Jaka decyzja urbanistów w sprawie dworca PKS? Prezes stawia sprawę jasno

KATEGORIA: INWESTYCJE / 6 maja 2021

Wizualizacja jednej z koncepcji zintegrowanego centrum dworcowego w Olsztynie (Proj. WSiP ARCUS dla Retail Provider). Kiedy podobna inwestycja powstanie w Rzeszowie?

Nadal nie ma rozstrzygnięcia, gdzie w Rzeszowie znajdzie się przyszły, nowoczesny dworzec autobusowy łączący wielu przewoźników. Decydują się dwie opcje. Albo będzie to nowe miejsce przy ul. Kochanowskiego (osiedle 1000-Lecia), albo dotychczasowe miejsce przy ul. Grottgera – po przebudowie i znacznym powiększeniu dworca. Decyzja zapadnie w najbliższych tygodniach. Rada Miasta Rzeszowa jeszcze raz będzie musiała pochylić się nad planem miejscowym terenów przydworcowych, który tą sprawę rozstrzygnie.

Wojewoda: Procedura do powtórzenia

Co prawda radni już w lutym tego roku uchwalili miejscowy plan zagospodarowani przestrzennego dotyczący terenów dworcowych. Procedurę tą trzeba jednak powtórzyć, gdyż plan został unieważniony w trybie rozstrzygnięcia nadzorczego przez wojewodę podkarpackiego 29 marca. Powodem były uchybienia urbanistów dotyczące m.in. braku jednoznacznego powiązania tekstu i rysunku planu. Ratusz zapewnił wtedy, że wprowadzi konieczne poprawki.

Zaktualizowany i poprawiony plan został niedawno wyłożony do publicznego wglądu, a 5 maja odbyła się nad nim dyskusja publiczna w formie online.

Nowoczesny dworzec autobusowy tylko na papierze?

Miejscy urbaniści po poprawkach nie zmienili w planie zapisów dotyczących samych dworców. Stało się to powodem poważnego starcia w dyskusji pomiędzy prezesem przedsiębiorstwa PKS-Rzeszów Piotrem Klimczakiem, a dyrektor Biura Rozwoju Miasta Rzeszowa Barbarą Pujdak. W czasie dyskusji padły głosy, że plan w obecnej formie może uniemożliwić stworzenie w Rzeszowie nowoczesnego dworca przez wiele długich lat.

Przypomnijmy, że głównymi założeniami planu jest utworzenie nowego, należącego do miasta dworca autobusowego o charakterze regionalnym na terenie zabytkowego zespołu kolejowego przy ul. Kochanowskiego, na północ od torów kolejowych. Tereny kolejowe miałyby zostać również zaadaptowane pod ekspozycję Muzeum Techniki i Militariów. Nowy dworzec autobusowy miałby być połączony z terenem placu dworca kolejowego dwiema kładki nad torami.

Całość tego rozwiązania jest jednak o tyle trudnym wyzwaniem dla miasta, że tereny pod dworzec najpierw trzeba wykupić, a potem wygospodarować około 100 mln złotych na wybudowanie dworca. Przy piętrzących się wydatkach (obwodnica południowa, centrum lekkoatletyczne) może to nie być takie łatwe i szybkie.

Prezes PKS: bez korekty planu nie rozbudujemy dworca

Plan obejmuje również teren obecnego dworca PKS Rzeszów przy ul. Grottgera oraz, co ważne, terenów sąsiadujących z tym dworcem od strony torów kolejowych z zabytkowymi magazynami kolejowymi, gdzie dawniej istniał skład węgla. Właśnie ten teren jest kością niezgody pomiędzy przedsiębiorstwem PKS-Rzeszów, które jest w trakcie zakupu tej nieruchomości, a miejskimi urbanistami.

