Plan dla Dworca Głównego znów wraca na sesję. Jaka przyszłość dla dworca PKS?

KATEGORIA: INWESTYCJE / 1 lipca 2021

Zagospodarowanie terenu i rzut parteru nowego dworca PKS-Rzeszów.
Proj. MWM-Architekci.

Zgodnie z decyzją podjętą jeszcze przez pełniącego funkcję prezydenta Rzeszowa Marka Bajdaka, miejscy planiści wydzielili z projektu planu zagospodarowania rejonu Dworca Głównego, teren należący do PKS-Rzeszów. Daje to szansę na budowę w tym miejscu nowoczesnego dworca autobusowego. Na sesję Rady Miasta Rzeszowa, która odbędzie się we wtorek 6 lipca, trafiła do uchwalenia pozostała część planu, która wydaje się nie budzić żadnych wątpliwości. Nic nie jest jednak przesądzone. O tym, czy w tym miejscu powstanie ambitna inwestycja komunikacyjna, dopiero będą się zastanawiać władze miasta. Zależeć będzie to od kilku czynników.

– Wyłączenie terenów PKS z zakresu uchwalanego planu dla terenów dworcowych, to w tej chwili jedyna racjonalna możliwość. Teraz na zlecenie PKS powstaje projekt nowego dworca autobusowego. Dopiero po uzgodnieniu między miastem, a przedsiębiorstwem wszystkich niezbędnych rozwiązań, w tym tych komunikacyjnych, które są niezbędne dla miasta, będzie można ustalić planistyczne zapisy dotyczące tych terenów. Mnie zależało przede wszystkim na tym, aby zbyt pochopnie nie przekreślać zamierzeń PKS, bo to może być jedyna szansa na w miarę szybkie wybudowanie nowoczesnego dworca autobusowego w Rzeszowie – powiedział nam radny PiS i architekt Robert Kultys.

W środę odbyło się posiedzenie Komisji Gospodarki Przestrzennej w Radzie Miasta, która obradowała m.in. nad wspomnianym projektem planu zagospodarowania w rejonie Dworca Głównego. Projekt uchwały pomniejszony o tereny dworca PKS został jednomyślnie pozytywnie zaopiniowany przez radnych.

O nowym dworcu autobusowym przy ul. Grottgera zrobiło się głośno kilka miesięcy temu, gdy przedsiębiorstwo PKS-Rzeszów rozpoczęło proces zakupu gruntów po byłym składzie węgla pomiędzy dworcem autobusowym a torami kolejowymi, dwukrotnie w ten sposób powiększając powierzchnię swojej nieruchomości. PKS na całym tym terenie przy współudziale finansowym zagranicznego funduszu inwestycyjnego, zaplanował budowę nowoczesnego obiektu dworcowego, który oprócz funkcji komunikacyjnej ma zawierać również funkcje komercyjne: hotelowe, usługowe i handlowe. Niedawno przedstawiona została koncepcję tego obiektu przygotowaną przez pracownię MWM Architekci.

Problem z realizacją tego pomysłu polegał na tym, że według przygotowanego miejscowego planu zagospodarowania tereny po składzie węgla miały mieć zupełnie inne przeznaczenie, co uniemożliwiało budowę jednego spójnego obiektu na scalonej nieruchomości.

Miasto zmienia zdanie w sprawie nowego dworca PKS?

Początkowo radni Rozwoju Rzeszowa i Platformy Obywatelskiej w ogóle nie chcieli słyszeć o uwzględnieniu planów inwestycyjnych PKS w przygotowanym planie zagospodarowania przestrzennego. Chcieli uchwalić plan bez zmian w przygotowanej formie. Dopiero pełniący obowiązki prezydenta Marek Bajdak przychylnie spojrzał na plany inwestora. Po rozmowach z PKS Rzeszów i z Biurem Rozwoju Miasta Rzeszowa podjął decyzję o wyłączeniu terenów przedsiębiorstwa z projektu planu skierowanego na Radzie do uchwalenia.

Co warto podkreślić, nowy prezydent Konrad Fijołek nie zmienił decyzji swojego poprzednika i plan do uchwalenia na najbliższą sesję trafi bez terenów należących do PKS.

