Jest umowa na studium dla aquaparku w Rzeszowie. Będzie na Staromieściu

KATEGORIA: INWESTYCJE / 19 kwietnia 2022

Fot. Paweł Bialic

Jest kolejny ważny krok w drodze do powstania w Rzeszowie aquaparku. Warszawska spółka Agraria opracuje studium wykonalności dla budowy parku wodnego w stolicy Podkarpacia. Umowę w tej sprawie podpisano we wtorek (19 kwietnia). Dokument za 190 tys. złotych ma odpowiedzieć na wiele pytań dotyczących aquaparku. Gdy już powstanie, ratusz chce ogłosić przetarg na dokumentację inwestycji. Sam park wodny może być gotowy za kilka lat. Miasto musi też znaleźć pieniądze na jego realizację. Koszt inwestycji jest wstępnie szacowany na 200-250 mln zł.

Jak już informowaliśmy, aquapark miałby powstać na 6 hektarowej miejskiej działce w rejonie ulicy Welca na osiedlu Staromieście. Miasto rozważa wykonanie tej inwestycji w trzech wariantach. Pierwszy to budowa tylko parku wodnego. Drugi obejmuje dodatkowo dobudowę zewnętrznych basenów i zewnętrznej strefy rekreacyjnej. Trzeci wariant obejmuje dołączenie do parku wodnego z basenami zewnętrznymi również krytego lodowiska.

Studium odpowie na szereg pytań

By inwestycja była jednak realna, miasto chce poznać odpowiedzi na kilka pytań: W jakie atrakcje powinien być wyposażony rzeszowski aquapark? Jakie nowoczesne rozwiązania technologiczne należy tam zastosować? Jak powinno wyglądać finansowanie inwestycji? Ma w tym właśnie pomóc studium wykonalności dla zadania „Budowa parku wodnego w Rzeszowie”. Umowa na opracowanie tego ważnego dokumentu została podpisana we wtorek.

- Prawie dokładnie rok temu, 16 kwietnia zorganizowałem konferencję prasową z udziałem prezydenta Jacka Sutryka z Wrocławia, na temat tego, że w moich działaniach jako prezydenta Rzeszowa aquapark wysunął się na pierwsze miejsce jeśli chodzi o sztandarowe inwestycje, którymi chciałbym się zająć - przypomniał Konrad Fijołek, prezydent Rzeszowa podczas wtorkowego spotkania w rzeszowskim Urban Lab. - Zapowiedzieliśmy wtedy zajęcie się tą inwestycją i dokładnie po roku możemy przedstawić mieszkańcom dobrą wiadomość, że robimy kolejny krok w tym kierunku.

Jak mówił prezydent Rzeszowa, od początku wraz z wiceprezydentem Dariuszem Urbanikiem odpowiedzialnym za inwestycje starali się by przygotować realne podstawy do wybudowania w Rzeszowie aquaparku.

Fot. Paweł Bialic

- Po kilkunastu tygodniach udało się pozyskać resztki terenu, których nam brakowało oraz wyznaczyć dokładnie obszar inwestycji, który liczy niemal 6 hektarów - powiedział Fijołek, podkreślając, że teren przeznaczony pod budowę aquaparku ma być na tyle rozległy by tę inwestycję w przyszłości rozwijać.

Równocześnie miasto przeprowadziło prace koncepcyjne obejmujące analizy dotyczące funkcjonowania parków wodnych w Polsce jak i Europie, w tym sprawdzenie jakie rozwiązania można przenieść na rzeszowski grunt, a także analizy funkcji ponadregionalnych jakie powinien pełnić aquapark.

- Te wszystkie starania przez ostatnie ponad pół roku zaowocowały tym, że dziś będziemy mogli podpisać umowę na przygotowanie dla Rzeszowa studium wykonalności aquaparku. To studium będzie krokiem milowym abyśmy mogli zacząć projektować to nasze wymarzone przedsięwzięcie - podkreślał prezydent Rzeszowa.

