W Polsce ogłoszono stan epidemii. Co zmienia on w naszym życiu?
KATEGORIA: BEZPIECZEŃSTWO / 20 marca 2020
W piątek premier Mateusz Morawiecki ogłosił wprowadzenie w kraju stanu epidemii. Co oznacza on w praktyce w naszym życiu?
Przypomnijmy, że w ostatnich dniach, od 13 marca, Polska funkcjonowała w warunkach stanu zagrożenia epidemicznego. Teraz od godz. 18.30 ta sytuacja ulega zaostrzeniu.
– Wprowadzamy dziś stan epidemii, który daje nowe prerogatywy, ale też nakłada nowe obowiązki – powiedział premier w trakcie konferencji prasowej.
Stan epidemii to jeden z trzech stanów nadzwyczajnych, do których należą: stan epidemii, stan wyjątkowy i stan klęski żywiołowej. Stan epidemii oznacza m. in. możliwość wprowadzenia tzw. „strefy zero”, czyli obszaru znajdującego się bezpośrednio wokół ogniska wirusa. Taka strefa podlega ściśle określonym ograniczeniom i środkom kontroli.
– W dzisiejszym dniu ponad 50 osób zostało zarażonych, 900 osób jest hospitalizowanych, kilkadziesiąt tysięcy osób jest w kwarantannie. To upoważnia mnie do podpisania rozporządzenia wspólnie z ministrem spraw wewnętrznych i administracji, ogłaszającego stan epidemii w Polsce – oświadczył szef resortu zdrowia Łukasz Szumowski.
Fot. Adam Guz/Kancelaria Prezesa Rady Ministrów
– Minister zdrowia na terenie Polski, a wojewodowie na terenie województw, mogą wyznaczyć rolę w zwalczaniu epidemii. Można delegować do pracy na tym obszarze, który jest niezbędny dla powstrzymania epidemii. Wprowadziliśmy ograniczenia dotyczące transportu i pracy w galeriach handlowych. Zostaną w nich otwarte kioski, sklepy spożywcze i takie, gdzie można kupić środki czystości – dodał minister zdrowia.
Jak stwierdził Szumowski, jednym z powodów wprowadzenia stanu epidemii jest skala rozprzestrzeniania się koronawirusa w krajach takich jak Włochy czy Hiszpania.
– W tej chwili wykonanych zostało ponad 13 tys. testów. Nasze możliwości wzrosły do 4 tys. na dobę. Wykonujemy je u tych, którzy ich potrzebują – powiedział minister.
Premier zapowiedział wstrzymanie zajęć w szkołach do Wielkanocy. Podkreślił, że przestrzeganie zasad kwarantanny to rzecz fundamentalna. Jak mówił, dzisiaj Chińczycy czy Tajwańczycy mogą wracać do pracy, bo bardzo surowo traktowali reguły kwarantanny.
– Wprowadzamy również zarówno podwyższone kary, bardziej surowe kary – z 5 tys. zł na 30 tys. zł, ale także wprowadzamy mechanizmy śledzenia tego, czy dany człowiek przebywa rzeczywiście w domu pod adresem, który zadeklarował – powiedział Mateusz Morawiecki.
Premier dodał, że w ciągu kilku dni rząd spodziewa się nawet 10 tysięcy zachorowań.
Jak dodał Morawiecki, wprowadzenie stanu epidemii nie oznacza przełożenia terminu wyborów prezydenckich.
– Od 25 marca zostanie wprowadzony obowiązek realizowania podstaw programowych, tak by nauczyciele mogli bardziej systematyczny sposób przekazywać wiedzę, mogli kontaktować się ze swoimi uczniami, a jeśli będzie potrzeba, wystawiać im oceny – zapowiedział z kolei minister edukacji Dariusz Piontkowski.
Jak zaznaczył, ogłoszenie stanu epidemii w Polsce nie zmienia terminarza egzaminów w szkołach.