Połączenie z Krasnem dopiero w 2024 r.? Radni koalicji składają projekt uchwały

KATEGORIA: POLITYKA / 29 listopada 2018

Fot. Paweł Bialic

Na najbliższą sesję Rady Miasta trafi projekt uchwały, który uchyla decyzję rady z marca 2018 r. dotyczącej pozytywnej opinii w sprawie połączenia Rzeszowa z gminą Krasne.

Wnioskodawcy projektu negatywnie opiniują połączenie Miasta Rzeszowa z Gminą Krasne w czasie obecnie trwającej kadencji i chcą aby do tego doszło dopiero po ponownych wyborach samorządowych, czyli za 5 lat - 1 stycznia 2024 r. Żeby tak się stało, muszą jednak zostać uchwalone odpowiednie nowe przepisy w skali kraju. Takie, które pozwoliłyby zorganizować wybory samorządowe obejmujące już połączone ze sobą gminy, aby nie było konieczności przeprowadzania kolejnych wyborów s trakcie kadencji. Przypomnijmy, że w przypadku połączenia ze sobą dwóch gmin obowiązkiem jest przeprowadzenie wyborów do rady oraz wyborów na wójta, burmistrza czy prezydenta miasta w połączonych już gminach. Dlatego też, po jej przyjęciu uchwała ma trafić do premiera.

Pod projektem podpisali się szefowie dwóch klubów tworzących w radzie koalicję wspierającą prezydenta Tadeusza Ferenca: Jolanta Kaźmierczak w imieniu radnych Platformy Obywatelskiej i Konrad Fijołek w imieniu radnych Rozwoju Rzeszowa.

Czy radni koalicji chcą w ten sposób uniknąć ponownych wyborów w Rzeszowie, które teoretycznie mogłyby odbyć się już w przyszłym roku?

Żeby rozwiać wszelkie wątpliwości, co do perspektywy nowych, przyspieszonych wyborów w Rzeszowie, w razie pozytywnego wyniku referendum w Krasnem odnośnie połączenia z naszym miastem, postanowiliśmy skierować pod obrady Rady Miasta uchwałę, w której modyfikujemy stanowisko Rady poprzedniej kadencji. Krótko mówiąc, nasza propozycja sprowadza się do tego, że to, a także jakiekolwiek inne połączenia gmin powinny się odbywać na przełomie kadencji. Oprócz tego przepisy należy zmienić tak, aby nie było konieczne organizowanie dodatkowych wyborów, lecz wybór rady powiększonej gminy mógł się od razu odbyć w terminie co najmniej zbliżonym do wyborów w innych gminach - napisał zamieszczając projekt uchwały na swoim profilu na Facebooku przewodniczący Rady Miasta Andrzej Dec, który należy do PO.

Przypomnijmy, że już 9 grudnia 2018 roku w gminie Krasne ma odbyć się powtórne referendum dotyczące połączenia się z Rzeszowem. Jeżeli jego wynik okazałby się pozytywny, co oczywiście nie jest wcale takie pewne, to wtedy można rozpocząć ponownie procedurę połączenia gmin. Najpierw pozytywną decyzję w tej sprawie muszą wydać Rada Miasta Rzeszowa oraz Rada Gminy Krasne. Później taka decyzja wędruje do wojewody, następnie ministra spraw wewnętrznych i administracji, a ostateczną decyzję podejmuje rząd na czele z premierem.

Co więcej, gdyby okazało się, że Rzeszów i Krasne połączą się szybciej niż chcą wnioskodawcy tego projektu, to oznaczałoby wprowadzenie do ratusza komisarza delegowanego przez premiera, a więc rządu PiS, który rządziłby do przeprowadzenia nowych wyborów samorządowych w połączonej już gminie

Wnioskodawcy zwracają uwagę również na inny negatywny według nich aspekt szybszego połączenia Rzeszowa z Krasnem. Chodzi o możliwość utraty bonusu finansowego w przypadku połączenia dwóch gmin. Korzyści finansowe mogą zostać uzyskane tylko w przypadku zgodnych ze sobą uchwał podjętych przez organy ustawodawcze obu podmiotów. Rada Gminy Krasne w marcu tego roku negatywnie opowiedziała się za takim rozwiązaniem. Nawet, gdyby mieszkańcy w referendum opowiedzieli się za połączeniem, radni gminy Krasne mogą być nadal przeciw. Wówczas bonus przysługiwał nie będzie, ale wnioskodawcy zapewne boją się, że rząd PiS w takiej sytuacji teoretycznie mógłby jednak zdecydować o połączeniu opierając się na wcześniejszej pozytywnej opinii Rzeszowa. Wówczas połączenie z Krasnem stałoby się „kukułczym jajem” dla prezydenta Ferenca, który i tak musiałby ustąpić z ratusza ze względu na wcześniejsze wybory.