Urbaniści chcą przeznaczenia tego terenu na miejskie funkcje publiczne (m.in. przystanki MPK i miejski punkt obsługi mieszkańców). PKS-Rzeszów chce natomiast, aby we współpracy z zagranicznym funduszem inwestycyjnym mógł na tym terenie rozbudować i powiększyć swój dworzec. To miałoby pozwolić na realizację potężnej inwestycji – oprócz dworca autobusowego przewidziano także funkcje towarzyszące: parkingową, komercyjną, biurową, a nawet mieszkalną.

– Obecne zapisy planu uniemożliwiają nam połączenie inwestycji na obu działkach – mówił podczas dyskusji prezes PKS-Rzeszów Piotr Klimczak. – Chcemy aby w planie miejscowym funkcje, które zapisano dla obecnego dworca PKS, zostały podobnie zapisane dla terenów byłego składu węgla i magazynów kolejowych, które kupujemy. Te tereny nie powinny być oddzielnie regulowane zapisami planu, bo to uniemożliwia nam rozbudowę dworca – stwierdził prezes PKS.

Uwag tych nie chcieli jednak przyjąć przedstawiciele Biura Rozwoju Miasta Rzeszowa. W ich opinii przeznaczenie terenów po składzie węgla na funkcję komunikacyjną i usług miejskich jest kontynuacją założeń planistycznych w tym rejonie.

Biorący udział w dyskusji radny Prawa i Sprawiedliwości Robert Kultys powiedział, że z jednej strony rozumie upór miejskich urbanistów, bo uwzględnienie uwag PKS spowodowałoby cofniecie planu do fazy projektowania i opóźnienie jego uchwalenia co najmniej o kilka miesięcy. Z drugiej strony zauważył, że nie można jednak ignorować zmieniającej się sytuacji, polegającej na możliwości pozyskania przez PKS-Rzeszów środków na budowę nowego dworca.

– Jeśli PKS rzeczywiście ma możliwość pozyskania, jak deklaruje, około 100 mln złotych na budowę nowoczesnego dworca, to jest to szansa, dla której warto ponownie dokonać korekty planu miejscowego. Inaczej szansa na wybudowanie nowoczesnego dworca autobusowego w Rzeszowie przejdzie nam koło nosa. Jednak, żeby być pewny, że warto dokonać tak ważnej zmiany planistycznej i przeprojektować plan, to PKS powinien najpierw przedstawić dojrzałą koncepcję, która udowodni, że lokalizacja dużego dworca w starej lokalizacji zapewni wszystkie cele publiczne zgłaszane przez urbanistów – zaznaczył radny Robert Kultys.

W którym kierunku pójdą rozstrzygnięcia?

Kwestia rozbudowy dworca PKS zdominowała publiczną dyskusję na temat zmian w miejscowym planie zagospodarowania terenów dworcowych. Dyrektor Biura Rozwoju Miasta Rzeszowa Barbara Pujdak, podsumowując temat powiedziała, że sama optuje za uchwaleniem planu miejscowego w przedstawionej formie, a potem można ewentualnie ponownie przystąpić do nowej zmiany planu już pod kątem realizacji zamierzeń PKS.

Problem jednak w tym, że procedura nowego planu miejscowego potrawa do kilku lat. Natomiast bez zapisów w planie umożliwiających realizację dużego dworca na całości terenów przy ul. Grottgera, trudno będzie PKS-owi przekonać swoich partnerów do inwestowania w ciemno (w tym do zakupu działki i podpisania umowy o finansowanie z funduszem inwestycyjnym). Według słów prezesa PKS-Rzeszów Piotra Klimczaka jedynie odpowiednie zapisy planu miejscowego stanowiłyby biznesową podstawę do inwestowania w ten teren.

Obecny projekt planu będzie wyłożony publicznie do piątku 7 maja. Do 21 maja właściciele przedmiotowych działek, mieszkańcy oraz wszystkie zainteresowane podmioty będą mogły zgłaszać do planu uwagi. Rozpatrzy je prezydent Rzeszowa. Po rozpatrzeniu i ewentualnym wykonaniu uwag uchwała zawierająca plan miejscowy będzie przedstawiona Radzie Miasta Rzeszowa do dyskusji i do uchwalenia.

Karol Woliński

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4