Tadeusz Ferenc odchodzi. Na swojego następcę wskazał polityka od Ziobry

KATEGORIA: POLITYKA / 10 lutego 2021

Prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc i kandydat na prezydenta Rzeszowa Marcin Warchoł.
Fot. Paweł Bialic

To o czym wczoraj pisaliśmy dziś stało się faktem. Zatem już oficjalnie możemy poinformować, że w środę, 10 lutego 2021 r., Tadeusz Ferenc po 18 latach żegna się ze stanowiskiem prezydenta Rzeszowa. O swojej decyzji poinformował rzeszowian w dniu jego 81 urodzin. Jeszcze urzędujący prezydent miasta Rzeszowa ogłosił opinii publicznej, że odchodzi ze stanowiska z powodów zdrowotnych, co dało się wyraźnie odczuć podczas krótkiej przemowy prezydenta. Drżącym głosem podziękował mieszkańcom Rzeszowa za lata swojego urzędowania, w bardzo krótkim wystąpieniu.

- Ponad 18 lat temu z Państwa woli zostałem prezydentem Rzeszowa. Był to wspaniały dla mnie czas. To co udało się zrobić, jak zmieniło się to miasto, to Państwa zasługa. Bez Państwa zaangażowania pomysłów i dbałości o miasto niewiele udałoby się osiągnąć. Zawsze powtarzam, że Rzeszów jest bogaty w mądrość mieszkańców. Przyszedł moment, że podjąłem niełatwą decyzję o rezygnacji z pełnionej funkcji. Sprawowanie tej funkcji było ogromnym zaszczytem i ogromnym honorem. Za wszystko Państwu dziękuje. Dziękuje również wszystkim moim pracownikom - mówił prezydent Tadeusz Ferenc.

Fot. Paweł Bialic

Minister Warchoł z poparciem Ferenca i Ziobry

Podczas ostatniej konferencji prezydenta Tadeusza Ferenca obok zasiadł wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł (związany z obozem politycznym Zbigniewa Ziobry), którego jak się okazało Ferenc „namaścił” na swojego następcę.

Niespodzianką mogła być dzisiejsza obecność posła Marcina Warchoła podczas oficjalnej rezygnacji z urzędu Tadeusza Ferenca, jednak już niespodzianką nie jest fakt poparcia przez prezydenta Ferenca, kandydatury Marcina Warchoła na jego następcę. Podczas dzisiejszej konferencji prasowej Tadeusz Ferenc potwierdzał wielokrotnie i stanowczo, że minister Warchoł jest dla niego jedynym słusznym kandydatem, który będzie kontynuował jego politykę rozwoju miasta i zarządzania Rzeszowem.

- Jestem przekonany, że moim ukochanym miastem będą kierowali ludzie mądrzy uczciwi i otwarci na problemy mieszkańców. Taką osobą jest minister Marcin Warchoł, który gwarantuje dalszy rozwój, dlatego też bezwzględnie będę go popierał i chcę żeby został prezydentem Rzeszowa - - wyraźnie podkreślił Tadeusz Ferenc, wykluczając tym poparcie dla jakiegokolwiek innego kandydata na urząd prezydenta Rzeszowa.

Tak mocna deklaracja ze strony Tadeusza Ferenca jest zatem wyraźnym sygnałem, a można nawet powiedzieć „pstryczkiem w nos” w kierunku obecnego środowiska politycznego Ferenca, czyli Rozwoju Rzeszowa i jego szefa Konrada Fijołka. Jak wiadomo Fijołek mocno akcentuje chęć startu w wyborach na prezydenta miasta, a w tych okolicznościach wiadomo już, że nie może liczyć na poparcie swojej kandydatury przez Tadeusza Ferenca, co z pewnością nieco może studzić te wyborcze ambicje Konrada Fijołka.

Tadeusz Ferenc wyraźnie podkreślił, że plan na rekomendowanie kandydatury Marcina Warchoła na przyszłego prezydenta Rzeszowa był już od kilku miesięcy. Jak ustaliliśmy start Marcina Warchoła jako kandydata na prezydenta Rzeszowa, oraz poparcie tej jego kandydatury przez T. Ferenca został ustalony w porozumieniu z szefem Solidarnej Polski, ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobro.

