Zapomnij o odpoczynku w Ogrodzie Miejskim. Jego remont znów się oddala
KATEGORIA: INWESTYCJE / 6 czerwca 2019
Ponownie oddala się od dawna oczekiwana rewitalizacja parku przy ul. Dąbrowskiego, czyli Ogrodu Miejskiego im. Solidarności. W powtórzonym przetargu na remont park wpłynęły dwie oferty firm i obie przekraczają budżet jakim dysponuje miasto.
Ratusz na realizację remontu przeznaczył 6,77 mln zł. W pierwszym przetargu też zgłosiły się dwa podmioty - Firma Remontowo-Budowlana Piotrowski z Piwody, która za wykonanie prac remontowych zaproponowała 6 mln 875 tys. zł oraz Miejskie Przedsiębiorstwo Dróg i Mostów z Rzeszowa, które wyceniło remont parku na 7 mln 468 tys. zł.
Wybrano tę pierwszą, a po korektach jej oferta została zweryfikowana do kwoty 6,68 mln zł, mieściła się więc w budżecie. Niestety wykonawca wycofał się z podpisania umowy bez podania przyczyny. Ogłoszono więc drugi przetarg.
Po otwarciu ofert okazało się, że tym razem Miejskie Przedsiębiorstwo Dróg i Mostów z Rzeszowa zaproponowało jeszcze wyższą kwotę – 7 mln 998 tys. zł, a druga firma – Strabag z Pruszkowa wyceniła roboty na aż 11 mln 852 tys. zł.
Co teraz zrobią władze miasta? Mogą dołożyć brakujący ponad milion złotych licząc, że da się go znależć w przyszłorocznym budżecie (prace mają potrwać dwa lata), albo powtarzać przetarg po raz trzeci. Tyle, że problem z ofertami przekraczającymi znacznie miejskie wyceny pojawia się już prawie w każdym miejskim przetargu.
Tak czy inaczej roboty w parku opóźnią się. Prace remontowe miały zostać podzielone na dwie części i planowano je zakończyć we wrześniu 2020 roku.
W ramach remontu parku przy ul. Dąbrowskiego zaplanowano wymianę alejek parkowych, oświetlenia i elementów małej architektury – ławek parkowych, koszy na śmieci, tablic informacyjnych. Ponadto w parku miały pojawić się również nowe nasadzenia, a w niecce dawnego stawu wyłożonej folią kauczukową miała zostać zbudowana nowa fontanna. Dodatkowo planowano również postawienie nowych rzeźb oraz przeniesienie do centralnej części parku pomnika Juliusza Słowackiego.
Tomasz Wrzesiński