Podkarpackie Centrum Lekkoatletyczne. Spór o dofinansowanie inwestycji

KATEGORIA: INWESTYCJE / 7 stycznia 2019

Wizualizacja Podkarpackiego Centrum Lekkoatletycznego
Fot. Materiały klubu Resovia

Budowa Podkarpackiego Centrum Lekkoatletycznego przy stadionie Resovii przy ul. Wyspiańskiego wciąż budzi dużo niejasności. Jak wiadomo, koszt inwestycji oszacowano na 32 mln złotych, z czego po 8 mln zł mają przekazać miasto oraz samorząd województwa, a pozostałą kwotę – 16 mln zł obiecało Ministerstwo Sportu i Turystyki. Powstają jednak pewne komplikacje z finansowaniem ze strony ministerstwa oraz samorządu województwa.

Kwota 8 mln zł od samorządu województwa miała zostać przekazana na tę inwestycję w trzech transzach. Pierwsza w wysokości 800 tys. złotych miała zostać przekazana już w poprzednim roku. Druga transza w wysokości 5 mln złotych miała być przekazana w tym roku, a ostatnia w wysokości 2,4 mln zł miała trafić na realizację inwestycji w 2020 roku. Sejmik województwa zdeklarował się do udzielenia miastu Rzeszów pomocy finansowej w budowie PCL w uchwale z lutego 2018 r. Umowa o udzielenie pierwszej transzy pomocy została podpisana 13 kwietnia 2018 roku.

Jednak, jak twierdzi Urząd Marszałkowski, miasto nie wystąpiło z wnioskiem o przekazanie środków z pierwszej transzy. Taki stan rzeczy był związany z tym, że inwestycja nie została zakwalifikowana do Programu Inwestycji o Szczególnym Znaczeniu dla Sportu przez Ministerstwo Sportu i Turystyki. W praktyce oznaczało to że resort sportu nie udzielił tej inwestycji finansowania z Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej, co jest kluczowym warunkiem według zawartej pomiędzy miastem a województwem umowy na dofinansowanie z kwietnia 2018 roku.

- Zapis umowy §3 ust. 1 stanowi - „Środki finansowe, o których mowa w § 1 ust.1 zostaną przekazane na rachunek bankowy Gminy w terminie 14 dni od daty wpływu pisemnego zapotrzebowania na środki. W zapotrzebowaniu należy podać nr konta bankowego, na który zostaną przekazane środki finansowe. Do zapotrzebowania należy dołączyć kserokopię promesy z Ministerstwa Sportu i Turystyki o dofinansowaniu środkami z Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej zadania” - podkreśla Tomasz Leyko, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podkarpackiego.

Ówczesny wiceminister sportu Jarosław Stawiarski w lipcu 2018 r. na łamach naszego portalu deklarował, że jeżeli znajdą się środki w resorcie, to centrum powstanie. Można było wnioskować z tych słów, że ministerstwo wciąż szuka pieniędzy na wsparcie inwestycji. W październiku tego roku przy okazji rozpoczęcia budowy innego centrum lekkoatletycznego w Rzeszowie, tym razem uniwersyteckiego, wiceminister Stawiarski ponownie powiedział, że centrum dla Resovii powstanie. - Centrum dla Resovii również będzie realizowane i będzie ono stanowić dopełnienie do tego obiektu. Rzeszów stanie się centrum lekkoatletycznym południowej Polski - deklarował wówczas minister Stawiarski.

Budowa PCL przy Resovii ma również duży związek z fiaskiem przebudowy hali Podpromie w Rzeszowie, na którą miasto dostało dofinansowanie z Ministerstwa Sportu i Turystyki w wysokości 10 mln zł. W momencie gdy wiadome było, że remont Podpromia nie zostanie zrealizowany (nie wyłoniono wykonawcy w 3 przetargach z powodu zbyt wysokich ofert) powstał pomysł aby 10 mln zł z Podpromia skierować na budowę PCL. Jak zapowiadają władze Rzeszowa, w tej sprawie prowadzone są rozmowy z władzami centralnymi, w tym z ministrem sportu Witoldem Bańką, który ostatecznie podejmie decyzję w tej sprawie. W budżecie na 2019 rok na budowę Podkarpackiego Centrum Lekkoatletycznego znalazło się na razie 1,2 mln złotych.

Po wyborach samorządowych minister Stawiarski przestał pracować w resorcie sportu i obecnie pełni funkcję marszałka województwa lubelskiego. Na stanowisku sekretarza stanu w ministerstwie jego miejsce zajęła Anna Krupka, która zajmuje się m.in. sprawą centrum dla Resovii.

Na jakim etapie jest w tym momencie sprawa dofinansowania PCL ze strony resortu?

- W przypadku rezygnacji miasta Rzeszów z remontu Hali Podpromie oraz gdy inwestor wyrazi taką wolę, środki zabezpieczone na ten cel w budżecie resortu (10 mln zł), będą mogły być przeniesione – oczywiście przy zachowaniu wszystkich wymaganych procedur – na budowę Podkarpackiego Centrum Lekkoatletycznego - brzmi odpowiedź jaką uzyskaliśmy z Biura Prasowego Ministerstwa Sportu i Turystyki.