Mają słuchać głosów mieszkańców

Studium ma zawierać różnego rodzaju analizy, zarówno finansowo-ekonomiczne, jak i techniczne czy prawne. W jego ramach mają być też wykonane badania geologiczne. Odpowiedzą one na pytanie czy obiekt ma piąć się w górę, czy do jego budowy trzeba wykorzystać większą część działki. Przedstawiciele ratusza podkreślali też, że wybór właśnie firmy Agraria do opracowania studium wykonalności jest gwarancją jego solidnego wykonania

– Cieszę się, że przy okazji tak ważnego zadania będziemy współpracowali z tak doświadczonym partnerem. Wspólnie z firmą Agraria będziemy badali trzy warianty przyszłej inwestycji. Pierwszy z nich to budowa zadaszonego aquaparku, drugi to aquapark z rekreacyjną częścią zewnętrzną, trzeci to aquapark plus część zewnętrzna oraz dodatkowo kryte lodowisko. Dzięki studium będziemy mogli określić dokładnie jak ta przyszła inwestycja powinna wyglądać i który wariant jest najodpowiedniejszy – powiedział prezydent Rzeszowa.

Jak mówił prezes firmy Agraria, spółka w swoim opracowaniu będzie brać pod uwagę również głosy mieszkańców.

- Cieszę się, że firma, którą reprezentuję będzie mogła pomóc mieszkańcom Rzeszowa w wyborze optymalnego wariantu aquaparku. Zajmujemy się tego typu zadaniami od wielu lat – przygotowaliśmy dotychczas kilkadziesiąt opracowań – studiów wykonalności, programów funkcjonalno-użytkowych, koncepcji architektonicznych dotyczących w dużej części parków wodnych, basenów, term. Mogę zapewnić, że przygotujemy odpowiednią analizę w zakresie technicznym, prawnym, finansowym. Na analizę finansową przyszłej inwestycji kładziemy szczególny nacisk. Chcemy w naszym opracowaniu przekazać ile taki obiekt będzie kosztował w przeciągu 20 lat funkcjonowania, co pozwoli podjąć najodpowiedniejsze decyzje odnośnie inwestycji. Będziemy się oczywiście także wsłuchiwali w głosy mieszkańców, ponieważ to oni powiedzą, czego oczekują od takiego obiektu. Naszą rolą jest dopasować obiekt do możliwości i potrzeb miasta – mówił Wiesław Smolec, prezes zarządu Agraria Sp. z o.o.

Fot. Paweł Bialic

Nie tylko funkcje rekreacyjne

Jak powiedział wiceprezydent Rzeszowa Dariusz Urbanik znalezienie odpowiedniego terenu pod aquapark nie było sprawą łatwą. - Nie było tak dużego terenu, który pozwalałby na zlokalizowanie wszystkich funkcji, które chcielibyśmy tam umieścić w przyszłości - przyznał Urbanik.

Władzom miasta zależało też aby rzeszowski park wodny był skrojony na miarę oczekiwań mieszkańców, a także na miarę możliwości miasta.

- Aquapark ma żyć, dostosowywać się do bieżących potrzeb mieszkańców. Chcemy, aby oprócz funkcji rekreacyjnej pełnił także funkcję edukacyjną. Ma być on uzupełnieniem powstającego w pobliżu w Jasionce Podkarpackiego Centrum Nauki „Łukasiewicz” - zadeklarował Dariusz Urbanik. Zapisy dotyczące funkcji edukacyjnej mają znaleźć się w studium wykonalności.

Aquapark ma też wykorzystywać najnowsze zdobycze techniki, również z Podkarpacia dotyczące odnawialnych źródeł energii i technologii związanych z budownictwem pasywnym.

- Chcemy, aby był obiektem ekonomicznym i najmniej kosztownym dla miasta, a równocześnie dającym satysfakcję, że jest to obiekt nowoczesny na miarę XXI wieku – powiedział wiceprezydent Dariusz Urbanik.

Fot. Paweł Bialic

Jakie będą koszty aquaparku?

Według bardzo wstępnych szacunków miejskich urzędników na podstawie już istniejących obiektów, które powstały stosunkowo niedawno w porównywalnych do Rzeszowa miastach np. Tychach koszt aquaparku to 200-250 mln zł netto.

- Ten szacunek zależy od tego jak duży to będzie obiekt i jakie będą ceny na rynku - podkreślała Urszula Zając, koordynator ds. budowy aquaparku z Wydziału Inwestycji Urzędu Miasta Rzeszowa.

A receptą na to by obiekt nie świecił pustkami ma być dobrze rozwiązana jego funkcjonalność. - Będziemy stawiać na takie rozwiązania aby zachęcić do korzystania z aquaparku także osoby starsze, dla których też będą atrakcje oraz zachęcić rodziny już z malutkimi dziećmi - wyjaśniała Urszula Zając.

