Mimo zakazów restauracje chcą się otwierać. To dla nich „być albo nie być”

KATEGORIA: GOSPODARKA / 15 stycznia 2021

Protest branży gastronomicznej w Rzeszowie 3 listopada ub. roku
Fot. Paweł Bialic

Rzeszowscy przedsiębiorcy wbrew rządowym obostrzeniom wzorem inicjatywy górali z Podhala zapowiadają otwarcie swoich biznesów. Akcja w pierwszym rzędzie dotyczy głównie lokali gastronomicznych, z których pierwsze już otworzyły się dla klientów. Sprawa oczywiście nie jest prosta, bo z jednej strony mamy codziennie podawane utrzymujące się stałe wysokie przyrosty zakażeń koronawirusem oraz zgonów, a z drugiej spore grupy ludzi, których działalność gospodarczą (z której żyją oni i ich pracownicy) od wielu tygodni czy miesięcy dotykają drastyczne ograniczenia. Sytuacja jest więc niemal patowa.

Wsparcie dla zdesperowanych przedsiębiorców zaoferowali politycy opozycji: Konfederacji i Lewicy, a także Strajk Przedsiębiorców Pawła Tanajny, byłego kandydata na prezydenta.

Akcja otwierania zamkniętych biznesów ma już swoje konkretne ramy. W ramach ogólnopolskiej inicjatywy działającej pod nazwą #OtwieraMY na Facebooku powstała lokalna grupa - otwieraMY | Rzeszów & Podkarpacie! Grupa skupia 3,3 tys. członków i oprócz informacji o kolejnych otwieranych firmach oferuje porady prawnicze, które mają m.in. pomóc przedsiębiorcom obronić się przed sanepidem i policją.

Przedsiębiorcy twierdzą, że obecną sytuację, szczególnie branży gastronomicznej i rozrywkowej, można określić tylko jako tragiczną. Stąd otwarcie biznesów ma być desperackim krokiem na ich ratowanie.

- Wielu z nich twierdzi, że jest to dla nich „być albo nie być”. Iskrą zapalną stał się wyrok sądu w Opolu, zgodnie z którym zakaz działalności gospodarczej nie może być wprowadzony rozporządzeniem - przekonuje Stanisław Paczkowski, administrator grupy otwieraMY | Rzeszów & Podkarpacie! Drugim motorem do otwarcia biznesów jest „strajk górali”. - Kolejni przedsiębiorcy zawieszają swoją działalność, tracąc przy tym dorobek swojego życia, źródło utrzymania, stabilizację i poczucie bezpieczeństwa. Destrukcyjny wpływ tych czynników na zdrowie psychiczne jest już powoli widoczny na co dzień, na twarzach polskich obywateli, przygnębionych obowiązującymi zakazami. #OtwieraMY jest oddolną inicjatywą Polaków, będącą odpowiedzią na kryzys wywołany nie przez Covid-19 a przez polityków.

Jak przekonują inicjatorzy akcji, „otwieraMY | Rzeszów & Podkarpacie!” to miejsce na facebooku, gdzie przedsiębiorcy mogą poinformować o ponownym otwarciu swoich biznesów; gdzie konsumenci się dowiedzą z jakich miejsc (gastronomicznych, noclegowych, sportowych i rozrywkowych) mogą korzystać na Podkarpaciu mimo lockdown'u.

- To również miejsce, gdzie można znaleźć porady prawników i konkretne przepisy prawa, pokazujące przedsiębiorcom, w jaki sposób (mimo rządowych obostrzeń) otworzyć na nowo swój biznes zgodnie z literą prawa oraz jak powinien zachować się przedsiębiorca po otwarciu, w razie wizyty sanepidu czy policji - dodaje Paczkowski.

Udostępniona została również interaktywna mapa z otwartymi biznesami w całej Polsce: www.newsmap.pl

- Obecne restrykcje obowiązują od 24 października. Mimo „optymistycznych” prognoz dotyczących szczepień, polscy przedsiębiorcy nie ufają już rządowi i biorą sprawy w swoje ręce - twierdzi Stanisław Paczkowski.

Planowane otwarcie rzeszowskich lokali odbędzie się 18 stycznia. Jednak są takie, które nie czekają do najbliższego poniedziałku.