Pytanie co z pozostałą kwotą 6 mln zł, którą ministerstwo miałoby dołożyć do centrum?

Według wyjaśnień jakie otrzymaliśmy w ministerstwie, sprawa dofinansowania tej czy innej inwestycji podlega oficjalnym procedurom, według których są podejmowane decyzje w sprawie przekazania środków na inwestycje. W związku z tym, na razie trudno określić, kiedy i czy w ogóle pozostała kwota zostanie przyznana przez resort na realizację centrum przy ul. Wyspiańskiego.

Wracając do sprawy dotacji z samorządu województwa to środki z pierwszej transzy, które nie zostały przekazane na realizację inwestycji w poprzednim roku (800 tys. zł) mają być przesunięte na ten rok.

- Pomoc finansowa dla Gminy Miasta Rzeszów została ujęta w Wieloletnim Planie Finansowym Województwa Podkarpackiego. Początkiem roku 2019 zostaną skorygowane zapisy, zgodnie z którymi środki z 2018 roku zostaną przesunięte na rok 2019. Przygotowany zostanie również aneks do umowy o udzielenie pomocy finansowej Gminie Miasto Rzeszów - twierdzi rzecznik Tomasz Leyko.

Jak już wspomnieliśmy, przekazanie środków zależy od spełnienia ważnego warunku. - To, czy Gmina Miasto Rzeszów otrzyma I transzę pomocy finansowej, zależy od otrzymania dofinansowania z Ministerstwa Sportu i Turystyki. Zgodnie z zapisem, zawartego 25 stycznia 2018 roku porozumienia pomiędzy Gminą Miasto Rzeszów a Województwem Podkarpackim, planowany termin realizacji zadania to lata 2018 – 2019. Porozumienie wygasa w przypadku nieuzyskania dofinansowania z Ministerstwa - zaznacza rzecznik marszałka, przywołując § 8 ust.1 porozumienia.

Powstaje natomiast kolejny problem, tym razem ze środkami z drugiego etapu finansowania centrum przy stadionie Resovii. Zdaniem władz Rzeszowa, mimo iż te środki w wysokości 5 mln zł znalazły się w budżecie województwa na 2019 rok, to postawiony został warunek, że realizacja inwestycji powinna rozpocząć się pod koniec czerwca tego roku. Według prezydenta Tadeusza Ferenca to zbyt krótki termin, aby przygotować inwestycję.

- Każdy z państwa może ocenić takie działania. Pół roku to zbyt mało na przygotowanie inwestycji. Apeluję do marszałka o nie stosowanie warunków terminowych w sprawie tej inwestycji. Wszyscy wiemy jak dzisiaj wygląda sprawa z wykonawcami czy wykonaniem projektu. Określenie terminu 6 miesięcy jest nie do przyjęcia - mówił na ostatniej sesji Rady Miasta Tadeusz Ferenc.

Marszałek Władysław Ortyl, mimo iż kluczowym dla całej inwestycji wydaje się jednak dofinansowanie ze strony Ministerstwa Sportu i Turystyki, krytycznie odniósł się do słów Tadeusza Ferenca.

- Zastanawiam się czy prezydent Rzeszowa rzeczywiście chce żeby ta inwestycja powstała. My jesteśmy cały czas gotowi aby nasze zobowiązania wypełnić. Niestety zgodnie z umową nie mogliśmy przelać pieniędzy, bo miasto o to nie wystąpiło. Skutkuje to dla nas niewykonaniem budżetu w tej pozycji. Nie wyobrażam sobie, żeby ta sytuacja powtórzyła się w tym roku, gdzie zaplanowaliśmy na ten cel 5 milionów złotych - uważa Władysław Ortyl.

Marszałek Ortyl nie mówił natomiast nic o terminie końcówki czerwca jako warunku dofinansowania, zastrzegł jednak, że samorząd województwa dofinansuje inwestycję, jeżeli dojdzie do przełomu w jej realizacji.

- Jeśli nie będzie postępów przy Podkarpackim Centrum Lekkoatletycznym, te pieniądze będą zablokowane w budżecie. Jeśli nie będzie perspektyw i szybkich postępów będziemy zmuszeni przesunąć te pieniądze na inne cele, których nie brakuje w całym regionie - powiedział marszałek Władysław Ortyl.

- W umowie tej (chodzi o umowę miasta z województwem z kwietnia 2018 r. – dop. red.) nie ma zastrzeżenia, że przekazanie środków finansowych uzależnione jest od rozpoczęcia budowy PCL w pierwszej połowie 2019 r. - podkreśla ponadto rzecznik marszałka Tomasz Leyko.

Z tej dosyć skomplikowanej sytuacji można wywnioskować jedno - budowa Podkarpackiego Centrum Lekkoatletycznego wymaga przede wszystkim współpracy i porozumienia wszystkich trzech podmiotów, które są odpowiedzialne za finansowanie inwestycji, a z tym jak widać na razie nie jest najlepiej.

Karol Woliński

Wizualizacja Podkarpackiego Centrum Lekkoatletycznego
Fot. Materiały klubu Resovia

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4