Cała elewacja w napisach. Tak wygląda nowy obiekt życia kulturalnego

KATEGORIA: PODRÓŻE / 16 marca 2019

Wejście do Miejskiej Biblioteki Publicznej w Opolu.
Fot. W. Szumny.

Tym razem i budynek, i miejsce oraz droga do niego prowadząca są ciekawe – opolska miejska biblioteka publiczna zrobiła na mnie wrażenie z kilku powodów.

Obiekty opisywane przeze mnie do tej pory – z obszaru kultury, sportu, rekreacji i nauki – były bądź to wybudowane od podstaw w ostatnim czasie, bądź stanowiły zrewitalizowane i odnowione stare zabytki sięgające początkami nawet do czasów piastowskich. Tutaj zaś mowa jest i o starym, i o nowym gmachu, wybudowanym w danym miejscu z ważnych historycznie powodów.

Opole to nie tylko sławny festiwal polskiej piosenki, choć rzeczywiście te skojarzenia tu dominują. Do tego stopnia, że zmierzając w stronę nowego gmachu biblioteki mijałem liczne dowody nawiązujące do muzyki. Spotkania z Czesławem Niemenem, Markiem Grechutą czy Agnieszką Osiecką – zaklętymi w bezruchu – dobitnie były tego świadectwem. A i nowa siedziba biblioteki znajduje się w miejscu historycznie znaczącym: w granicach starego średniowiecznego miasta, przy jego południowo-zachodnim narożu, utworzonym z murów obronnych przylegających po stronie zachodniej do odnogi Odry. Historyczny kontekst miejsca i znakomite bliskie sąsiedztwo prominentnych placówek kultury: Filharmonii Opolskiej, Młodzieżowego Domu Kultury, Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej, Instytutu Śląskiego z Biblioteką Uniwersytecką, Muzeum Jeńców Wojennych i Państwowego Archiwum, a także wiekowego klasztoru OO. Franciszkanów – dodają nobilitacji.

Widok ogólny Miejskiej Biblioteki Publicznej w Opolu.
Fot. Wikimedia Commons.

Sam budynek będący przykładem współczesnego wykorzystania XIX-wiecznej eklektycznej kamienicy w miejscu znaczącym historycznie jest jednocześnie dowodem architektury solidnej, opartej na umiarze, bez nachalnych fajerwerków. Całość zadania – zakończonego 8 lat temu – kosztowała prawie 15 mln zł. Budynek od razu zdobył wiele nagród: I miejsce w kategorii Rewitalizacja w konkursie Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, II miejsce w plebiscycie Bryła Roku, wyróżnienie w konkursie Mister Architektury.

Co ciekawe, sam budynek biblioteki składa się z dwóch zewnętrznie i stylistycznie różnych modułów: starszy, pochłaniający istniejącą XIX-wieczną kamienicę i wykorzystujący jej neoklasycystyczną fasadę oraz nowy moduł o prostej formie, kaskadowo wtapiający się w otoczenie. No i ogromne wrażenie zrobiły na mnie ściany niejako „popisane” gazetowym graffiti – ulubionymi tekstami Edwarda Stachury z czasów studenckich.

Ta placówka kultury jest instytucją miejską. Odnosząc ten kontekst do Rzeszowa zacząłem zastanawiać się, czy to nie odpowiedni czas rozpocząć w grodzie nad Wisłokiem dyskusję nad przyszłością miejskiej biblioteki. Może to już pora najwyższa, aby pomyśleć o rozbudowie lub wybudowaniu od podstaw nowej siedziby, zwłaszcza przy takich możliwościach sięgania po środki zewnętrzne?

Waldemar Szumny

Widok na figury w parku wokół Biblioteki w Opolu.
Fot. W. Szumny.

Fot. Waldemar Szumny

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4