Rezerwowi w rolach głównych. Stal Rzeszów pokonała Lecha II Poznań
KATEGORIA: SPORT / 18 sierpnia 2019
Po przegranej tydzień temu w Krakowie z Garbarnią, Stal chciała poprawić sobie i kibicom humory, i odnieść kolejne zwycięstwo w II lidze. Zadanie wydawało się trudne, bo do Rzeszowa przyjechały rezerwy ekstraklasowego Lecha Poznań. Wśród zawodników powołanych na ten mecz przez trenera Rafała Ulatowskiego były nazwiska, które mają na swoim koncie grę w najwyższej klasie rozgrywkowej (Wojtkowiak, Marchwiński czy Klupś).
Jak się okazało nie taki diabeł straszny. Stal grała odważnie, ale goście byli bardzo ruchliwi, dobrze się asekurowali i ciężko było piłkarzom Janusza Niedźwiedzia skonstruować udaną akcję. Końcówka pierwszej połowy była nieco ciekawsza. Pięć minut przed przerwą Mateusz Olejarka strzelił piłką w słupek. Tuż przed zejściem do szatni na przerwę gola zdobył Dominik Chromiński, który ładnym strzałem wykorzystał podanie Damina Sieranta.
Po zmianie stron, za "symulkę" w polu karnym, drugą żółtą kartę obejrzał Klupś i goście musieli radzić sobie ze Stalą grając w osłabieniu. Kilka minut później na boisku pojawił się Goncerz. To on 5 minut po wejsciu na plac gry ustalił wynik zawodów.
Stal Rzeszów - Lech II Poznań 2-0 (1-0)
1-0 Chromiński (44)
2-0 Goncerz (61)
STAL: Kaczorowski – Sierant, Kostkowski, Szeliga, Głowacki – Olejarka (69. Kądziołka), Ligienza (57. Goncerz), Reiman, Mozler (63. Cyfert), Michalik (40. Chromiński) – Pląskowski
LECH II: Mleczko – Pleśnierowicz (87. Bartkowiak), Wojtkowiak, Dejewski, Smajdor – Klupś, Kryg (67. Tupaj), Skrzypczak, Marchwiński, Kamiński (78. Karbownik) – Szymczak (83. Janiak).
Żółte kartki: Olejarka. Czerwona kartka: Klupś (druga żółta).
Widzów 1910
Tekst i fot. Paweł Bialic