– Teren dworca PKS Rzeszów oraz tereny, gdzie znajdują się magazyny kolejowe, będzie objęty osobnym planem. Jesteśmy gotowi do rozmów z inwestorem na temat zagospodarowania tej przestrzeni, mamy świadomość, że planowana jest tam duża inwestycja. Z drugiej strony miasto musi zabezpieczyć swoje interesy związane z komunikacją miejską czy szlakami dla pieszych – poinformował nas Artur Gernand z Biura Prasowego Urzędu Miasta Rzeszowa.

Rozmowy z PKS Rzeszów w tej sprawie będzie prowadził już nowy prezydent Rzeszowa. Jeżeli uda się znaleźć wspólne stanowisko stron, to biorąc pod uwagę wszystkie procedury związane z projektowaniem i uchwalaniem planów zagospodarowania, na gotowy projekt możemy poczekać co najmniej kilka miesięcy. Jeśli natomiast rozmowy nie znajdą szczęśliwego finału, to plan albo zostanie uchwalony w pierwotnej formie, albo wciąż będzie w zawieszeniu, co w obu przypadkach oznacza niemożność realizacji przy ul. Grottgera nowoczesnego dworca autobusowego.

Co w rzeczywistości uchwalą radni?

A co konkretnie znajduje się w uchwale, która będzie przedłożona w najbliższy wtorek Radzie Miasta? Po wyłączeniu z projektowania terenów mających należeć do PKS Rzeszów, powierzchnia którą obejmuje plan zmniejszyła się do 13,49 ha. Najważniejszą częścią objętą planem zagospodarowania są zabytkowe tereny kolejowe na północ od torów na osiedlu 1000-Lecia. Tam miejscy planiści zaprojektowali lokalizację miejskiego dworca autobusowego dla komunikacji regionalnej. Jego powstanie to jednak bardzo odległa przyszłość. Składałby się on z dwóch części. Z samego obiektu dworca w miejscu dawnej parowozowni tzw. „Lwowskiej” wyburzonej w 2006 roku oraz części techniczno-parkingowej dworca, czyli parkingu dla autobusów oraz wielopoziomowych parkingów ogólnodostępnych. Oczywiście, jeśli wcześniej PKS-Rzeszów wybuduje nowy dworzec przy ul Grottgera, plany dworca na osiedlu 1000-Lecia całkowicie stracą sens.

Tuż obok planowanego miejskiego dworca w zachodniej części obszaru objętego planem znajduje się teren przeznaczony pod usługi kulturalne, a konkretnie pod ekspozycję przygotowaną przez Muzeum Techniki i Militariów w Rzeszowie (pod gołym niebem).

Z kolei istniejąca hala wachlarzowa „Krakowska” zostałaby wykorzystana pod cele kulturalne, np. przeniesienie tam zbiorów wspomnianego muzeum, które nie mogą znajdować się na otwartej przestrzeni. Trzeba pamiętać, że zgodnie z założeniami planu budynki dawnej szkoły kolejowej wykorzystywane obecnie przez muzeum mają być zburzone, a skarpa, na której się znajdują, ma być zniwelowana od strony ul. Kochanowskiego.

Od wschodu terenu planu przewidziany jest główny wyjazd z dworca przy ul. Kochanowskiego. Dodatkowe wyjazdy mogą powstać przez planowaną w rejonie izby wytrzeźwień nową ulicę do ul. Kochanowskiego lub bezpośrednio na ul. Żółkiewskiego.

Miejscy planiści chcą również, aby na teren, na którym miałby powstać dworzec autobusowy, można było dojść z rejonu Środmieścia oprócz istniejącego już tunelu pod torami kolejowymi również dwiema długimi kładkami dla pieszych nad torami. Jedna miałaby powstać po stronie wschodniej w rejonie ul. Bardowskiego i prowadzić bezpośrednio na teren planowanego dworca autobusowego z możliwością zejścia na perony stacji kolejowej Rzeszów Główny. Druga ma pojawić się na przedłużeniu ul. Grunwaldzkiej i prowadzić będzie do ul. Sienkiewicza oraz terenów ekspozycji Muzeum Techniki i Militariów i dalej na teren dworca. Będzie to próba odtworzenia tej kładki dla pieszych, która istniała w tym miejscu na początku XX wieku.

Karol Woliński

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4