Nie wieżowce, ale dom kultury. Jest projekt planu dla Nowego Miasta

KATEGORIA: INWESTYCJE / 25 listopada 2019

Fot. Krzysztof Kuchta

Znamy założenia projektu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla terenu w rejonie ulic Popiełuszki i Seniora, o których wstępnie pisaliśmy TUTAJ. To pierwsza część planu miejscowego dla osiedla Nowe Miasto, którego domagali się mieszkańcy.

Przypomnijmy, że ich opór wzbudziły plany budowy przez dewelopera dwóch wieżowców. Budynki miałyby powstać w miejscu zieleni w rejonie obok kościoła i przedszkola. W 2018 r. sprzeciw mieszkańców wywołał nie tylko pomysł budowy wieżowców, ale także drogi dojazdowej, która miała przeciąć osiedle.

Protesty wymusiły na władzach miasta zgodę na przystąpienie do opracowania planu zagospodarowania, który uchroni tereny zielone na Nowym Mieście przed zabudową i realizacją wspomnianej, niechcianej przez mieszkańców drogi.

Niedawno odbyła się dyskusja publiczna nad rozwiązaniami przyjętymi w projekcie planu dla terenu w rejonie ulic Popiełuszki i Seniora. Uczestniczyła w niej grupa mieszkańców osiedla, wiceprezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Nowe Miasto”, a także przedstawiciel inwestora, który chciał budować wspomniane wieżowce.

Miejscy planiści największą część terenu – nieco ponad hektar (plan obejmuje łącznie 1,49 ha) przeznaczyli pod „zabudowę usługową publiczną lokalną”. Okazuje się, że pod tym określeniem kryje się dom kultury. O takie przeznaczenie terenu zabiegali mieszkańcy, spółdzielnia, a także Rada Osiedla Nowe Miasto.

Nowe Miasto jest jednym z niewielu rzeszowskich osiedli, które nie ma miejskiego domu kultury. - Na osiedlu jest tylko dom kultury utrzymywany przez Spółdzielnię Mieszkaniową „Nowe Miasto” - podkreślał Jerzy Kustra, wiceprezes SM „Nowe Miasto”.

Teren w rejonie kościoła i przedszkola, który w projekcie planu został przeznaczony pod dom kultury jest w wieczystym użytkowaniu spółdzielni, a mniejszy fragment należy do miasta. Natomiast na tej części gruntu, który jest w rękach inwestora, miejscy planiści przewidzieli zieleń urządzoną.

Przedstawiciele Biura Rozwoju Miasta Rzeszowa potwierdzili, że celem opracowania planu zgodnie z oczekiwaniami mieszkańców jest zablokowanie możliwości realizacji wieżowców i w zamian realizacji celu publicznego, czyli domu kultury.

Fot. Krzysztof Kuchta

Która droga lepsza?

Największe kontrowersje w czasie dyskusji publicznej nad projektem planu wzbudziły kwestie komunikacji. Autorzy planu założyli, że dojazd do domu kultury zapewni nowa droga stanowiąca przedłużenie ul. Seniora, biegnąca od skrzyżowania z ul. Świadka.

Dla obecnych na dyskusji mieszkańców budynków położonych przy tej ulicy to złe rozwiązanie. - Brakuje analizy komunikacyjnej dla całego obszaru osiedla - mówili, przekonując, że nowa ulica doprowadzi do pogorszenia już i tak trudnej sytuacji na Nowym Mieście.

Zdaniem mieszkańców rejonu ul. Świadka dom kultury będzie generował stały ruch samochodów, bo na zajęcia do niego będą przyjeżdżać mieszkańcy z całego Rzeszowa. Według nich lepszym rozwiązaniem byłoby zbudowanie dojazdu do domu kultury od strony południowej, na przedłużeniu ul. Kozienia.

Problem w tym, że to właśnie przeciwko tak poprowadzonej drodze, która miała stanowić dojazd do wieżowców mocno protestowali mieszkańcy osiedla. Zebrali też 3,5 tys. podpisów pod własnym projektem zagospodarowania przestrzennego.

