Polityczny apel radnych PO i RR. „Praworządność”, czy chodzi o coś więcej?

KATEGORIA: POLITYKA / 24 listopada 2020

Fot. gov.pl

Głosami radnych Platformy Obywatelskiej i Rozwoju Rzeszowa we wtorek (24 listopada) przyjęto projekt uchwały popierający apel Zarządu Związku Miast Polskich dotyczący sprzeciwu wobec polskiego weta dla planowanego budżetu Unii Europejskiej. Przeciw byli radni PiS, którzy podkreślali, że takim działaniem Rada Miasta Rzeszowa niepotrzebnie uderza w pozycję negocjacyjną polskiego rządu.

- To bardzo polityczny projekt uchwały, który nie wnosi żadnych pozytywnych konsekwencji dla Rzeszowa i mieszkańców i uderza w stanowisko negocjacyjne rządu, który walczy o budżet dla Polski i walczy o to aby Polska mogła decydować sama o sobie - mówił jeszcze przed wprowadzeniem uchwały do porządku obrad szef klubu PiS w Radzie Miasta Rzeszowa Marcin Fijołek.

Podobnego zdania był również radny Robert Kultys, który zwracał uwagę, że równie dobrze Rada Miasta Rzeszowa mogłaby zająć się również propozycją Unii Europejskiej aby wypłata środków europejskich była uzależniona od przestrzegania zasad praworządności. Zdaniem radnego PiS ta propozycja jest próbą nieformalnej zmiany ustroju UE i wpływania Brukseli na polską politykę oraz opierania zasady wypłaty środków europejskich w oparciu o przestrzeganie zasad nie tylko w kwestii praworządności, ale również w kwestiach światopoglądowych.

- Praworządność w wersji UE to przestrzeganie wymyślonych przez ideologów w UE zasad życia społecznego, które do tej pory nie obowiązywały w wielu krajach. Pierwsze prawo, o którym mówimy to aborcja na życzenie, druga sprawa zrównanie małżeństw homoseksualnych z tradycyjnym małżeństwem. Już dawno zakończyły się przecież dyskusje o niezawisłości sądów, miejmy świadomość, w którym kierunku chcą pchnąć Europę niektóre środowiska lewicowe - stwierdził Robert Kultys.

Przypomnijmy, że weto dla planowanego na lata 2021-2027 budżetu Unii Europejskiej zapowiedziały Polska i Węgry. Decyzja władz Polski i Węgier wiąże się z projektem powiązania unijnego budżetu oraz Funduszu Odbudowy z przestrzeganiem przez dany kraj zasad praworządności. Brak jednomyślności wśród państw Unii Europejskiej co do budżetu może powodować zagrożenie dla jego uchwalenia. W takim przypadku budżet funkcjonowałby jednak na zasadzie prowizorium. Oznacza to, że państwom członkowskim co miesiąc wypłacano by 1/12 środków z poprzedniego roku. Oprócz tego pod znakiem zapytania stanąłby sposób wdrożenia wartego 750 mln euro Funduszu Odbudowy, który miał być głównym narzędziem pomocy finansowej związanej z kryzysem wywołanym pandemią koronawirusa. Nazywana „opcją atomową” propozycja mówi o wyłączeniu z tego funduszu Polski i Węgier.

Za apelem Rozwój Rzeszowa i PO. Przeciw PiS

Apel Związku Miast Polskich, do którego należy również Rzeszów, zawiera stwierdzenie mówiące o tym, że weto polskiego rządu ma uderzać w polski interes z dwóch powodów. Po pierwsze dlatego, że „praworządność, a przede wszystkim niezależność sądów i niezawisłość sędziów, jest elementarnym wymogiem sprawiedliwości i pomyślnego rozwoju każdego kraju”. Po drugie według autorów oświadczenia ZMP widmo utraty lub ograniczenia czy późniejszego wypłacenia środków bardzo negatywnie wpłynie na obecną kondycję gospodarczą kraju, w tym samorządów. Inicjatorami poparcia tego apelu ze strony Rady Miasta Rzeszowa byli radni Platformy Obywatelskiej. Przewodniczący Rady Miasta Rzeszowa Andrzej Dec z PO ostro krytykując postawę rządu, wbrew opinii radnego Kultysa przekonywał, że powiązanie wypłacania środków europejskich dotyczy czysto przestrzegania zasad praworządności.

- Ta sprawa dotyczy tylko praworządności, twierdzenie ze chodzi o sprawy światopoglądowe to wybieg rządu PiS aby zawłaszczyć całkowicie polskie sądy. Chodzi o to aby praworządność była daleko od tego co deklarowaliśmy wiele lat temu - podkreślał Andrzej Dec.

Za poparciem apelu był również Rozwój Rzeszowa. Wiceprzewodniczący Rady Miasta i szef tego klubu Konrad Fijołek zwracał uwagę na wielokrotne zwiększenie budżetu Rzeszowa od momentu wejścia do UE dlatego jasna sytuacja dotycząca dalszego finansowania ze środków UE jest kluczowa Jak zaznaczał, Rzeszów w ramach Krajowego Planu Odbudowy, który ma być realizowany ze środków europejskich, zgłosił wniosek o dofinansowanie ważnych inwestycji.

- Tu nie ma już negocjacji w kwestii budżetu UE, one trwały wcześniej i rząd w nich uczestniczył. Premier Morawiecki kilka miesięcy temu mówił o wielkim sukcesie negocjacyjnym. Dzisiaj w tej atmosferze próbuje się obrócić kota ogonem. Oprócz budżetu UE jest jeszcze program odbudowy. Jesteśmy w pandemii, potrzebujemy tych pieniędzy - zaznaczył wiceprzewodniczący Konrad Fijołek.

Ostatecznie po emocjonującej dyskusji doszło do głosowania. Za poparciem apelu głosowało 16 radnych – wszyscy radni Rozwoju Rzeszowa i PO. Przeciw było tylko 9 radnych PiS. Uchwała zostanie przekazana przez przewodniczącego RM do Sejmu i Senatu oraz od podkarpackich parlamentarzystów.

Karol Woliński

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4