Czy grozi nam twindemia? Europoseł Łukacijewska o szczepionkach na grypę
KATEGORIA: POLITYKA / 28 września 2020
Na świecie i w Polsce nieprzerwanie trwają zmagania z koronawirusem, a słupki zachorowań i zakażeń nie maleją. Taki wzrost powoduje, że mówi się o tzw. twindemii, czyli połączeniu grypy sezonowej z Covid-19. Na poniedziałkowej konferencji europoseł Platformy Obywatelskiej Elżbieta Łukacijewska zwróciła uwagę na tę kwestię, apelując do rządu o realną możliwość dostępu do szczepionek przeciwko grypie.
Początkiem września Ministerstwo Zdrowia w Polsce poinformowało, że ma potwierdzoną gotowość dostaw około 1,8 mln szczepionek przeciwko grypie. Kolejne 200 tys. jest już zadeklarowanych przez producentów. Jak alarmują lekarze i eksperci 2 mln dawek to 5,2 proc. zaszczepionej populacji. Aby powszechne szczepienie miało jakikolwiek wpływ na zdrowie publiczne, trzeba zaszczepić minimum 75 proc. osób z grup ryzyka, co w Polsce równa się 10 mln ludzi.
- Zadzwoniliśmy do ponad stu aptek na terenie Podkarpacia. Nie tylko do tych znajdujących się w dużych miastach, ale i mniejszych. Nigdzie nie znaleźliśmy szczepionki na grypę. Nie ma także pełnej informacji, kiedy ona się pojawi ani dla kogo będzie dostępna. Pozwoliłam sobie napisać do ministra zdrowia i do pana premiera z pytaniem, czy jest możliwość, tak w innych krajach, zakupienia większej liczby szczepionek po to, aby był jasny komunikat – kto, kiedy i na jakich zasadach będzie szczepiony oraz jakie jest przygotowanie do twindemii, ile mamy czynnych respiratorów… - mówiła na konferencji podkarpacka poseł do Parlamentu Europejskiego.
Poseł Łukacijewska odwołała się także do wypowiedzi prezydenta Dudy, w której oznajmił, że nie jest zwolennikiem obowiązkowych szczepień. Następnie powróciła do słów wypowiedzianych przez premiera Morawieckiego w lipcu br., gdy powiedział, że epidemia koronawirusa jest już w odwrocie, a we wrześniu uznał, że Covid-19 jednak jest groźny. Według posłanki, takie podejście rządzących do kwestii zdrowia „nie pomaga” oraz sprawia, że ludzie nie wiedzą w co i komu wierzyć. Według niej przez takie rozbieżności w społeczeństwie powstają grupy, które buntują się przeciwko szczepieniom i obostrzeniom związanym z pandemią koronawirusa.
- Koronawirus istnieje. W Polsce mamy jakąś idiotyczną sytuację. Jak grzyby po deszczu powstają grupy antyszczepionkowe, w mediach społecznościowych rozrastają się grupy, które nie wierzą w koronawirusa, wręcz uważają, że jest to ogólnoświatowy spisek miliarderów. Albo, że sieć 5G powoduje, że koronawirus kogoś dotyka lub nie. Takich bzdur, to ja nie słyszałam nigdzie na świecie i to jest smutne - powiedziała posłanka.
Łukacijewska zaapelowała do wszystkich polityków, aby temat zdrowia był płaszczyzną porozumienia partii, a wszyscy powinni strać po jednej stronie, bo to jedyny sposób, aby znaleźć najlepsze rozwiązanie sytuacji związanej z pandemią. Zwróciła także uwagę na fakt, że ludzie wciąż powinni o siebie dbać, nosić maseczki, dezynfekować ręce oraz utrzymywać wymagany dystans społeczny.
Na konferencji europoseł poinformowała również, że w Parlamencie Europejskim została powołana komisja ds. walki z nowotworem. Ich zadaniem ma być przygotowanie kompleksowego dokumentu, który skupi się na planie działania oraz wytycznych w obszarze profilaktyki, leczenia i powrotu do pełnego zdrowia chorych na raka. Celem komisji będzie również zapewnienie środków w ramach nowego budżetu na walkę i profilaktykę onkologiczną, zgromadzenie fachowej wiedzy ze wszystkich odpowiednich komisji Parlamentu, a także konsultacje proponowanych rozwiązań z ekspertami oraz z pacjentami. Takie działania mają wyrównać szansę między Europą Wschodnią i Zachodnią i zapewnić pacjentom dostęp do nowoczesnych terapii i standardów.
Kam.