Jest projekt budżetu na 2019 r. Gdzie te inwestycje z kampanii wyborczej?

KATEGORIA: POLITYKA / 20 listopada 2018

Tak wygląda prezentowana w kampanii Tadeusza Ferenca i Rozwoju Rzeszowa wizualizacja wiaduktu jaki miałby przebiegać wzdłuż ulicy Krakowskiej i nad skrzyżowaniem tej arterii z al. Witosa i al. Okulickiego. W projekcie budżetu na 2019 r. po tej i kilku innych zapowiedziach inwestycji drogowych ze strony obozu prezydenta Ferenca nie ma śladu
Fot. Materiały prasowe KW Rozwój Rzeszowa

Skończyła się kampania wyborcza, skończyły się i obietnice. Znamy już projekt budżetu Rzeszowa na 2019 r. Próżno w nim jednak szukać jakichś inwestycyjnych fajerwerków. W zasadzie możemy tam znaleźć wpisane tylko takie inwestycje, o których mówiło się już wcześniej, lub które są po prostu kontynuowane. Trudno też przeglądając ich katalog wskazać, którą z inwestycji można uznać za strategiczną z punktu widzenia władz miasta. A tego należałoby oczekiwać od planu wydatków majątkowych miasta opiewającego na kwotę 370,6 mln złotych. To teoretycznie dużo, ale patrząc na konkretne zapisy, jak tak kwota jest rozdysponowana, pozostaje uczucie sporego niedosytu.

Jeszcze niedawno, 17 października, w trakcie kampanii wyborczej Tadeusz Ferenc w otoczeniu kandydatów na radnych roztaczał wizje nowych inwestycji komunikacyjnych – wielopoziomowych, bezkolizyjnych skrzyżowań z wiaduktami.

- Mamy w planach budowę wiaduktu na rondzie przy al. Armii Krajowej w kierunku autostrady oraz w okolicach Hotelu Rzeszów. To są plany na najbliższą przyszłość, stawiamy na rozwój komunikacji - twierdził prezydent Ferenc.

- Podobne obiekty, jak te przy ulicy Podkarpackiej (chodzi o wiadukty w ciągu tej ulicy na skrzyżowaniu z ul. Żołnierzy 9 Dywizji Piechoty, w rejonie którego odbywała się konferencja – dop. red.) powstaną przy ulicy Warszawskiej, chcemy przedłużyć połączenie ul. Lubelskiej i ul. Warszawskiej wiaduktem w kierunku ul. Krakowskiej, myślimy o dwupoziomowym połączeniu skrzyżowania ul. Krakowskiej z al. Witosa i z al. Okulickiego, dodatkowy poziom jezdni planujemy również na skrzyżowaniu ul. Lwowskiej i al. Armii Krajowej – wtórował prezydentowi jego zastępca Marek Ustrobiński.

Po tych zapowiedziach w projekcie budżetu nie ma nawet śladu. Wiadomo, że realizacja takich przedsięwzięć wymaga czasu, więc należałoby się spodziewać przynajmniej wpisania do budżetu środków na przygotowanie ich koncepcji lub dokumentacji. W projekcie budżetu ich jednak nie ma. Podobnie jak np. zapowiadanej jeszcze niedawno koncepcji rozbudowy parkingu na Podpromiu.

Obietnice padły 17 października. Minął miesiąc i w projekcie budżetu nic po nich nie zostało
Fot. Karol Woliński

Największą jednostkową kwotę wśród planowanych inwestycji – przeszło 53,1 mln zł - stanowi zakup ekologicznego taboru autobusowego. To żadna nowość. O planach zakupu kolejnych autobusów wiadomo od dawna.

Wśród inwestycji drogowych dominują raczej te o bardziej lokalnym charakterze. Na rozbudowę ul. Św. Rocha na odcinku od ul. Św. Marcina do granic miasta Rzeszowa przewidziano nieco ponad 9 mln zł. Na rozbudowę ul. Wieniawskiego zapisano prawie 7,5 mln zł. Na kontynuację budowy bardziej strategicznego połączenia ul. Lubelskiej i Warszawskiej przewidziano z kolei prawie 8 mln zł plus 1 mln zł na ten cel dla Biura Gospodarki Mieniem.

