Przechorowała Covid-19 ale paszport covidowy jej się nie należy. Dlaczego?

KATEGORIA: ZDROWIE / 17 stycznia 2022

Grafika: Ministerstwo Zdrowia

Przeszła COVID-19, była w szpitalu, ma wypis potwierdzający, że jest ozdrowieńcem, ale paszport covidowy jej się nie należy. O co chodzi? Okazuje się, że zamiast testu PCR zrobiono jej test antygenowy, a jego wynik nie uprawnia do otrzymania certyfikatu. Taki problem zgłosiła nam jedna z Czytelniczek i jak się okazuje nie ona jedna ma taki problem.

Zrobili Ci test antygenowy – nie pobierzesz paszportu covidowego

Pani Anna zachorowała na COVID-19 końcem listopada ubiegłego roku. Co ważne dla tej sprawy wcześniej nie była zaszczepiona przeciw koronawirusowi. Jej stan okazał się na tyle poważny, że trafiła do szpitala. Przed pobytem na oddziale covidowym ratownicy medyczni, którzy ją tam przewieźli zrobili jej test na obecność koronawirusa, który okazał się pozytywny. Po wyjściu ze szpitala jako ozdrowieniec (niestety bezskutecznie) chciała pobrać Unijny Certyfikat Covid (potocznie paszport covidowy) - dokument, który poświadcza ze osoba przeszła COVID-19, jest zaszczepiona lub obecnie nie jest nosicielem SARS-CoV-2. Jest on ważny przez 180 dni od wpisania wyniku testu do EWP (Ewidencji Wjazdu do Polski).

Jak się okazuje powodem braku przyznania Pani Annie paszportu covidowego było to, że pozytywny wynik jej testu na koronawirusa został określony na bazie wykonanego testu antygenowego, a nie testu PCR. Czym różnią się oba testy? Testy antygenowe stosuje się w celu szybkiej diagnostyki, a jego wynik otrzymuje się w kilkanaście minut. Z kolei na wynik testu PCR trzeba poczekać do 24 godzin, jednak jego skuteczność określana jest jako wyższa niż testu antygenowego.

- Śmieszność całej tej sytuacji polega na tym, że ja mam wypis ze szpitala potwierdzający fakt przechorowania COVID-19 i jestem ozdrowieńcem. Okazuje się jednak, że według Ministerstwa Zdrowia mimo tym faktom nie przysługuje mi certyfikat i nie mogę go pobrać. Rozumiałabym to w sytuacji gdybym przeszła tę chorobę łagodnie w domu, nie badała się i nie wiedziała, że mam COVID-19. Jednak w mojej sytuacji zupełnie tego nie rozumiem - informuje nas Pani Anna.

Jak się również dowiedzieliśmy nasza Czytelniczka próbowała się w tej sprawie skontaktować z Narodowym Funduszem Zdrowia, jednak przedstawiciele tej instytucji nie potrafili konkretnie odpowiedzieć na jej pytania.

Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z rzecznikiem podkarpackiego oddziału NFZ Rafałem Śliżem. Ten potwierdził nam, że pozytywny wynik testu antygenowego obecnie nie jest podstawą do uzyskania paszportu covidowego. Mamy jednak i dobrą informację dla Pani Anny i innych ozdrowieńców, którym uprzednio zdiagnozowano koronawirusa testem antygenowym, bo jak powiedział nam rzecznik podkarpackiego NFZ, Ministerstwo Zdrowia zapowiedziało początkiem tego roku, że końcem stycznia paszporty covidowe będą jednak wystawiane także takim ozdrowieńcom.

A jednak jest szansa na paszport covidowy

Powyższą informację potwierdza nam również resort zdrowia.

- Certyfikat ozdrowieńca będzie wystawiany na 180 dni od momentu wpisania wyniku testu antygenowego w systemie informatycznym EWP - informuje Biuro Komunikacji Ministerstwa Zdrowia.

W takiej sytuacji ozdrowieńcy z pozytywnym wynikiem testu antygenowego otrzymają automatycznie UCC. Ma on być dostępny w aplikacji mObywatel. Będzie to dotyczyło również osób, które zachorowały przed końcem stycznia. Takich osób jak deklaruje resort zdrowia ma być 120 tys.

Paszporty będą, ale tylko na użytek wewnętrzny

Trzeba jednak podkreślić kluczową kwestię jeżeli chodzi o te certyfikaty. Paszport covidowy dla ozdrowieńców z pozytywnym wynikiem testu antygenowego nie jest rekomendowany przez Komisję Europejską. W związku z tym będą one niestety wystawiane tylko na użytek wewnętrzny, czyli w przypadku obywateli naszego kraju tylko w granicach Polski. Co za tym idzie, tym certyfikatem nie będzie można się powszechnie posługiwać w innych krajach UE. Obecnie pozytywne wyniki testów antygenowych pod kątem wydania paszportu covidowego uznaje jedynie Holandia.

Karol Woliński