Stałe fragmenty siłą Stali. Biało-niebiescy nadal liderem. [ZDJĘCIA]

KATEGORIA: SPORT / 31 marca 2019

Stal zagrała z przeciwnikiem, który jako jedyny w poprzedniej rundzie znalazł na nią sposób. Rewanż się udał, a o zwycięstwie zadecydowały tym razem stałe fragmenty gry. - Do stałych elementów gry, przykładamy dużą wagę podczas treningów. Cieszymy się, że dzisiaj, dobre ich wykonanie przyczyniło się do wygranej - mówił po meczu trener Stali Janusz Niedźwiedź.

Pierwszego gola strzelił Goncerz, który po rzucie rożnym z najbliższej odległości wpakował piłkę do bramki Avii. Według przyjezdnych tego stałego fragmentu nie powinno być, bo ich zdaniem chwilę wcześniej piłka nie opuściła całym obwodem placu gry. - Stal to dobry zespół. Nie trzeba im ten sposób pomagać - żalił się po meczu do sędziego cały sztab szkoleniowy zespołu ze Świdnika.

Podwyższył nawrot, strzałem głową, także po rzucie rożnym. Potem, przypomniał się były zawodnik Stali Piotr Prędota. Strzelił gola kontaktowego i zrobiło się na boisku trochę nerwowo. W końcówce, gdzie emocje sięgały zenitu, sprawę kompletu punktów przesądził "filmowym" golem z rzutu wolnego Jarecki.

Stal Rzeszów - Avia Świdnik 3-1 (2-1)

1-0 Goncerz (3)

2-0 Nawrot (25)

2-1 Prędota (29)

3-1 Jarecki (88)

STAL: Otczenaszenko – Trznadel, Kostkowski, Cyfert, Głowacki (84. Nowak) – Sierant (79. Nowacki), Ligienza (67. Szeliga), Reiman, Nawrot, Ceglarz (76. Jarecki) – Goncerz (72. Zagdański).

AVIA: Wójcicki – Kuliga, Dwórzyński, Mykytyn, Orzędowski – Darmochwał (75. Maluga), Wójcik, Głaz (84. Białek), Dziedzic (59. Koczon) – Mroczek, Prędota.

Żółte kartki: Trznadel - Białek.

Sędziował Sebastian Wiśniowski (Tarnów). Widzów 950.

Tekst i fot. Paweł Bialic

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4