A co z wielkimi inwestycjami drogowymi jak obwodnica południowa, którą prezydent Ferenc chce wciąż budować w tej samej lokalizacji nie oglądając się na niezadowolenie mieszkańców, albo tzw. Wisłokostrada? Owszem, w projekcie budżetu zapisano na nie pewne środki, ale te pieniądze posłużą tylko na kontynuację przygotowań do tych przedsięwzięć.

Na obwodnicę południową (oficjalnie - przygotowanie i realizacja budowy odcinka drogi wojewódzkiej wraz z mostem od DK 19 ul. Podkarpacka do DW 878 ul. Sikorskiego w Rzeszowie) zapisano nieco ponad 1,6 mln zł. Przypomnijmy, że jej budowa ma kosztować kilkaset milionów zł. Z kolei na tzw. Wisłokostradę, czyli połączenie al. Rejtana z ul. Ciepłowniczą, etap II, zapisano 651 tys. zł plus 147 tys. zł na rozbudowę ul. Ciepłowniczej z mostem Załęskim od ul. Maczka do skrzyżowania z projektowaną droga do targowiska i 77 tys. zł na samą rozbudowę ul. Gen. Maczka. W stosunku do wielomilionowych nakładów jakie będą potrzebne na budowę tego połączenia drogowego są to oczywiście grosze.

Nie ma też w projekcie jakichkolwiek środków na połączenie zachodniej części miasta z wschodnią częścią Rzeszowa wiaduktem nad linią kolejową, np. w rejonie ul. Wyspiańskiego, stacji Rzeszów-Staroniwa i ul. Hoffmanowej. No cóż, prezydent akurat do tej inwestycji nie jest za bardzo przekonany.

W dziedzinie transportu zapisano ponad 10,3 mln zł na rozpoczęcie budowy Rzeszowskiego Centrum Komunikacyjnego, ale to inwestycja zapowiadana od dawna, powiązana z działaniami, które na swoim terenie podejmują spółki PKP.

W dziedzinie kultury fizycznej mamy kontynuację prac przy przebudowie basenu miejskiego przy ul. Matuszczaka za 18,6 mln zł. Natomiast na budowę Podkarpackiego Centrum Lekkoatletycznego przy ul. Wyspiańskiego zapisano tylko 1,2 mln zł. Władze miasta chcą przeznaczyć na ten cel 10 mln zł jakie otrzymało miasto od Ministerstwa Sportu i Turystyki na rozbudowę hali Podpromie, na razie zakończoną fiaskiem, ale w projekcie budżetu tego nie widać. Nie ma też w nim środków na zapowiadaną od jakiegoś czasu budowę nowego lodowiska na Drabiniance.

Z rzeczy nowych zapisano 150 tys. zł na przebudowę ul. Mickiewicza. Chodzi o nagłośnione w kampanii stworzenie deptaka na odcinku od ul. Gałęzowskiego do Rynku, podobnego jak ten na ul. 3 Maja czy Kościuszki. Te środki wystarczą jednak na razie tylko na przygotowanie dokumentacji.

Oprócz zagospodarowania zdegradowanego parku przy ul. Rycerskiej za 3,8 mln zł, na który już w tym roku rozstrzygnięto przetarg, w projekcie budżetu pojawiła się natomiast rewitalizacja Ogrodu Miejskiego im. Solidarności, czyli parku przy ul. Dąbrowskiego. Kwota na ten cel to 2,3 mln zł.

To oczywiście tylko niektóre przykłady przyszłorocznych inwestycji zaplanowanych w projekcie budżetu miasta. Jak jednak widać, nie ma wśród nich niczego specjalnie zaskakującego, ale w zasadzie także niczego z zapowiadanych w kampanii nowych inwestycji drogowych.

Skończyła się kampania, wróciła szara rzeczywistość?

Projekt budżetu Rzeszowa na 2019 r. dostępny jest TUTAJ.

Piotr Sokołowski

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4