O tym, czy budowa drogi proponowanej przez miejskich planistów jest dla mieszkańców na pewno lepsza niż przedłużenie ul. Kozienia chciał się też przekonać obecny na dyskusji przedstawiciel inwestora. Napotkał jednak kontrę ze strony wiceprezesa spółdzielni i przedstawiciela Rady Osiedla. Wiceprezes Kustra zauważył, że inwestor proponował dwa 16-piętrowe budynki i drogę, która przecinała osiedle przechodząc przez tereny zielone, a teraz próbuje wykazać zagrożenia płynące z budowy lokalnej drogi dojazdowej do domu kultury.

- Mieszkańcy by nas zjedli - komentował dosadnie postulat budowy drogi przecinającej osiedle Leszek Sztokman, przewodniczący Rady Osiedla Nowe Miasto przypominając poprzednie protesty, zbiórkę podpisów i spotkania z prezydentem. Plan jakiego domagała się Rada Osiedla i mieszkańcy powinien objąć obszar od brzegu Wisłoka do al. Rejtana i od al. Kopisto do al. Powstańców Warszawy. - Dobrze, że on powstaje, chociaż małymi krokami. Szkoda, że przy Wisłoku wchodzą deweloperzy i wydawane są wuzetki - mówił Sztokman.

Rysunek projektu planu dla terenu osiedla Nowe Miasto w rejonie ul. Popiełuszki i Seniora. Legenda: ZP - zieleń publiczna, U - usługi, KDL - droga lokalna
Fot. Materiały Urzędu Miasta Rzeszowa

Dla pozostałej części osiedla konieczna jest zmiana studium

Przedstawiciele Biura Rozwoju Miasta Rzeszowa, które przygotowało projekt planu wyjaśniali, że na razie procedowany może być plan tylko dla tej części osiedla, gdzie występuje zgodność ze Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego Miasta Rzeszowa. Chodzi o to, że na pozostałej części studium przewiduje wspomnianą, niechcianą przez mieszkańców drogę.

- Plan musi być zgodny ze studium, dlatego rozmawiamy o pewnym fragmencie - tłumaczyła zgromadzonym Barbara Pujdak, dyrektor BRMR. Dopiero po zmianach w tym dokumencie i wykreśleniu zapisów o drodze biegnącej od Millenium Hall do ul. Kozienia, będzie możliwe uchwalenie planu dla pozostałej części osiedla, czego domagają się mieszkańcy.

Debata publiczna nad zmianą studium jest planowana na przełomie stycznia i lutego 2020 r. Przekazanie go do uchwalenia będzie możliwe w marcu. Dopiero po uchwaleniu zmian w studium przez Radę Miasta, będzie możliwe procedowanie projektu planu zagospodarowania dla pozostałej części Nowego Miasta.

Jak powiedział Bartosz Adamczyk z BRMR, projektant omawianej pierwszej części planu przewidującej lokalizację domu kultury, jego uchwalenie powinno nastąpić do końca bieżącego roku. Uwagi do projektu planu można jeszcze składać do 5 grudnia do prezydenta Rzeszowa (na adres Biura Rozwoju Miasta Rzeszowa).

Gdyby takie uwagi wpłynęły i prezydent rozpatrzył je pozytywnie, konieczne będzie ponowne wyłożenie planu uwzględniającego te zmiany, co oczywiście wydłuży proces jego uchwalenia. Jeśli prezydent jednak odrzuci ewentualne uwagi, ich rozpatrzeniem zajmie się bezpośrednio Rada Miasta w momencie uchwalania planu - prawdopodobnie końcem grudnia.

Red.

W lipcu br. na spotkanie w sprawie sprzeciwu wobec budowy wieżowców w środku osiedla Nowe Miasto przyszło blisko 200 mieszkańców
Fot. Paweł Bialic

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4