Fiasko dużej miejskiej inwestycji? Spór ratusza z wykonawcą basenu

KATEGORIA: INWESTYCJE / 11 czerwca 2019

Wiceprezydent Rzeszowa Marek Ustrobiński prezentujący makietę basenu przy ul. Matuszczaka w czasie kampanii wyborczej we wrześniu 2018 r.
Fot. Karol Woliński

To miała być jedna z najważniejszych miejskich inwestycji oddawanych w tym roku. Wydawało się, że od lat oczekiwana modernizacja basenu przy ul. Matuszczaka jest już na ostatniej prostej. W ubiegłym roku podpisano umowę na jej realizację, a władze miasta chwaliły się nią w czasie samorządowej kampanii wyborczej.

Modernizacja basenu to inwestycja ważna również dlatego, że ma służyć rzeszowskim sportowcom – odnoszącym od lat sukcesy skoczkom do wody, którzy teraz nie mają gdzie trenować. Do obecnego obiektu, który miał zostać odnowiony, planowano dobudować nowy budynek, który będzie pełnił funkcję ośrodka przygotowań olimpijskich dla skoczków do wody. Koszt inwestycji miał wynieść ok. 25 mln zł, z czego 12 mln zł to dofinansowanie z Polskiego Związku Pływackiego. We wrześniu ub. r. wiceprezydent Rzeszowa Marek Ustrobiński przedstawiał także makietę przedstawiającą nowy basen oraz podał przewidywany termin oddania pływalni do użytku.

- Mamy nadzieję, że inwestycja zostanie zakończona na koniec 2019 roku. Taka też jest umowa z wykonawcą. Basen będzie służył nie tylko skoczkom, ale również wszystkim mieszkańcom Rzeszowa - zapewniał wówczas Ustrobiński.

Minęło prawie 9 miesięcy i… miasto rozwiązuje umowę z wykonawcą. Co się stało?

- Od dłuższego czasu napotykaliśmy problemy przy współpracy z wykonawcą przy tym remoncie. Chodziło m.in. prace niezgodne z projektem inwestycji oraz zmiany w samym projekcie niezgodne z tym, co zostało przez nas zaakceptowane. Do tego wykonawca nie reagował na uwagi inspektora budowlanego, a przykładowo odwierty geologiczne wykonano w miejscach niezgodnych z projektem. Mieliśmy również informacje o zaginięciu dziennika budowy, a materiały, które zostały po rozbiórce starych elementów basenu zniknęły bez żadnego wyjaśnienia – wymienia uwagi władz miasta rzecznik prezydenta Maciej Chłodnicki

To jednak nie wszystko. Jak już wspomnieliśmy, basen przy ul. Matuszczaka miał po remoncie zostać przystosowany do funkcji obiektu przygotowań olimpijskich dla skoczków wodnych. Zdaniem władz miasta wykonawca ignorował ten fakt i nie podejmował konsultacji z Polskim Związkiem Pływackim w tej sprawie. Pojawia się też wątek skierowania sprawy do prokuratury.

Budowa basenu przy ul. Matuszczaka
Fot. KARPAT-BUD

Co na to wykonawca? W odpowiedzi na nasze pytania firma KARPAT-BUD przesłała nam długie oświadczenie podpisane przez Pawła Makucha, kierownika projektu, z prośbą, by w razie cytowania jedynie jego fragmentów, dodatkowo je autoryzować. Dlatego publikujemy je w całości:

Oświadczenie KARPAT-BUD Sp. z o.o.

„W dniu 06.06.2019 r. otrzymaliśmy pismo podpisane przez Prezydenta Marka Ustrobińskiego o odstąpieniu od Umowy nr CZ.272.55.2018, której przedmiotem jest zaprojektowanie i wykonanie robót budowlanych polegających na budowie budynku krytej pływalni wraz zagospodarowaniem terenu przy ulicy Matuszczaka w Rzeszowie.

Powody odstąpienia Zamawiający zawarł w piśmie. Są one dla nas bardzo niejasne i nieskonkretyzowane. Koncentrują się one na rzekomych wadach projektowych projektu budowlanego.

Tymczasem cała procedura projektowania i akceptacji projektu budowlanego przebiegała w 2018 roku a pozwolenie na budowę zostało wydane przez organ podlegający samemu Zamawiającemu a jego prawomocność liczy się od dnia jego przekazania przez Zamawiającego w dniu 16.04.2019 r.