Tylko czy rzeczywiście rząd PiS gotów byłby dokonać takich kombinacji tylko po to, by odsunąć przynajmniej na jakiś czas Tadeusza Ferenca od władzy? Na razie to raczej teoretyczne rozważania, zwłaszcza, że mało prawdopodobne by referendum w Krasnem skończyło się zwycięstwem zwolenników połączenia z Rzeszowem. Widać jednak, że zaplecze prezydenta Ferenca w Radzie Miasta boi się takich scenariuszy i woli dmuchać na zimne, czyli przyjąć uchwałę negatywnie opiniującą połączenie na wszelki wypadek jeszcze przed referendum.

Możliwe że wspólne poparcie dla projektu ze strony Rozwoju Rzeszowa i Platformy Obywatelskiej jest również związane z wyborami na przewodniczącego Rady Miasta. Przypomnijmy, że obecny przewodniczący – Andrzej Dec z PO w pierwszym głosowaniu nie uzyskał wymaganej większości. Radny PO jak sam deklaruje na swoim profilu facebookowym jest przeciwnikiem łączenia Rzeszowa z gminą Krasne. Dec dywagował na swoim profilu na Facebooku kilka tygodni temu na temat konsekwencji jakie niesie za sobą szybkie połączenie gmin, co znalazło później wyraz w projekcie uchwały.

Nie wiemy oczywiście czy brak wyboru Andrzeja Deca w pierwszym głosowaniu na przewodniczącego był sprawką radnych Rozwoju Rzeszowa, ale można tak domniemywać patrząc na skład Rady Miasta. W ponownym głosowaniu oczywiście kandydatura Andrzeja Deca przeszła bez żadnych wątpliwości. Krążą jednak pogłoski. że koalicjanci ustalili, że Andrzej Dec miałby być przewodniczącym tylko 2,5 roku, a w drugiej połowie kadencji radą kierowałby obecny wiceprzewodniczący z ramienia Rozwoju Rzeszowa – Konrad Fijołek.

A jak na taką inicjatywę radnych PO zareagowały władze miasta? Prezydent Ferenc jak wiadomo jest zwolennikiem poszerzania miasta bez żadnych zastrzeżeń, czemu dawał wielokrotnie wyraz.

- Prezydent oczywiście jest wciąż gorącym zwolennikiem przyłączania pobliskich miejscowości do Rzeszowa. Jeżeli chodzi o wspomniany projekt, to musimy poczekać do głosowania i wtedy będziemy więcej wiedzieli. Prezydent jest organem wykonawczym, więc musi liczyć się z decyzjami Rady Miasta - stwierdził Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta.

Teraz wszystko zależy od decyzji radnych. Jeżeli projekt uchwały zostałby przyjęty, to połączenie Rzeszowa z Krasnem niezależnie od wyników referendum oddali się w czasie. Gdyby okazało się, że projekt przepadnie, to wciąż będzie możliwość, że obie gminy połączą się wcześniej. Nie wiadomo też, jak przyjęta przez rzeszowskich radnych uchwała wpłynie na nastroje w samej gminie Krasne. Czy zwolennicy połączenia nie stacą teraz entuzjazmu, wiedząc, że cała operacja może być odsunięta w czasie o 5 lat? Inną ważną kwestią jest również to, czy referendum w Krasnem okaże się prawomocne. Żeby tak się stało musi w nim wziąć udział 30 procent uprawnionych do głosowania, a za przyłączeniem musi zagłosować ponad 50 procent głosujących. Czy tak się stanie przekonamy się już w grudniu

Z projektem uchwały można się zapoznać TUTAJ.

Karol Woliński

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4