W piątek (15 stycznia) otwarły się już: Soda Pub Rzeszów (Rynek 15) oraz Rambla Cocktail&Music Pub (ul. Matejki 16). Oba lokale zapraszały na godz. 18.00 na spotkanie organizowane przez kluby sympatyków Konfederacji i Strajku Przedsiębiorców.

Otworzył się już także Icfkarting Rzeszów, czyli tor kartingowy (działający na hali przy ul. Reja 12 w Rzeszowie). Swoje otwarcie zapowiedział też Klub Bogacz w Kolbuszowej (ul. Towarowa 9).

Natomiast otwarcie w poniedziałek oficjalnie ogłosiły Ohhh Burrito (ul. Kościuszki 5) i Piwnica Pizzeria Pub (ul. Sokoła 4).

Spotkanie restauratorów z posłem Wiesławem Bużem
Fot. Materiały prasowe

Mają wsparcie opozycji

Przedstawiciele rzeszowskiej branży gastronomicznej spotkali się w piątek w biurze poselskim posła Lewicy Wiesława Buża, by omówić planowaną akcję okazania obywatelskiego nieposłuszeństwa.

W spotkaniu wzięli udział właściciele lokali: Pub Piwnica, Parole Art Bistro, Pijalnia Rzeszowska, Hokus Pokus, Bue Bue, Prohibicja, Życie jest Piękne, Roko Pub, Bellanuna.

- Zgłaszali palące problemy dotyczące niemożności dalszego funkcjonowania. Jedna z podnoszonych tematów była kwestia lokali, które rozpoczęły swoja działalność przed 31 grudnia 2019. Data ta jest cezurą przyjętą w tarczach finansowych, jako kryterium możliwości ubiegania się o wsparcie finansowe - relacjonuje Izabela Szpiech – Kasica, asystent posła Wiesława Buża.

Restauratorzy zwracali uwagę na brak uwzględnienia w projektach pomocowych przedsiębiorstw, które rozpoczęły swoją działalność w terminie późniejszym, co skutecznie uniemożliwia tym biznesom ubieganie się o środki.

- Dla restauratorów problemem jest także poczucie bezradności wynikające z braku kontaktu z instytucjami odpowiadającymi za udzielanie pomocy. Czują się pozostawieni sami sobie, ponieważ w urzędach „odbijają się od ściany”. Notują od 70 do 90 procent spadku w obrotach, co nie pozwala im pokryć kosztów stałych, nie mówiąc o wypracowaniu zysku. Problemem jest też konieczność opłacenia koncesji na alkohol, której stawka jest uzależniona procentowo od wysokości sprzedaży. W ubiegłym roku nie mogli sprzedawać alkoholu, a opłatę musieli uiścić - dodaje Szpiech Kasica.

Uzgodnienie ze spotkania jest takie, że poseł Wiesław Buż zwróci się do władz podkarpackich gmin o rozwiązanie tego problemu z sugestią odstąpienia od egzekwowania należności z tytułu koncesji, by brak opłaty z uwagi na brak środków nie spowodował wygaśnięcia koncesji dla restauratorów.

- Poseł zapewnił, że zwróci się także do premiera z interpelacją, w której opisze przedstawione problemy i zawnioskuje o wskazanie przez rząd rozwiązań, które im zaradzą i doprowadza do właściwego i pilnego skierowania pomocy dla przedsiębiorców. Uczestnicy spotkania umówili się na kolejne spotkanie z posłem w najbliższych dniach. Ponadto biuro poselskie przekazało materiały formalno-prawne zawierające instrukcje jak należy się zachować w wypadku kontroli - dodaje asystent lidera podkarpackiej Lewicy.

Swoją pomoc dla przedsiębiorców zaoferował również podkarpacki poseł Konfederacji Grzegorz Braun, który stale krytykuje postępowanie rządzących wobec koronawirusa.

- Wspieramy przedsiębiorców i działamy z różnymi osobami dobrej woli niekoniecznie zrzeszonymi w Konfederacji - wyjaśnia Teresa Pracownik z Biura Poselskiego Grzegorza Brauna w Rzeszowie. - Oczywiście pomagamy jak możemy również od strony prawnej.

Krzysztof Kuchta

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4