Rząd zamyka cmentarze na trzy dni. Apel do seniorów o zostanie w domach
KATEGORIA: MIESZKAŃCY / 30 października 2020
– Podjęliśmy decyzję, że zarówno dzień poprzedzający Dzień Wszystkich Świętych, jak i Dzień Wszystkich Świętych oraz Zaduszki to dni, kiedy cmentarze będą zamknięte – powiedział premier Mateusz Morawiecki na piątkowej konferencji prasowej. Decyzja ma związek z rosnącą liczbą zakażeń koronawirusem, która przekroczyła 20 tysięcy dziennie.
Cmentarze będą więc zamknięte w dniach 31 października oraz 1 i 2 listopada. Jednak pogrzeby w tym okresie będą mogły się odbywać. Wejście na cmentarz będzie możliwe w trakcie pogrzebu i czynności z nim związanych.
Rządzący twierdzą, że zamknięcie cmentarzy to nieodzowne działanie, by w okresie Wszystkich Świętych nie narażać dużej grupy osób na zarażenie się koronawirusem w drodze i na cmentarzu. Rząd apeluje o rozłożenie wizyt na cmentarzach w najbliższym okresie.
– Opowiem historię, którą przekazał mi jeden ze współpracujących z nami lekarzy: Wielu starszych ludzi, którzy pójdą na cmentarze, odwiedzić grób współmałżonka, za trzy tygodnie być może będzie w tym miejscu leżeć. To bardzo smutna i brutalna refleksja, ale nie chcemy doprowadzać do takiego ryzyka – mówił premier, dodając, że należy się powstrzymać od wyjazdów w tym okresie.
Jak powiedział szef rządu, jeśli sytuacja epidemiczna się ustabilizuje, to być może w drugiej połowie listopada cmentarze zostaną otwarte.
Premier zwrócił uwagę, że zdrowie i życie seniorów jest „najbardziej zagrożone”, co „wynika jednoznacznie z tabeli śmiertelności”.
– Powyżej 70. roku życia to zagrożenie rośnie absolutnie gwałtownie. Dlatego dzisiaj nasz apel przyjmuje formę alarmu i instrukcji, dyspozycji bardzo mocnej, żeby seniorzy pozostali w domu. Przez co najmniej najbliższe dwa tygodnie wszyscy z państwa, którzy mogą zostać w domu i nie muszą w ogóle udawać się na zakupy czy gdzieś w celach bytowych, żeby pozostali w domach. Solidarnościowy Korpus Wsparcia seniorów ma służyć tym, którzy się zgłoszą – powiedział Morawiecki.
Premier dodał, że seniorzy mają „nie spotykać się z dziećmi, wnukami, z młodzieżą”. – A jeśli już, to w celu przekazania zakupów czy innych artykułów bieżącej potrzeby i w sposób absolutnie zachowujący względy sanitarne i dystans, bo od tego zależy wasze życie – podkreślił Morawiecki.
Tam, gdzie jest to możliwe w administracji publicznej, rząd zaleca pracę w systemie zdalnym.
– Wszyscy pracownicy administracji publicznej, którzy nie muszą pracować stacjonarnie, muszą pracować zdalnie przez najbliższe dwa tygodnie. Od poniedziałku jak największa liczba osób powinna pracować zdalnie – podkreślał szef rządu. Premier zaapelował także do „pracodawców, dyrektorów i szefów firm”.
– Tam, gdzie możecie zostawić pracowników na pracy zdalnej, zostawcie ich na pracy zdalnej, musimy zerwać ten łańcuch zakażeń – zaznaczył Morawiecki. – Musimy w zdyscyplinowany sposób ograniczać kontakty międzyludzkie, by przerwać transmisję koronawirusa.
Premier odniósł się też do tematu szczepionki na koronawirusa, który był poruszany na posiedzeniu Rady Europejskiej w formie wideokonferencji.
- Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zaprezentowała plan szczepień i bardzo prawdopodobne jest pojawienie się szczepionki na COVID-19 już w styczniu dla tych, którzy najbardziej jej potrzebują – dla ludzi starszych i dla służb medycznych – przekazał premier.
Morawiecki podkreślił, że szczepienia będą na zasadzie dobrowolności. – Ale będziemy wszystkich nakłaniać, aby z niej skorzystali – stwierdził Morawiecki. – W kolejnych paru miesiącach ma być ten plan szczepień dostępny szerzej.
Premier wyraził nadzieję, że w grudniu lub nawet pod koniec listopada będzie można odmrażać zamknięte obecnie branże.
– Grudzień – mam nadzieję przed świętami – będziemy mogli, może już w końcu listopada, jeżeli scenariusz będzie dobry, odmrażać te niektóre branże, które dzisiaj są zamknięte. A w styczniu, jak Komisja Europejska poinformowała, może być już ta pierwsza szczepionka, do której wejściówkę Polska w czerwcu, w lipcu, w stosownym czasie wykupiła – powiedział Morawiecki.
Jak dodał, ma nadzieję, że na wiosnę przyszłego roku sytuacja epidemiczna będzie lepsza.
Red.