Czy będą dymisje? PO podsumowała kampanię wyborczą na Podkarpaciu

KATEGORIA: POLITYKA / 14 lipca 2020

Fot. Karol Woliński

Powyborczy wtorek jest dobrym czasem na podsumowanie minionej kampanii wyborczej i podziękowania za oddane głosy na kandydatów na prezydenta. Z takiego założenia wyszli podkarpaccy liderzy Prawa i Sprawiedliwości, którzy mówili o zwycięskiej kampanii wyborczej Andrzeja Dudy. Podobnie postąpili również politycy podkarpackiej Platformy Obywatelskiej, której kandydat Rafał Trzaskowski poniósł wyborczą klęskę, w szczególności na Podkarpaciu, gdzie jak przypomnijmy w drugiej turze poparło go 29,08 procent wyborców.

- Oczywiście patrząc na globalny wynik i udział Podkarpacia w rezultacie Rafała Trzaskowskiego można uznać to za wynik niezadowalający - mówił podczas konferencji prasowej szef PO na Podkarpaciu Zdzisław Gawlik, który próbował od razu przykryć słaby wynik kandydata Koalicji Obywatelskiej na prezydenta porównując go do rezultatów Bronisława Komorowskiego w 2015 roku.

W porównaniu do wyników wyborów z 2015 roku na kandydata KO w województwie podkarpackim zagłosowało 0,5 procenta więcej wyborców. W liczbach bezwzględnych to około 60 tys. więcej głosów oddanych na Rafała Trzaskowskiego w porównaniu do wyniku Bronisława Komorowskiego sprzed pięciu lat. Oprócz tego, jak mówił Zdzisław Gawlik, Podkarpacie w kontekście wyniku Rafała Trzaskowskiego, uzyskało czwarty rezultat jeżeli chodzi o przyrost głosów w skali kraju.

Czy nastąpi zmiana zarządzającego podkarpacką PO?

Dla Platformy Obywatelskiej przegrana w wyborach na prezydenta to kolejna porażka wyborcza od wspomnianego już 2015 roku. Wynik na Podkarpaciu po raz kolejny również nie robi wrażenia. Po poprzednich porażkach wyborczych w wyborach do Europarlamentu oraz Sejmu i Senatu RP, pojawiały się głosy o konieczności zmian w kierownictwie podkarpackiej PO. Taką opinię wówczas miała m. in. eurodeputowana Elżbieta Łukacijewska. Należy zakładać, że tym razem może być podobnie.

Jednak jak twierdzi Zdzisław Gawlik, jako lider Platformy w regionie wykonał on swoją pracę i nie bierze pod uwagę dymisji powtarzając argument o przyroście głosów na Podkarpaciu w stosunku do 2015 roku oraz trudniejszych warunkach w porównaniu do poprzednich wyborów prezydenckich, gdy Platforma była jeszcze u sterów władzy i miała więcej parlamentarzystów z Podkarpacia. W opinii szefa PO w regionie, wpływ na słaby wynik miały mieć nieprzychylne ich kandydatowi przekazy medialne.

- Ja mam satysfakcję z wyniku chciaż chciałbym aby był inny, bo przecież nie wygraliśmy wyborów na Podkarpaciu. Przed nami jeszcze dużo pracy, ale uważam, że jest progres - mówił Zdzisław Gawlik podkreślając, że strategia sztabu wyborczego kandydata KO była przemyślana.

Fot. Karol Woliński

Działacze PO podczas konferencji prasowej podziękowali samorządowcom, którzy spotkali się Rafałem Trzaskowskim podczas jego wizyty na Podkarpaciu przed pierwszą turą wyborów oraz wszystkim osobom zaangażowanym w działania kampanijne kandydata KO.

- Zaangażowanie wielu osób w wieszanie plakatów, roznoszenie ulotek przeszło najśmielsze oczekiwanie. I mówimy tu zarówno o osobach starszych jak i młodszych - mówił rzeszowski radny PO Wiesław Ziemiński.

Jak poinformowali politycy PO, w czasie kampanii wyborczej niestety doszło również do incydentów związanych z uszkadzaniem materiałów wyborczych związanych z Rafałem Trzaskowskim. Na terenie Podkarpacia doszło do kilkudziesięciu takich sytuacji.

- Nie może być akceptacji dla sytuacji gdy ktoś atakuje czyjąś własność, bo dzisiaj podniesie rękę na baner, a jutro podniesie rękę na inne mienie stanowiące czyjąś własność - mówił szef Platformy Obywatelskiej na Podkarpaciu.

Karol Woliński

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4