Developres pokonał ŁKS Łódź i zagra w finale Pucharu Polski!

KATEGORIA: SPORT / 9 marca 2019

Spotkania Developresu z ŁKS-em Łódź zawsze są pełne ogromnych emocji. W tym sezonie ekipy walczyły już dwa razy. Za każdym razem to drużyna Lorenzo Micellego była lepsza (3-2, 3-0). Tak było i tym razem, choć stawka była ogromna. Awans do finału Pucharu Polski. Mecz obfitował w dużo nerwowych momentów i zakończył się korzystnym dla rzeszowianek wynikiem. W niedziele finał z Chemikiem Police.

Lepszy początek meczu zaliczyły łodzianki. Siatkarki z Rzeszowa długo szukały swojego stylu. Kiedy Developres przegrywał 5-10 o czas poprosił trener Lorenzo Micelli. Przerwa niewiele dała, bo gra dalej toczyła się pod dyktando ŁKS-u (7-12). W pewnym momencie coś jednak ruszyło i rzeszowianki zaczęły odrabiać straty. Po ataku Blagojević traciły do rywalek tylko dwa „oczka” (12-14). Chwilę potem na tablicy wyników widniał już remis, po 18. Końcówka seta była niezwykle emocjonująca. Prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. Ostatecznie to łodzianki cieszyły się ze zwycięstwa po grze na przewagi (29-27).

Druga partia toczyła się dokładnie tak, jak pierwsza. Wyraźna przewaga łodzianek i popełniający błędy Developres, który w pewnym momencie się przebudził i zaczął gonić. Zaczął gonić, dogonił i zbudował przewagę, której już nie oddał. Po asie Rabki, która zastąpiła Barakovą, rzeszowianki prowadziły 16-12. Siatkarki Micellego nie odpuściły już do końca seta i wygrały pewnie 25-18.

Rzeszowianki po wyrównaniu stanu rywalizacji rozbudziły się i zaczęły dyktować warunki. Role się odwróciły – ŁKS nie miał argumentów na dobrą postawę przeciwniczek. Siatkarki z Rzeszowa zbudowały ogromną przewagę (20:10) i wydawało się, że doprowadzenie seta do końca jest już tylko formalnością. Nagle łodzianki rozpoczęły pogoń. Zaskoczone i zestresowane zawodniczki Micellego stanęły i nic im nie wychodziło. Chwilę potem było już remisowo - 24:24. W decydującym momencie Bociek huknęła jednak w aut, a piłkę setową na punkt zamieniła Witkowska.

Świetną zmianę dała Agnieszka Rabka, po jej kolejnej punktowej zagrywce (3 w całym meczu) rzeszowianki prowadziły w czwartej partii 12:11. Łodzianki miały problemy z dokładnym przyjęciem, a siatkarki z Rzeszowa były w kontrach bezlitosne i ponownie zbudowały dużą przewagę (20:12). Podopieczne Michała Maska próbowały jeszcze gonić, ale nieskutecznie. Ostatnią piłkę skończyła Maja Tokarska (25:19).

Najlepszą zawodniczką spotkania została rozgrywająca Agnieszka Rabka, która weszła na boisko w trudnej sytuacji, uporządkowała grę swojej drużyny i poprowadziła ją do zwycięstwa.

Mecz finałowy, w którym rywalem Developresu będzie Chemik Police, rozpocznie się jutro o godzinie 14-45.

Developres SkyRes Rzeszów - ŁKS Commercecon Łódź 3-1 (27-29, 25-18, 26-24, 25-19)

Developres: Tokarska 9, Witkowska 9, Blagojević 14, Barakova 2, Mlejnkova 15, Rabka 4, Zaroślińska-Król 22, Sawicka (l), Medyńska (l), Żabińska, Hatala.

ŁKS: Muhlsteinova 1, Bidias 13, A. Wójcik 9, Bociek 16, Alagierska 7, Efimienko-Młotkowska 12, M. Wójcik 1, Szczyrba 2, Wawrzyńczyk 4, Kowalińska 3.

MVP: Agnieszka Rabka

Wynik pierwszego półfinału: Chemik Police – Budowlani Łódź 3-0 (27-25, 25-22, 25-14)

Paweł Bialic

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4