Sklepy złożą pozew dotyczący nocnej prohibicji. W Krakowie się udało

KATEGORIA: MIESZKAŃCY / 16 stycznia 2019

 

Fot. Karol Woliński

Pod koniec zeszłego roku Rada Miasta Rzeszowa przegłosowała uchwałę wprowadzającą zakaz sprzedaży alkoholu w godzinach 22.00-6.00 na terenie dwóch osiedli – Śródmieście-Północ oraz Śródmieście-Południe, które już niedługo połączą się w jedno osiedle Śródmieście.

Przypomnijmy, że impulsem do wprowadzenia takiego zakazu były krytyczne głosy mieszkańców Śródmieścia co do jednego sklepu monopolowego znajdującego się przy ul. Matejki, który prowadził działalność do późnych godzin nocnych. Policja i władze miasta bardzo często otrzymywały zgłoszenia zakłócenia porządku w okolicach gdzie funkcjonował sklep. Zgłoszenia te dotyczyły najczęściej pijanych osób.

Sprawa jest o tyle ciekawa, że od pewnego czasu sklep ten był zamknięty choć osoba, która wynajmowała ten lokal otrzymała warunkową koncesje na sprzedaż alkoholu 13 grudnia na okres 3 miesięcy. Jednak lokal nie prowadził działalności przez dłuższy czas. Pozostałe sklepy, których ten zakaz dotyczy, według władz Rady Osiedla Śródmieścia-Północ nie stanowiły problemów dla mieszkańców. Jednak Rada Miasta pod wpływem m.in. prezydenta Ferenca, który deklaruje się jako zdecydowany przeciwnik napojów wyskokowych, uchwaliła przepis, który zakazuje sprzedaży alkoholu po 22 na całym wspomnianym obszarze. Zresztą, zgodnie z ustawą nie ma możliwości wprowadzenia ograniczeń wyłącznie dla jednego sklepu, czy kilku ulic, a można to zrobić tylko dla całej gminy lub jej jednostek pomocniczych.

Teraz okazuje się, że od około dwóch tygodni, czyli na miesiąc przed wprowadzeniem zakazu (przepisy uchwały wchodzą w życie 1 lutego) sklep, który stał się zarodkiem całego zamieszania, rozpoczął swoją działalność. W dodatku, jak napisano na witrynie sklepowej w godzinach 18.00 – 5.00, czyli w dużej części w godzinach obowiązywania zakazu. Kazimierz Rochecki, przewodniczący Rady Osiedla Śródmieście-Północ twierdzi, że rada oraz służby porządkowe będą się przyglądać działalności sklepu.

- Koncesja jest wydana do 13 marca i wtedy zostanie podjęta decyzja co dalej. Na razie monitorujemy, co dzieje się koło sklepu w czasie jego działania i czy przypadkiem nie dochodzi do ponownego zakłócania spokoju mieszkańców żyjących w sąsiedztwie sklepu - powiedział nam przewodniczący Rady Osiedla Śródmieście-Północ.

Pozostali właściciele lokali, których zakaz dotknie, złożyli skargę na decyzję Rady Miasta do wojewody podkarpackiego Ewy Leniart, która ma podjąć decyzję w kwestii ważności uchwały do 27 stycznia. Niezależnie od tego czy wojewoda zakwestionuje uchwałę Rady Miasta, przedsiębiorcy mają złożyć również zaskarżenie uchwały do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Rzeszowie. Mają na to czas do 17 stycznia.

- W uchwale znaleźliśmy szereg błędów i będziemy kierować pozew do WSA. Pozwy będą indywidualne z uwagi na to, że każdy sklep ma inne wyliczenia co do swojej działalności. Uważamy decyzję radnych za niesprawiedliwą i niezasadną - uważa jeden z przedsiębiorców, którego może dotknąć zakaz sprzedaży alkoholu.

O niesprawiedliwości przepisów mówi nam przedsiębiorca, którego sklep znajduje się na granicy osiedli. - 150 metrów od naszego sklepu jest już inne osiedle, więc sklepy będą mogły sprzedawać tam alkohol w godzinach obowiązywania zakazu, w momencie gdy my będziemy takiej możliwości pozbawieni – uważa inny przedsiębiorca prowadzący sklep w obrębie Śródmieścia.

W przypadku zgłoszenia pozwu, WSA ma możliwość zabezpieczenia postępowania, co wiązałoby się z zawieszeniem wprowadzenia przepisów uchwały Rady Miasta Rzeszowa.

Kluczowa w tej sprawie może być również wtorkowa (15 stycznia) decyzja Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie, który orzekał w podobnej sprawie ograniczenia handlu alkoholem w jednej z dzielnic Krakowa. Sąd nie przychylił się do decyzji Rady Miasta Krakowa ograniczającej sprzedaż alkoholu, ponieważ nie przedstawiono przekonywującego argumentu by taki zakaz wprowadzić. W Krakowie o taki zakaz wnioskowali mieszkańcy przy wsparciu rady osiedla, którego zakaz dotyczy i nawet przy pozytywnej opinii rady osiedla w tej sprawie, sąd wydał taką, a nie inną decyzję. W Rzeszowie Rada Miasta taki zakaz uchwaliła mimo tego, że nawet nie uwzględniono opinii Rady Osiedla Śródmieście-Północ.

Dodatkowo okazuje się, że informacje przedstawione przez wiceprezydenta Andrzeja Gutkowskiego w czasie sesji, kiedy uchwalono przepisy o wprowadzeniu zakazu sprzedaży alkoholu w Śródmieściu, według przedsiębiorców są zawyżone. Wtedy według Gutkowskiego w Śródmieściu znajdowało się 253 sklepy zajmujące się sprzedażą alkoholu. Zdaniem przedsiębiorców te dane są nieprawdziwe i tego typu sklepów jest prawie 10 razy mniej. Ponieważ jednak lokali sprzedających alkohol po godz. 22.00 jest tylko 19, wprowadzenie takiego zakazu rzutuje ich zdaniem na większą część sklepów niż wskazał wiceprezydent Gutkowski.

Karol Woliński

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4