Prezydent u wojewody o granicach. Termin minął ale pogadać zawsze można
KATEGORIA: POLITYKA / 7 czerwca 2019
Ostatnie kilka dni nie jest łatwych dla prezydenta Ferenca z powodu reperkusji, jakie wywołała jego decyzja dotycząca marszu równości. Stąd wczorajszą wizytę u wojewody i dzisiejszą długą konferencję prasową o zmianie granic Rzeszowa można odebrać w pewnym stopniu jako próbę zmiany tematu dyskusji. Na ile było to skuteczne, można oceniać.
Na czwartkowe spotkanie u wojewody podkarpackiej oprócz prezydenta przybyli też przedstawiciele grup mieszkańców zabiegających o przyłączenie do Rzeszowa z wiosek: Pogwizdów Nowy (gmina Głogów Małopolski), Racławówka Doły (gmina Boguchwała) oraz Malawa (gmina Krasne). Podczas spotkania, przedstawiciele ratusza i mieszkańcy wspomnianych sołectw, naciskali na wojewodę, aby zmieniła zdanie w sprawie poszerzenia Rzeszowa.
Problem jednak w tym, że termin wydania formalnej opinii przez wojewodę w sprawie zmiany granic wyznaczony jest ustawowo i w tym przypadku minął 29 kwietnia.
– Procedura dotycząca opiniowania wniosku została przeze mnie zakończona i opinia w tej sprawie nie może zostać już zmieniona. Natomiast wszystkie Państwa wnioski i opinie z dzisiejszego spotkania zostaną przekazane do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji – poinformowała Ewa Leniart po spotkaniu z władzami miasta i grupą mieszkańców.
Zgodnie ze słowami wojewody ostateczna decyzja w sprawie zmiany granic należy teraz do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, a potem do rządu. Tam decyzja ma zostać podjęte maksymalnie do 31 lipca. Władze Rzeszowa oraz mieszkańcy wspomnianych sołectw zapowiedzieli, że będą w tej sprawie apelować do władz centralnych o – jak powiedział podczas piątkowej konferencji prasowej wiceprezydent Rzeszowa Marek Ustrobiński – prawidłową decyzję.
– Wierzymy w możliwość zmiany tej opinii, bardzo zależy nam na tym, aby nowa pani minister (Elżbieta Witek, nowo powołana minister spraw wewnętrznych i administracji dop. red.) podjęła prawidłową decyzję, biorąc pod uwagę liczne apele mieszkańców – powiedział Marek Ustrobiński.
Przypomnijmy jednak, że konsultacje społeczne przeprowadzone kilka miesięcy temu, o nastawieniu mieszkańców mówią trochę co innego. O ile w Malawie konsultacje się nie odbyły, bo władze gminy Krasne wciąż za aktualny głos mieszkańców uznają wynik referendum z 2016 roku, kiedy to mieszkańcy zagłosowali przeciwko włączeniu Malawy do Rzeszowa, to tegoroczne konsultacje w pozostałych gminach pokazały, że większość jest przeciwko przyłączeniu.
W samym sołectwie Racławówka na 100 głosujących 91 było przeciwko przyłączeniu części Racławówka Doły do Rzeszowa. Władze gminy też były przeciw.
W sprawie Pogwizdowa Nowego zorganizowano głosowanie na terenie całej gminy Głogów Małopolski i tam na 602 ważne głosy, aż 517 było przeciwko włączeniu sołectwa do Rzeszowa. Trzeba zaznaczyć, że mieszkańcy Pogwizdowa Nowego zorganizowali własne głosowanie w tej sprawie, gdzie większość było za zmianą granic. Władze Głogowa Małopolskiego nie uznają jednak tej inicjatywy za konsultacje społeczne – uważają że prawo do wypowiedzi mają mieć wszyscy mieszkańcy, na których odbije się zmiana granic.
Również w gminie Trzebownisko zabiegi władz Rzeszowa zabrania kilku wiosek spotykają się ze zdecydowanym oporem mieszkańców gminy, którzy tracą już cierpliwość, gdy co roku muszą organizować konsultację społeczne. Wynik tych konsultacji od 8 lat jest ten sam – zdecydowana większość mieszkańców Trzebowniska jest przeciwko.
Negatywna opinia wojewody Ewy Leniart z 29 kwietnia w sprawie powyższych propozycji poszerzenia Rzeszowa brała pod uwagę opinie mieszkańców, ale zawierała też szereg racjonalnych argumentów. Według analiz wojewody sytuacja finansowa gmin, które zostałyby uszczuplone w wyniku dokonania proponowanych zmian terytorialnych, gwałtownie by się pogorszyła. Według Ewy Leniart zmieniając dotychczas granice miasta Rzeszowa doszliśmy do takiego momentu, kiedy dalsze rozczłonkowywanie gmin ościennych i odrywanie pojedynczych wiosek staje się niebezpieczne dla istnienia tych jednostek samorządu terytorialnego. Wojewoda zaproponowała szukanie porozumienia w kierunku ewentualnego połączenia z którąś z gmin w całości.
Red.