Koalicja na Podkarpaciu zwiera szyki. Apeluje o głosy na Trzaskowskiego
KATEGORIA: POLITYKA / 22 maja 2025
Podkarpaccy liderzy Koalicji Obywatelskiej, Nowej Lewicy, Polskiego Stronnictwa Ludowego i Polski 2050 apelują, by w drugiej turze wyborów na prezydenta RP głosować na Rafała Trzaskowskiego. A jaki mają pomysł na pozyskanie poparcia prawicowego elektoratu, który może być decydujący dla rezultatu walki o Pałac Prezydencki?
Koalicja zwiera szyki
W czwartek (22 maja) na rzeszowskim Rynku pojawili się przedstawiciele wszystkich partii tworzących obecny rząd, a więc Koalicji Obywatelskiej, Nowej Lewicy, Polskiego Stronnictwa Ludowego i Polski 2050. Cel spotkania było oczywiście jeden – apelowanie do mieszkańców, by w drugiej turze wyborów prezydenckich, która odbędzie się 1 czerwca poprzeć kandydata KO Rafała Trzaskowskiego.
Kandydaci wszystkich pozostałych partii koalicji rządowej przepadli w pierwszej turze i zanotowali raczej słabe wyniki. Marszałek Szymon Hołownia popierany przez PL2050 i PSL dostał 4,9 procent, a Magdalena Biejat 4,2 procent poparcia. Oboje po pierwszej turze już zdążyli poprzeć Trzaskowskiego, teraz robią to politycy z ich partii.
- Jako Nowa Lewica jesteśmy za Rafałem Trzaskowskim, przystępujemy do wsparcia jego kampanii i prosimy sympatyków lewicy by go poprzeć - mówił Wiesław Buż, wicewojewoda podkarpacki i lider Nowej Lewicy w regionie.
Wiesław Buż twierdził, że Trzaskowski ma być gwarancją dobrych relacji międzynarodowych, zapewnienia bezpieczeństwa państwa czy działań na rzecz budownictwa socjalnego. Wicewojewoda przekonywał, że koalicja jednoczy się, by wygrać z kandydatem PiS Karolem Nawrockim.
- Musimy zadać kłam, że jest to kandydat, który da Polsce rozwój. Ta kandydatura musi przepaść - mówił Wiesław Buż, który apelował by Trzaskowskiego poparli również wyborcy innego lewicowego kandydata Adriana Zandberga, który jest poza koalicją rządową.
Adam Dziedzic, lider podkarpackiego PSL-u głównie skupiał się na krytyce 8 lat rządów Prawa i Sprawiedliwości. Twierdził, że za rządów PiS cierpieli polscy rolnicy, przedsiębiorcy, samorządowcy czy żołnierze.
- Co się stało, że przez 8 lat za poprzednich władz tak podzielono społeczeństwo, że szczuli jednych na drugich. Nie możemy dzisiaj dopuścić do takiej sytuacji - stwierdził poseł Adam Dziedzic.
Poza tym lider ludowców oczywiście chwalił dokonania obecnego rządu i zachęcał do poparcia w wyborach Rafała Trzaskowskiego.
- Dzisiaj jesteśmy jednym z krajów decydujących o Unii Europejskiej, jesteśmy szanowani. Dzisiaj bezpieczeństwo militarne i żywnościowe jest najważniejsze dla polityki rządu. Zatem musi być prezydent, który będzie koncyliacyjny i rozumie potrzeby naszego państwa - mówił lider podkarpackiego PSL.
Gawlik: weźmy przykład z Rumunii
Poseł Zdzisław Gawlik, przewodniczący podkarpackich struktur Platformy Obywatelskiej na rzeszowskim Rynku przypominał, że kandydata PiS przed pierwszą turą wyborów popierał prawicowy polityk George Simion, który ubiegał się o fotel prezydenta Rumunii i wygrał w pierwszej turze, ale w drugiej przegrał z centrowym burmistrzem Bukaresztu Nicușorem Danem.
- 1 czerwca musimy zachować się podobnie jak Rumuni. Wybór jest bardzo ważny dla naszych dzieci i wnuków. Trzeba zadbać by Polska była krajem bezpiecznym - mówił poseł Zdzisław Gawlik.
Poseł Bartosz Romowicz, lider Polski 2050 na Podkarpaciu dodawał, że kluczowe dla wyniku drugiej tury wyborów będą regiony Polski Wschodniej w tym na Podkarpaciu, gdzie Trzaskowski cieszy się najmniejszym poparciem.
- To tutaj ci którzy chcą Polskę poza UE, którzy chcą byśmy wrócili do najgorszych czasów osiągnęli bardzo dobry wynik. Wyborcy Szymona Hołowni zostali w domu. Apelujemy by wszyscy ci którzy mają poglądy bliskie Trzeciej Drodze, którzy poparli Szymona Hołownię w ostatnią niedzielę, ale też ci którzy popierali nas w wyborach 15 października 2023 roku poszli do tych wyborów i nie zrobili drugi raz tego błędu i nie zagłosowali na kandydata prawicy, a na Rafała Trzaskowskiego - mówił Romowicz.
Co oprócz apeli?
A co oprócz tego typu apeli politycy rządowej koalicji mają do zaoferowania elektoratowi prawicowemu, który w drugiej turze może mieć kluczowe znaczenie?
- Chcemy przekonywać mieszkańców do programu Rafała Trzaskowskiego. Ale zamierzamy rozmawiać z młodym pokoleniem. Szykujemy tego typu odezwę i konferencję w przyszłym tygodniu - zapowiedział wiceprezydent Rzeszowa Marcin Deręgowski z Koalicji Obywatelskiej.
Wiceprezydent Rzeszowa deklaruje, że politycy wszystkich partii tworzących rząd będą odwiedzać podkarpackie powiaty by zachęcać mieszkańców do poparcia Trzaskowskiego. A czy kandydat na prezydenta RP ponownie pojawi się w trakcie kampanii wyborczej na Podkarpaciu?
- Na razie nie mamy takich informacji - powiedział wiceprezydent Rzeszowa.
Przypomnijmy, że Rafał Trzaskowski w drugiej części kampanii wyborczej już raz pojawił się na Podkarpaciu. Było to na samym starcie, gdy tuż po ogłoszeniu wyników pierwszej tury wyborów w niedzielę 18 maja wieczorem przyjechał do Tarnobrzega.
Karol Woliński