Minister Warchoł pokazuje pisemne oświadczenie, będące zapewnieniem braku zmian personalnych w ratuszu i miejskich spółkach po jego wygranej w wyborach na prezydenta Rzeszowa.
Fot. Paweł Bialic

Warchoł: „Jak wygram nic w ratuszu się nie zmieni”

Minister Marcin Warchoł biorący udział w konferencji chwalił prezydenturę Tadeusza Ferenca i deklarował chęć kontynuowania tej polityki w mieście po swojej wygranej. Zdeklarował się również i to na piśmie do tego, by po jego wygranej utrzymać obecne zatrudnienie w urzędzie. Warchoł ma oczywiście na myśli obecnych wiceprezydentów, czy też prezesów miejskich spółek. Dodatkowo zapowiedział, że prezydent Ferenc będzie miał duży wpływ na zarządzanie Rzeszowem, poprzez doradzanie i wspieranie Marcina Warchoła już jako nowego prezydenta Rzeszowa. Jak się okazuje Tadeusz Ferenc ma również w kampanii wyborczej Warchoła pełnić rolę honorowego przewodniczącego jego komitetu wyborczego.

- Jeżeli mieszkańcy mi zaufają, to pan prezydent będzie miał wpływ na dalsze losy Rzeszowa. To będzie zaszczyt z panem współpracować. Zaznaczę, że zwycięskiej drużyny się nie zmienia, Obecni urzędnicy to kapitalna grupa ludzi. W przypadku mojej wygranej deklaruję, że każdy z pracowników zachowa swoje miejsce pracy - mówił minister Marcin Warchoł, podkreślając że będzie chciał kontynuować ważne inwestycje prowadzone za prezydentury Tadeusza Ferenca. M.in. realizację Podkarpackiego Centrum Lekkoatletycznego, czy budowy Wisłokostrady, a także kolejnych nowych inwestycji.

Mimo że była to pożegnalna konferencja prasowa Tadeusza Ferenca, można było odnieść wrażenie, że to Marcin Warchoł stał się jej ważną postacią, podkreślając oficjalnie swoją deklarację kandydowania na urząd prezydenta Rzeszowa jako kandydat niezależny i bezpartyjny, w ten sposób rozpoczął także swoją kampanię wyborczą, czego nawet nie starał się ukrywać. Widać, że Warchoł stawia wszystko na jedną kartę, bo w związku z tą deklaracją przestanie być członkiem Solidarnej Polski. Na ten moment pozostaje jednak wciąż na stanowisku wiceministra sprawiedliwości.

- Dobrobyt życia mieszkańców jest najwyższym celem, tu jest miejsce na ciężką pracę , a nie politykowanie. Trzeba być menadżerem, gospodarzem, odgarniać śnieg przysłowiowo, a nie zajmować się polityką - deklarował Marcin Warchoł.

Trzeba przyznać, że ta jego wypowiedź zabrzmiała dość znajomo. Nieomalże tak, jakby rzeczywiście Marcin Warchoł już „wszedł w buty” obecnego prezydenta.

Decyzja Tadeusza Ferenca jest już ostateczna i w związku z tym od momentu wygaśnięcia mandatu prezydenta w ciągu 14 dni zostanie wyznaczony przez premiera Mateusza Morawieckiego komisarz, który będzie sprawował funkcję prezydenta. Jego zadaniem będzie przygotowanie w ciągu 90 dni nowych wyborów na prezydenta Rzeszowa. Nie wiadomo na razie czy w dobie pandemii koronawirusa termin ten nie zostanie wydłużony.

Karol Woliński

Dla Tadeusza Ferenca dzisiejszy dzień był ważny z dwóch powodów. Pierwszym i bardzo ważnym było poinformowanie mieszkańców Rzeszowa o swojej rezygnacji z urzędu prezydenta miasta, a drugim, fakt że dzisiejszy dzień jest dla niego także dniem 81 urodzin.
Fot. Paweł Bialic

Fot. Paweł Bialic

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4