowa zakończy się wynikiem 0-1, ale rzeszowianie zabrali się do odrabiania strat. W końcu, w trzeciej minucie doliczonego czasu pierwszej połowy Kacper Sadłocha świetnie dośrodkował z prawej strony w pole karne, a Krzysztof Danielewicz spokojnie zgasił piłkę klatką piersiową i z kilku metrów uderzył nie do obrony. Było 1-1.

Fot. www.stalrzeszow.pl

Druga połowa bez bramek

Druga połowa to ciągła przewaga Stali Rzeszów. Rzeszowianie prowadzili grę na połowie gości, choć nie skutkowało to stworzeniem sobie klarownych okazji bramkowych. Dobrą akcję w 52 minucie przeprowadził skrzydłem Andreja Prokić, ale jego zagranie w pole karne wybili defensorzy Motoru. W 55 minucie z rzutu wolnego uderzył Danielewicz, jego strzał nie sprawił jednak problemu golkiperowi gości. Cztery minuty później na indywidualną akcję zdecydował się stoper „Stalowców” Łukasz Góra. Jego mocne uderzenie z dystansu minęło jednak bramkę Motoru.

Motor zagroził bramce gospodarzy w zasadzie tylko raz w drugiej połowie. W 66 minucie z rzutu wolnego uderzył Tomasz Swędrowski, ale czujny w bramce był Kaczorowski, który sparował piłkę na rzut rożny.

Obraz gry do końca meczu się nie zmieniał. To Stal miała optyczną przewagę, gospodarze próbowali, a to jednym skrzydłem, a to drugim, sforsować obronę rywali, jednak bez efektu. W ostatniej minucie meczu Stal miała rzut wolny z boku pola karnego Motoru. Dośrodkowanie Głowackiego było zbyt słabe, po wybiciu piłki przez obrońców, do piłki dopadł jeszcze Prokić, ale jego strzał został zablokowany. Chwile później sędzia Albert Różycki zakończył mecz. Był to przedostatni mecz Stali Rzeszów przed własną publicznością w tym sezonie. Ostatni domowe spotkanie rzeszowianie zagrają z Lechem II Poznań 22 maja.

Stal Rzeszów – Motor Lublin 1-1 (1-1)

0-1 Maciej Firlej – 38′

1-1 Krzysztof Danielewicz – 45+2′

Stal Rzeszów: Wiktor Kaczorowski – Dominik Marczuk, Łukasz Góra, Paweł Oleksy, Piotr Głowacki – Bartłomiej Poczobut (91′ Jakub Szczypek), Krzysztof Danielewicz, Bartosz Wolski – Kacper Sadłocha (72′ Kacper Piątek), Patryk Małecki, Andreja Prokić

Motor Lublin: Sebastian Madejski – Kamil Rozmus, Wojciech Błyszko, Jakub Świeciński, Tomasz Swędrowski – Maciej Firlej (74′ Michał Fidziukiewicz), Filip Wójcik, Damian Sędzikowski (81′ Cezary Polak), Tomasz Kołbon (74′ Rafał Król), Piotr Ceglarz (60′ Dmitri Mandricenco) – Adam Ryczkowski (60′ Jakub Kosecki)

Żółte kartki: Bartłomiej Poczobut 29., Patryk Małecki 36. – Filip Wójcik 69.

Sędzia: Albert Różycki (Łódź)

Widzów: 2428

Karol Woliński

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4