Projekt Budowlany został przekazany Zamawiającemu jeszcze w poprzednim roku, w dniu 14.11.2018 r.

Jego proces tworzenia podlegał konsultacjom zarówno ze służbami Zamawiającego jak i Komitetem Technicznym Skoków do Wody Polskiego Związku Pływackiego. W tym czasie nasza spółka prowadziła roboty przy rozbiórce starego budynku pływalni przy ulicy Matuszczaka w Rzeszowie. Obiekt został rozebrany do stanu określonego w zaakceptowanym wcześniej innym projekcie rozbiórki i przygotowany do rozbudowy na podstawie kolejnego pozwolenia na budowę.

W dniu 07.12.2018 r. Projekt Budowlany został pozytywnie zaakceptowany przez Komisję Opiniowania Projektów Inwestycyjnych Urzędu Miasta Rzeszowa.

W dniu 22.03.2019 r. na podstawie tego Projektu Budowlanego zostało wydane pozwolenie na budowę, po niecałych 4 miesiącach procedowania w Urzędzie.

W dniu 09.05.2019 r., po trzykrotnym, pisemnym wezwaniu wykonawcy do przekazania placu budowy, przedstawiciele Wydziału Inwestycji Urzędu Miasta Rzeszowa przekazali wykonawcy teren pod budowę.

Do dnia 06.06.2019 r. wykonawca wykonał wykop oraz zabezpieczył podłoże gruntowe betonem chudym, rozpoczął prace zbrojarskie a odstąpienie od Umowy otrzymał w przeddzień betonowania płyty fundamentowej.

Wykopy wykonywane były pod nadzorem dwóch niezależnych geologów posiadających odpowiednie uprawnienia, którzy potwierdzili nośność podłoża wykonując wszystkie wymagane przepisami badania geologiczne. Wyniki badań zostały przekazane konstruktorowi obiektu, który w dniu 07.06.2019 r. potwierdził odpowiednim wpisem do Dziennika Budowy, że podłoże spełnia warunki określone w obliczeniach konstrukcyjnych. Główny Projektant budynku potwierdził też zgodność wykonywania robót z Projektem Budowlanym, wydanymi warunkami pozwolenia na budowę oraz innymi przepisami technicznymi obowiązującymi w budownictwie.

Zaskoczeniem dla naszej kadry na budowie był za to wpis inspektora nadzoru, pracownika Urzędu Miasta, nakazujący wstrzymanie robót na całej budowie.

W międzyczasie, w dniach od 27 maja do 03 czerwca 2019 r. sukcesywnie przekazywaliśmy do Urzędu Miasta Rzeszowa projekty wykonawcze całości branż budynku pływalni.

Ze względu na to, że Komitet Techniczny Skoków do Wody Polskiego Związku Pływackiego nie musi „czytać” dokumentacji budowlanej nasi inżynierowie wyjaśniali jego przedstawicielom rysunki i zapisy oraz tłumaczyli gdzie, w obszernej, zajmującej kilkanaście tomów dokumentacji, znajdują się istotne dla sportowców (drobne z punktu widzenia budowlanego) elementy wyposażenia sportowego. I tak zostały wyjaśnione elementy systemów odpowiedzialnych za bezpieczeństwo zawodników, takie jak: lonże, trampoliny, systemy spieniania (bąbel), systemy zraszania.

Ostatecznie, po kilku spotkaniach w dniu 03.05.2019 oraz 08.05.2019 r., przedstawiciele Komitetu Skoków do Wody PZP potwierdzili, że zaprojektowany obiekt spełnia wszystkie wymagania FINA oraz umożliwia organizację zawodów najwyższej rangi, co było wymogiem Specyfikacji, a nawet Mistrzostw Świata Seniorów czego wymagania nawet nie obejmowały. Zgodnie z ustaleniami przedstawiciel Komitetu Technicznego Skoków do Wody PZP wykonał opis programu użytkowego z uwzględnieniem potrzeb sportowców. Został on nam przekazany przez Wydział Inwestycji Urzędu Miasta w dniu 27.05.2019 r. Nasi projektanci, aby pomóc uzyskać dofinansowanie, mieli do tego opisu programu użytkowego wybrać z całej dokumentacji projektowej wyszczególnione w nim systemy i przekazać Zamawiającemu. Element ten nie jest elementem projektu budowlanego.

Nie sposób się wypowiadać racjonalnie na absurdalne oskarżenia o przywłaszczenie elementów z rozbiórki starej pływalni.