Fot. Paweł Bialic

Studium wykonalności dla budowy parku wodnego ma być gotowe za 125 dni. Kolejnym krokiem będzie przygotowanie przetargu na wybór firmy, która, w oparciu o dane ze studium wykonalności, opracuje już dokumentację projektową budowy aquaparku.

- Zakładamy, że opracowanie projektu budowlanego i wykonawczego tylko dla aquaparku (bez lodowiska) zajmie około 1,5 roku - powiedział wiceprezydent Urbanik. - Będziemy kłaść ogromy nacisk na to, by te terminy były dostosowane do realnych możliwości firm wykonawczych.

Z kolei budowa zajęłaby ok. 1,5 do 2 lat. To oznacza, że w bardzo optymistycznym wariancie aquapark byłby gotowy za nieco ponad 3 lub niecałe 4 lata. Bardziej realny wydaje się jednak okres około 5 lat.

Równolegle miasto myśli o zapewnieniu dobrego dojazdu do aquaparku. To mają zapewnić m.in. przygotowywane poszerzanie ul. Warszawskiej (odpowiadają za nie miasto i powiat) oraz poszerzenie przedłużenia ul. Lubelskiej w kierunku Jasionki (to inwestycja marszałka). Wbrew obawom niektórych, aquapark zostanie też wyposażony w parkingi.

- Przystąpiliśmy niedawno do zmiany planu zagospodarowania w tym rejonie. Będziemy chcieli go dostosować do funkcji, które się pojawią w tym miejscu łącznie z wewnętrznym układem drogowym oraz układem parkingowym - zapewnił prezydent Fijołek.

Skąd wziąć pieniądze?

- Zagrożeniami z jakimi możemy się spotkać są pieniądze - mówił przewodniczący Rady Miasta Rzeszowa Andrzej Dec, podkreślając, że sytuacja finansowa miast nie jest łatwa. - Ale póki co bądźmy optymistami. Rzeszów ma obecnie w Europie bardzo dobrą markę, co trzeba wykorzystać w pozyskiwaniu środków.

Jak dodawał przewodniczący Dec lokalizacja aquaparku w północnej części miasta zbliża rozwój Rzeszowa do lotniska i strefy ekonomicznej w tamtym rejonie. - Buduje w perspektywie kilkunastu lat możliwość ostatecznego przyłączenia tego terenu do Rzeszowa - mówił Andrzej Dec, zastrzegając, że władze gminy Trzebownisko nie muszą obawiać się jakichś działań miasta. - Ale to kierunek, który w sposób naturalny spowoduje powiększenie Rzeszowa - zaznaczył.

Fot. Paweł Bialic

Wśród branych przez miasto pod uwagę rozwiązań dotyczących sfinansowania inwestycji znajduje się m.in. partnerstwo publiczno-prywatne. Jak mówił prezydent Fijołek, są partnerzy zainteresowani taką opcją. Ratusz cały czas pracuje też nad źródłami finansowania z bankami komercyjnymi czy z państwowymi jak np. bank BGK. Miasto szuka też źródeł na zewnątrz, m.in. przesłało aplikację do Europejskiego Banku Inwestycyjnego. Już w najbliższy piątek Rzeszów odwiedzi zresztą wiceprezes EBI. Rozmowy mają dotyczyć nie tylko aquaparku, ale także pakietu „zielonych inwestycji” w mieście.

Inwestycja jaką jest park wodny jest strategiczna dla miasta także w kontekście wzrastającej liczby mieszkańców i wzrastających wymagań. A np. dla menadżerów, których Rzeszów wciąż chce przyciągać, jakość spędzania wolnego czasu jest bardzo ważna. Jak mówił prezydent Fijołek, z powodu kryzysu uchodźczego miastu przybyło też co najmniej 15 jeśli nie ponad 20 proc. mieszkańców.

- To wszystko sprawi, że ta inwestycja będzie nie dość, że nie deficytowa to będzie zarabiać. Tak chcielibyśmy na to konsekwentnie patrzeć i do tego zmierzać - zadeklarował Konrad Fijołek.

Krzysztof Kuchta

Fot. Paweł Bialic

Fot. Paweł Bialic

Fot. Paweł Bialic

Fot. Paweł Bialic

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4