[KOMUNIKACJA] Większy ruch na Dworcu Lokalnym. Marcel „dołożył” około 400 odjazdów

Większy ruch na Dworcu Lokalnym. Marcel „dołożył” około 400 odjazdów

KATEGORIA: KOMUNIKACJA / 7 września 2019

Dworzec Lokalny przy ul. Towarnickiego określany często mianem jednego z najnowocześniejszych tego typu obiektów w kraju, od momentu jego otwarcia po przebudowie przez miasto, nie był zbyt mocno eksploatowany. Pomijając nieco groteskowe otwarcie dworca, które odbyło się w wrześniu 2018 r., podczas 70-lecia miejskiej komunikacji w Rzeszowie, tylko po to aby po chwili dworzec na kilka tygodni zamknąć dla podróżnych w celu ostatecznych poprawek, początkowo ruch na dworcu nie był zbyt duży. Korzystały z niego autobusy komunikacji miejskiej, a także nieliczni prywatni przewoźnicy w tym m.in. Flixbus (dawniej pod marką Polski Bus) realizujący kursy do wielu miast Polski i nie tylko.

Na dworzec, który przez długie lata był Dworcem Podmiejskim rzeszowskiego PKS, po modernizacji nie wróciły już autobusy tego przewoźnika. PKS Rzeszów, który na czas przebudowy przeniósł swoje kursy na dworzec główny przy ul. Grottgera, z wielu powodów nie zdecydował się jednak na powrót pod wiadukt Śląski. To w dużym stopniu podważało sens przeprowadzonej modernizacji i eksploatacji dworca, który podlega teraz Zarządowi Transportu Miejskiego w Rzeszowie. Stąd pomysł ratusza, żeby na dworzec ściągnąć innych przewoźników, a wśród nich firmę Marcel-Bus, która większość swoich operacji realizowała na parkingu pod Centrum Handlowym Europa II przy al. Piłsudskiego.

Z czasem, na dworcu zmodernizowanym za ok. 20 mln zł z dużym udziałem unijnych środków, zaczęły pojawiać się pojazdy Marcela, który stopniowo przenosił tam swoje linie. Najpierw w listopadzie uruchomiono linię Rzeszów-Lublin, a następnie w czerwcu br. przeniesiono z okolic Dworca PKP przystanek dla linii Rzeszów-Kraków. Największa zmiana, która spowodowała, że na Dworcu Lokalnym wreszcie widać, że dzieje się naprawdę dużo, to przeniesienie od 2 września wszystkich linii regularnych firmy Marcel, o czym informowaliśmy TUTAJ. W związku z przeprowadzką Marcela, na Dworcu Lokalnym zdecydowanie zwiększyła się liczba odjazdów.

- Na dzień 30 sierpnia z Dworca Lokalnego mieliśmy około 150 odjazdów dziennie. Po tym jak z dworca zaczęła korzystać firma Marcel-Bus, liczba ta zwiększyła się do około 540 odjazdów - powiedziała nam Agnieszka Siwak-Krzywonos z Biura Prasowego Urzędu Miasta Rzeszowa. W tym momencie z Dworca Lokalnego oprócz Marcela korzysta jeszcze 15 przewoźników.

Fot. Karol Woliński

Dane podane nam przez biuro prasowe rzeszowskiego ratusza zgadzają się informacjami przekazanymi przez właściciela firmy Marcel-Bus.

- W dni powszednie realizujemy około 400 odjazdów dziennie, w weekendy jest ich trochę mniej, ale to wciąż znacząca liczba kursów – mówi nam Marcin Chmielarski, właściciel firmy Marcel-Bus.

Dla wielu klientów firmy Marcel-Bus podróż busem to często jedyna możliwość dostania się do pracy czy szkoły, więc przenosiny z dotychczasowego przystanku, który znajdował się przy CH Europa II przy al. Piłsudskiego to na pewno duża zmiana. Jednak zdaniem Marcina Chmielarskiego dzięki przeniesieniu przystanku na nowy dworzec, zdecydowanie zwiększył się komfort obsługi podróżnych.

- Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego jak to funkcjonuje. Teraz pasażerowie mogą w komfortowych warunkach poczekać na nasz autobus, zwiększył się przy okazji również komfort pracy naszych kierowców - mówi nam Marcin Chmielarski, który podkreśla, że przenosiny na Dworzec Lokalny pozwolą również uniknąć problemów związanych z remontami prowadzonymi w okolicach dworca PKP i możliwymi korkami drogowym.

Kolejnym plusem jest to, że do budynku Dworca Lokalnego przeniesiono również biuro firmy, więc klienci mogą tam m.in. wyrobić sobie bilet miesięczny. Jak słyszymy od właściciela przedsiębiorstwa klienci, którzy korzystają regularnie z ich usług, dzięki wcześniejszej informacji, również za pomocą przekazów medialnych wiedzą, że miejsce przystanku się zmieniło. Do firmy docierają bardzo nieliczne głosy niezadowolenia z przeprowadzki, ale jak twierdzi Marcin Chmielarski każda zmiana zawsze powoduje krytyczne głosy, jednak w tym przypadku ich liczba jest znikoma.

Wokul