Zgodnie z Umową zostały zutylizowane jako odpady zarówno złom, gruz, ziemia i inne elementy starego budynku. Na każde z tych materiałów rozbiórkowych oczywiście posiadamy poświadczenia utylizacji w wyspecjalizowanych punktach odbioru.

Ponadto w odpowiedzi na nieprawdziwe informacje zamieszczane w innych lokalnych gazetach informujemy, że projekt tej pływalni jest przystosowany do organizacji najwyższej klasy zawodów; od mistrzostw polski poprzez mistrzostwa Europy aż po organizację pucharu świata. Przewodniczący Komitetu Technicznego Polskiego Związku Skoków do wody Pan Grzegorz Lesiak potwierdził to bardzo dokładnie w załączonym dokumencie jego autorstwa zatytułowanym „4.1. Przeznaczenie i program użytkowy obiektu”. Dokument ten otrzymaliśmy jako załącznik do pisma Urzędu Miasta z dnia 27.05.2019 r.

Stąd wiem, że władze Miasta znają to stanowisko działaczy sportowych, tym większe zdumienie budzą cytowane ich, całkiem odmienne, sprzeczne z dokumentami, wypowiedzi.

Dziwi również fakt rozpowszechniania informacji o tym, ze Projekt Budowlany nie spełnia wymogów światowej organizacji pływackiej FINA.

Potwierdzenie spełniania tych wymogów była wielokrotnie potwierdzana zarówno przez naszego Architekta jak i przedstawicieli Polskiego Związku Pływackiego. Potwierdzenie to znajduje się również w załączonym dokumencie autorstwa przedstawicieli Polskiego Związku Pływackiego.

Zupełnie kuriozalne jest przedstawianie wyimaginowanych rzekomych wad projektowych a w drugim zdaniu twierdzić, że na jego podstawie będzie organizowany nowy przetarg. Na wszystkich spotkaniach roboczych przedstawiciele PZP potwierdzali też zgodność naszego Projektu Budowlanego z wymaganiami FINA.

Reasumując zgodnie z zapisami umownymi w przypadku gdyby dokumentacja nie spełniała wymogów Zamawiającego, powinien on zwrócić dokumentację Wykonawcy – a tak się nie stało. Mało tego, na podstawie tej dokumentacji zostało wydane przez ten sam Urząd pozwolenie na budowę i przekazany nam - 3 tygodnie temu - plac budowy.

Sprawa jest dla nas zupełnie niezrozumiała, nasza kadra niedawno skończyła budowę dużo większego kompleksów basenów w Sanoku.

Ten sam zespół projektowy i ta sama kadra inżynierska techniczna na budowie.

Wewnętrzne baseny już cieszą Sanoczan a baseny zewnętrzne pogoda pozwoli otworzyć już 19 czerwca.

Rzeszów widocznie nie chce mieć takich basenów.”

W uzupełnieniu kierownik Paweł Makuch stwierdził jeszcze, że:

- Natomiast co do zarzutu zaginięcia Dziennika Budowy to nawet jest mi niezręcznie wypowiadać się na temat takich nieprawdziwych i zarzutów z poziomu piaskownicy.

Oczywiście, że Dziennik Budowy nie zginął, jest na budowie a pieczę nad nim – zgodnie z rozporządzeniem Ministra Infrastruktury z dnia 26 czerwca 2002 roku – sprawuje wyłącznie Kierownik Budowy.

Podobnie jak zarzutu na temat niezbadanych otworów i temu podobne – szerzej wyjaśnione w powyższym oświadczeniu (podkreślone powyżej) – wszystko to są jakieś kosmiczne bzdury wyssane z palca.

Roboty rozbiórkowe przy starej konstrukcji basenu przy ul. Matuszczaka
Fot. KARPAT-BUD

Trudno ocenić jak skończy się ten – dość jednak niecodzienny - spór. Co w tej sytuacji zrobią z rozgrzebaną inwestycją władze miasta?

- Na razie musimy dokonać inwentaryzacji dotychczasowych prac. Następnie rozpisany zostanie przetarg na wyłonienie wykonawcy, który dokończy remont basenu zgodnie z naszymi wymaganiami. Niestety remont wydłuży się na pewno do przyszłego roku - tłumaczy rzecznik prezydenta.

Red.

Makieta basenu przy ul. Matuszczaka
Fot. Karol Woliński

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4