W ratuszu wciąż marzą o kolejce nadziemnej. Podpisano list intencyjny

KATEGORIA: KOMUNIKACJA / 19 maja 2020

Fot. Sunningwell

Dotychczas starania władz Rzeszowa w kwestii uruchomienia w mieście monoraila, czyli jednotorowej elektrycznej kolejki nadziemnej można było raczej porównać do walki z wiatrakami, niż realnych działań dających efekty. Temat przewija się w przestrzeni publicznej od ponad 10 lat i poza wieloma wstępnymi koncepcjami, w zasadzie niewiele udało się zrobić, a temat monoraila było wykorzystywany raczej w celach politycznych i PR-owych.

Obecnie mamy do czynienia z kolejnym rozdziałem opowieści pt. „monorail w Rzeszowie”, która ostatnio wzbudzała największe emocje podczas kampanii wyborczej w 2018 roku. Wtedy trzech kandydatów na prezydenta Rzeszowa toczyło zaciekłe dyskusje w sprawie możliwości uruchomienia tego typu środka komunikacji oraz tego kto bardzie zawinił czy pomógł w kwestii wdrażania przepisów dotyczących monoraila w ruchu publicznym. Po tamtych wyborach temat oczywiście przygasł i sporadycznie pojawiał się w przestrzeni medialnej przy okazji podróży przedstawicieli władz Rzeszowa do krajów azjatyckich, gdzie mogli oni podziwiać tego typu rozwiązania lub też konferencji poświęconych transportowi publicznemu. Teraz można powiedzieć, że mamy jakiś konkret, choć należy go traktować w sposób bardzo umiarkowany.

Jak poinformowały we wtorek władze Rzeszowa, podpisano list intencyjny z firmą Sunningwell International Polska w sprawie ewentualnej budowy tego typu środka komunikacji.

- Strony rozważają możliwość współpracy w zakresie modernizacji sieci zbiorowego transportu kolejowego na terenie Rzeszowa, przy możliwie najefektowniejszym wykorzystaniu dostępnych technologii i zasobów, poprzez stworzenie sieci monorail - brzmi fragment listu intencyjnego podpisanego przez władze Rzeszowa oraz przedstawicieli firmy Sunningwell.

W ramach listu intencyjnego Sunningwell deklaruje podzielenie się swoim doświadczeniem z miastem przy tworzeniu studium wykonalności projektu monoraila. Firma zapewnia wsparcie w kwestii technologicznej oraz wykonawczej dzięki współpracy z chińskimi firmami BYD Company Limited z Shenzen z oraz China Communications Construction Company z Pekinu posiadającymi doświadczenie w realizacji kolejki nadziemnej. Firma Sunningwell zapewnia też w liście intencyjnym, że jest gotowa wesprzeć władze Rzeszowa w zakresie opracowania efektywności realizacji przedsięwzięcia. Z kolei władze Rzeszowa przekażą firmie niezbędną dokumentację potrzebną do realizacji inwestycji oraz zezwolą na przeprowadzenie wizji lokalnej.

Według założeń listu intencyjnego współpraca pomiędzy Rzeszowem a Sunningwell ma trwać przez 12 miesięcy. W tym czasie mają być organizowane cykliczne spotkania koordynacyjne, w których wezmą przedstawiciele obu stron. Jak wiadomo list intencyjny nie nadaje żadnej ze stron jakiegokolwiek zobowiązania w kwestii uruchomienia mororaila. Jest to tylko deklaracja podjęcia współpracy.

Fot. BYD

W treści listu nie ma jednak żadnej wzmianki w sprawie kwestii prawnych dotyczących możliwości uruchomienia kolejki naziemnej. Monorail po wprowadzeniu ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych, która w 2018 roku zmieniła zapisy innej ustawy – publicznym transporcie zbiorowym traktowany jest jako środek transportu publicznego na równi np. z tramwajem czy trolejbusem. Jednak przeszkodą w kwestii możliwości uruchomienia tego typu środka komunikacji może być nadal brak szczegółowych przepisów wykonawczych dotyczących samej konstrukcji oraz funkcjonowania tego typu środka komunikacji. Mówił o tym pod koniec zeszłego roku prof. dr. hab. inż. Włodzimierz Choromański z Politechniki Warszawskiej specjalizujący się w zagadnieniach dotyczących transportu publicznego. Władze Rzeszowa liczą, że uda się w przyszłości zmienić przepisy prawa, tak aby nie było przeszkód w kwestii budowy kolejki nadziemnej.

- Nadal brakuje szczegółowych przepisów wykonawczych aby móc uruchomić tego typu środek komunikacji, oczywiście staramy się lobbować za zmianą przepisów, zwróciliśmy się o pomoc w tej kwestii do wiceministra sprawiedliwości Marcina Warchoła. Liczymy na to, że prędzej czy później uda się je znowelizować - twierdzi rzecznik prezydenta Maciej Chłodnicki.

Zobaczymy zatem jak dalej potoczą się losy rzeszowskiego monoraila. Trzeba również wziąć pod uwagę, że nawet zakładając pozytywny scenariusz dla tej inwestycji i pokonanie problemów prawnych oraz owocną współpracę z firmą Sunningwell, gdyby faktycznie zdecydowano się na budowę kolejki nadziemnej w Rzeszowie, wiązałoby się to z koniecznością poniesienia potężnych nakładów finansowych. Zapewne nie obyłoby się więc bez szukania środków zewnętrznych. W dobie kryzysu gospodarczego wywołanego pandemią koronawirusa może to okazać się jedną z największych przeszkód w realizacji tego projektu.

Karol Woliński

Nasz komentarz:

Prezydent Tadeusz Ferenc i jego ludzie z uporem wracają do idei, której sens ekonomiczny czy funkcjonalny jak do tej pory nie został udowodniony. Monorail żyje za to swoim medialnym życiem rozpalając od czasu do czasu emocje części lokalnych polityków i dziennikarzy. Czy tym razem za działaniami miasta kryje się coś więcej czy to kolejna wrzutka propagandowa? Trudno o tym wyrokować na tym etapie, niemniej gdy temat funkcjonuje w przestrzeni publicznej od kilkunastu lat bez rezultatów ciężko uwierzyć w nagły zwrot akcji. Jak na razie lepiej byłoby gdyby władze miasta na poważnie wzięły różne apele o zmiany w komunikacji miejskiej (zmiana taryfy, bilety czasowe, ułatwienie przesiadek, zmiana układu linii), a nie brnęły z uporem w przynoszący może medialne i propagandowe korzyści, ale wątpliwy pod wieloma innymi względami projekt.

Red.

#ZachowajmyBezpiecznyDystans podczas spotkań z ludźmi

#dbajozdrowieinnych, tych którzy muszą pracować

#BadzmyRazemNaOdleglosc

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4