Na rzeszowskich ulicach pojawiły się policyjne patrole rowerowe
KATEGORIA: BEZPIECZEŃSTWO / 20 maja 2020
Fot. Komenda Miejska Policji w Rzeszowie
Piękna pogoda oraz złagodzenie ograniczeń związanych z pandemią koronawirusa, sprawiły, że na ulicach Rzeszowa oraz terenach rekreacyjnych, pojawiło się więcej rowerzystów. - Nad bezpieczeństwem kierujących jednośladami czuwać będą m.in. policyjne patrole rowerowe. Będą też kontrolować przestrzeganie obowiązujących przepisów - poinformowała w środę Komenda Miejska Policji w Rzeszowie.
Od czerwca 2018 roku, policjanci z rzeszowskiej komendy dysponują dwoma rowerami. Zakup jednośladów został sfinansowany ze środków przekazanych przez Urząd Miasta Rzeszowa. Rowery o wartości 4,5 tys. złotych każdy, to nowoczesne jednoślady klasy MTB o ramie ze stopów aluminium, wyposażone m.in. w hamulce tarczowe i hydrauliczne teleskopy. Mundury, buty, kaski i akcesoria dla policyjnych rowerzystów zakupiła Komenda Wojewódzka Policji w Rzeszowie.
- Służbę patrolową na jednośladach pełnią policjanci z wydziału wywiadowczo-interwencyjnego i wydziału ruchu drogowego. W miarę możliwości, patrole rowerowe będą kierowane w pierwszej kolejności w rejon bulwarów nad Wisłokiem, kąpielisko na Żwirowni i w miejsca, gdzie dojazd radiowozem jest utrudniony lub niemożliwy. Policjanci patrolować będą także ścieżki rowerowe. Główne zadania policyjnych rowerzystów to reagowanie na wykroczenia popełniane przez osoby odpoczywające na bulwarach i terenach rekreacyjnych, w szczególności kierujących jednośladami, pieszych, rolkarzy - zapowiada nadkom. Adam Szeląg, oficer prasowy komendanta miejskiego w Rzeszowie.
Na razie na patrolowanych obszarach, przede wszystkim terenach rekreacyjnych, policjanci nie stwierdzili rażących przypadków łamania prawa.
- Wnioski po pierwszych patrolach, to: zbyt szybka jazda rowerzystów po ścieżkach rowerowych; korzystanie ze ścieżek rowerowych przez osoby do tego nieuprawnione - rolkarzy lub osoby poruszające się na hulajnogach. Częstym przewinieniem jest także wyjeżdżanie przez rowerzystów poza obręb wyznaczonych ścieżek dla jednośladów - informuje rzecznik rzeszowskiej komendy.
Fot. Komenda Miejska Policji w Rzeszowie
Jak ważna jest rozwaga i zwracanie uwagi na innych uczestników ruchu pokazują zdarzenia, do których doszło z udziałem rowerzystów. W sobotę po godz. 10, 38-letni rowerzysta, jadąc wzdłuż al. Sikorskiego w kierunku Tyczyna, z niewyjaśnionych przyczyn zderzył się z kierującą jednośladem 57-letnią kobietą, która jechała w tym samym kierunku. Ranna rowerzystka karetką pogotowia została przewieziona do szpitala.
We wtorek ranny został 53-letni rowerzysta, mieszkaniec województwa łódzkiego. Niosący deski przechodzień uderzył nimi przejeżdżającego rowerzystę. 53-latek kierujący jednośladem wywrócił się i z obrażeniami trafił do szpitala.
W wielu przypadkach przyczyną zdarzeńz udziałem rowerzystów było spożywanie alkoholu. Tak było w piątek 8 maja. 16-latek kierujący jednośladem, jadąc na bulwarach drogą dla rowerów, zderzył się czołowo z innym rowerzystą. Okazało się, że 52-letni mieszkaniec Łańcuta był pijany. Badanie wykazało u niego ponad 1,2 promila. W zdarzeniu ranny został nastolatek.
Podobnie zdarzenie miało miejsce dzień wcześniej około godz. 14.30, w pobliżu skrzyżowania ulic Powstańców Warszawy i Kwiatkowskiego. Na drodze dla rowerów, 62-letni mieszkaniec Rzeszowa najechał na jadącą przed nim 16-letnią rowerzystkę. Oboje przewrócili się, 62-latek został ranny. Okazało się, że mężczyzna był pijany, badanie wykazało w jego organizmie ponad 2 promile.
W ubiegłą sobotę, pijany 20-latek, na ul. Rycerskiej, chcąc wyjechać rowerem na chodnik, stracił równowagę i wywrócił się. Badanie trzeźwości pokazało u niego ponad 2 promile. Ranny mężczyzna został przewieziony do szpitala.
Fot. Komenda Miejska Policji w Rzeszowie
- W każdym zdarzeniu rowerzyści odnosili obrażenia. Pokazuje to, jak istotne jest używanie elementów ochronnych, nawet gdy nie jest to wymagane przez prawo. Policjanci apelują o używanie przez rowerzystów przede wszystkim chroniących głowę kasków. W wielu przypadkach pozwoli to uniknąć poważnych obrażeń - zaznacza nadkom. Adam Szeląg.
Red.
#ZachowajmyBezpiecznyDystans podczas spotkań z ludźmi