Słabe wyniki Biedronia to nie jedyny kłopot Lewicy. Kampania do poprawy

KATEGORIA: POLITYKA / 9 czerwca 2020

Fot. Karol Woliński

Powtórzona kampania wyborcza w związku z nieodbyciem się wyborów prezydenckich 10 maja, to dla sztabów wyborczych szansa na poprawienie wyników poparcia wśród wyborców. Przykładem może być tutaj Koalicja Obywatelska, której nowy kandydat Rafał Trzaskowski z miejsca wskoczył na drugie miejsce w sondażach, choć z dużą stratą do urzędującego prezydenta Andrzeja Dudy. Na drugim biegunie jest za to kandydat Lewicy Robert Biedroń, który jeszcze w lutym cieszył się poparciem oscylującym w okolicach 10 procent, co w badaniach sondażowych dawało mu często trzecie miejsce. Teraz sondaże dają obecnemu eurodeputowanemu około 2 procent i walkę o 6 miejsce z mniej popularnymi kandydatami takimi jak Stanisław Żółtek czy Marek Jakubiak. W związku z tym sztabowcy Biedronia podjęli decyzję o resecie kampanii wyborczej.

- Nie zmieniamy hasła wyborczego, nie zmieniamy kandydata. Robimy reset kampanii z nową siłą z nowym zespołem. Robert Biedroń jest w tym momencie w trasie, podczas której spotyka się z wyborcami - powiedział we wtorek podczas konferencji prasowej podkarpacki poseł Lewicy Wiesław Buż podkreślając wkład klubu parlamentarnego Lewicy w kompromis dotyczący sposobu przeprowadzenia wyborów prezydenckich, które odbędą się 28 czerwca.

Jak poinformował Wiesław Buż, istnieją małe szanse aby kandydat Lewicy pojawił się w ramach kampanii wyborczej na Podkarpaciu. Przeszkodą ma być bardzo krótka kampania wyborcza oraz skupienie się sztabu wyborczego Biedronia na okręgach, w których Lewica notuje wyższe poparcie. Pytanie czy tego typu strategia przyniesie rezultat?

Z jednej strony Robert Biedroń jest najbardziej lewicowym kandydatem spośród wszystkich, co akurat wśród dużej części podkarpackich wyborców nie jest zaletą, ale z drugiej strony Robert Biedroń stąd się wywodzi (urodził się w Rymanowie, a wychowywał się w Krośnie), co można byłoby wykorzystać na potrzeby kampanii wyborczej. Tym niemniej poseł Wiesław Buż zaapelował do wszystkich członków Lewicy o zagłosowanie w pierwszej turze na Roberta Biedronia. Obecnym celem sztabu Biedronia osiągnięcie poparcia w okolicach 12-13 procent, a raczej trudnym do spełnienia marzeniem wejście do drugiej tury wyborów.

- Obecny wynik nas nie satysfakcjonuje, robimy wszystko aby dojść do wyników Lewicy czyli przynajmniej 12-13 procent poparcia. Wiemy, że będzie to trudne w związku z pojawieniem się nowego kandydata w wyborach - mówił poseł Wiesław Buż w kontekście startu w wyborach Rafała Trzaskowskiego.

Jak podkreślił Michał Sztuk reprezentujący w podkarpackiej Lewicy Wiosnę Roberta Biedronia, kampania ich kandydata ma skupić się promowaniu gospodarki opartej o odnawialne źródła energii czy modernizację służby zdrowia.

Fot. Karol Woliński

Samowolka radnych SLD w Przemyślu

Słabe wyniki sondażowe Roberta Biedronia to nie jedyne problemy Lewicy w ostatnim czasie. W zeszły piątek w Przemyślu doszło do nieoczekiwanych zmian w Radzie Miejskiej w Przemyślu, w której dotychczas większość miały Koalicja Obywatelska wraz z ugrupowaniem Wspólnie dla Przemyśla. Radni wybrani z list SLD wraz z radnymi PiS i ugrupowania Regia Civitas oraz jedną radną niezrzeszoną doprowadzili do przewrotu odwołując dotychczasowe prezydium rady oraz dotychczasowych przewodniczących sześciu komisji Rady Miejskiej w Przemyślu. Nowe prezydium skradające się z radnych PiS, SLD i Regia Civitas oraz nowi przewodniczący komisji pochodzący z tych klubów oznacza faktyczne przejęcie władzy w Radzie przez tą nieoczekiwaną koalicję.

Okazało się, że radni SLD podjęli tą decyzję bez porozumienia z władzami partyjnymi. W związku z tym, jak poinformował Wiesław Buż, dwóch radnych zostało zawieszonych w prawach członka SLD.

- Zwróciłem się do władz krajowych SLD o zawieszenie w członkostwie Janusza Zapotockiego – przewodniczącego przemyskiej struktury SLD oraz Tomasza Kulawika, który jest członkiem zarządu tej struktury. We wtorek dostaliśmy pozytywną decyzję w tej sprawie od kierownictwa partii - powiedział Wiesław Buż podkreślając, że zawieszenie dotyczy tylko dwóch radnych SLD w Przemyślu, ponieważ trzeci przedstawiciel klubu SLD w radzie Przemyśla, radna Bogumiła Nowak nie jest członkiem partii.

Jak powiedział Wiesław Buż sprawa będzie analizowana podczas najbliższego posiedzenia zarządu SLD, a także przez sąd partyjny.

Karol Woliński

#ZachowajmyBezpiecznyDystans podczas kontaktu z innymi

#dbajozdrowieinnych, tych którzy muszą pracować

#BadzmyRazemNaOdleglosc

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4